reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hejo
u nas nie pada :-) i jest 18 stopni :tak:
Weronika kaszle kaszle kaszle
ja kicham kicham kicham
ale jakoś ciągniemy

wiecie cooooo
idzie zima bo do domu zaczęły mi wczodzić wielkie PAJąKI!!:szok::szok::szok::sorry:RATUNKU!!!
 
reklama
cześć :-)
strasznie mi łyso w pracy bez gg :dry: ale odpaliłam MSNa i mam łączność ze światem :-D:-D:-D:-D
przyznaję się, ze nie nadrobiłam zaległości a z tego co doczytałam - Kubusiu, Ewo - DUZO ZDROWIA :elvis: ; lapisowanie ząbków - wybieramy się, wybieramy :confused: tylko nie wiem kiedy :-(; zakupy jesienno-zimowe chyba odkładam na przyszły rok :-:)-:)-:)confused: wszytsko przez to nowe mieszkanie i super-stres, który mnie ogarnia pod wpływem M :confused::confused: ; odpieluchowanie - temat zaszły, u Julki pozostały tylko nocne "pelusie"

po powrocie z wakacji, na których W KOŃCU spędziłam trochę czasu z moim dzieckiem, chciałam Was zapytać czym teraz najchętniej bawią sie wasze maluchy? u Julki ostatnio króluje ciastolina :laugh2::szok: potem niezmieniinie: budowanie z klocków i malowanie (wszytskiego, wszystkim i na wszytskim, hahhaaa :-D:-D), no i wyprawianie herbatek dla miśków i lal :-) oczywiście pomijam tu zabawy poza domem: tam to tylko husiu-husiu, ziii (zjeźdżalnia) i piaskownieca :laugh2::laugh2::laugh2: + zbieranie papierków z chodników i wrzucanie do koszów na śmieci :shocked2::eek:
i jeszcze zauważyłam po tych wakacjach jak sie Julce zasób słów powiększył i że zdecydowanie bardziej czuje, że jest teraz "osobną" osobą - wszytsko jest siama i ja. nie zgadza sie na pomoc w jedzeniu, ubieraniu, korzystaniu z nocnika, chodzeniu i zabawie. niby fajnie ale ranooo..... :eek::eek::eek: tragedia, kiedy 2 letnie dziecko postanawia samo sie ubrać :sorry2::confused::confused:
 
Jak Maciek ma taki gorszy dzień, to po prostu zakładam mu pieluchę, coby się nie stresować. I wiecie co odkryłam? Pamiętacie, jak narzekałam ze dwa tygodnie temu, że Maciek ma kryzys i przestał wołać? Na następny dzień założyłam mu pieluchę i przestałam się go pytać co chwilę, czy chce siku i wysadzać go na nocnik. I on zaczął wołać od nowa. Stwierdziłam, że gdy tak często wysadzałam go na nocnik on nie czuł, jak mu się pęcherz napełnia, a teraz woła ładnie ale sika co 3 godziny i wtedy jest pół nocnika normalnie :-) Tak więc, chyba sama popełniałam błąd wymuszając na nim takie sikanie po trochę.
No ale jestem dumna i przeszczęśliwa, bo plan został zrealizowany. Wakacje się skończyły, a moje dziecię jest bezpieluchowe. :-)
Klaudia jest dokładnie tak jak napisałaś :tak:
Ja też na to wpadłam jakis czas temu ,że im częsciej wysadzam Weronike tym mniej ona woła i zdarzało sie ,że miała wilgotne majteczki
Teraz mała woła sama własnie tak co 3 godzinki i wtedy siiikkkkaaaaaaa az skończy :-D;-)
Gratuluje jeszcze raz odpieluchowanego synka :-)
 

.......no i sie zaczeło :-p:-p:-p:sorry2::sorry2::sorry2:
taa zaczęło sie ale ja jestem teraz sama i sama musze walczyc z tymi potworami
Weroika szuka a jak znajdzie to woła- mamusiu pająk wieki!! oć sibko źabić!:eek:
a mamusia sie boi :-(
....................................................
a po przeczytaniu powyzszego posta Elen przypomniało mi sie cos co chciałam Wam o niej napisać
a mianowicie Elen chwyciła mnie za serce swoim podejsciem do Julci- wiem ,że wszystkie kochamy swoje maluchy ale Elen potrafi sie jakos tak super zajmowac małą,ze ta jej miłosc widac na kilometr.To co najważniejsze i za co najbardziej ja podziwiam to ta niesamowita umiejętnośc bawienia sie z dzieckiem.
Ja w tej materii wymiękkam a Elen nie dośc ,że potrafi sie z Julcia fajowo bawic to jeszcze ma mase pomysłów jak urozmaicic dziecku zabawe .
Dla mnie ideał do naśladowania :-):tak:
 
Gazelka specjalnie dla ciebie (coby cię podnieść na duchu) znalazłam pierwsze dni mojego borykania się z nocnikiem :-)

Dzisiaj rozpoczęłam AKCJĘ NOCNIK. Od rana Maciek chodzi w majtusiach :-) Jak założyłam pierwsze to po 2 minutach słyszę "Maciuś zrobił siku":no: Ale potem była sucha godzina w drugich, siku na nocnik, no i znowu majtki, po 5 minutach kupa w majtki :no: No i efekt taki, że po 2 godzinach AKCJI NOCNIK mam dość i mam straaaaszną ochotę założyć pampersa :zawstydzona/y:
Dziewczyny, które mają to już za sobą - błagam o rady!!!!!!!!!!!!

U nas odpieluchowywania Dzień Trzeci :-)
Bilans dnia drugiego (dla zainteresowanych):
- ilość siku do nocnika - 3
- ilość kupek do nocnika - 2
- ilość siku do majtek - 3
- ilośc kupek do majtek 1
- ilość nóg w kupie - 2
- ilość prawie spalonych obiadów z powodu nóg w kupie - 1
- radość na twarzy mojego dziecka po zrobieniu kupki do nocnika - BEZCENNA

Jak Maciuś zrobił kupkę do nocnika, to biegał po całym domu i każdemu misiowi jakiego ma mówił, że zrobił kupkę do nocnika :-D
Z jednego się BARDZO cieszę. Nie ma problemów z sadzaniem go na nocnik. Siedzi chętnie i prawie za każdym razem coś do niego zrobi. Jak zrobi w majtki, to od razu przychodzi i albo dzwoni dzwoneczkiem :angry: albo mówi, że zrobił siku. No i ciekawe ile mu zejdzie, żeby to mówił przed?

No ale nic, walczymy dalej. Jestem zrelaksowana, wypoczęta, więc nawet mnie to nie denerwuje :-)
 
:-D;-)
Gratuluje jeszcze raz odpieluchowanego synka :-)
Jeszcze mi się marzy, żeby Maciuś tak jak Weroniczka spał bez pieluszki:-) No ale na to, to mu dam jeszcze trochę czasu :-) Jestem i tak cała hepi z tego co mam :-)

a po przeczytaniu powyzszego posta Elen przypomniało mi sie cos co chciałam Wam o niej napisać
a mianowicie Elen chwyciła mnie za serce swoim podejsciem do Julci- wiem ,że wszystkie kochamy swoje maluchy ale Elen potrafi sie jakos tak super zajmowac małą,ze ta jej miłosc widac na kilometr.To co najważniejsze i za co najbardziej ja podziwiam to ta niesamowita umiejętnośc bawienia sie z dzieckiem.
Ja w tej materii wymiękkam a Elen nie dośc ,że potrafi sie z Julcia fajowo bawic to jeszcze ma mase pomysłów jak urozmaicic dziecku zabawe .
Dla mnie ideał do naśladowania :-):tak:
No właśnie, mi tej kreatywności niestety brak :-(Ja to zawsze tak zazdrościłam Mani, jak opowiadała, co robi ze swoimi maludami. Jak mam jakieś wsparcie w postaci książeczki, gazetki itp. to i owszem, ale samej wymyślić jakąś fajną zabawę - to mi niestety nie wychodzi za dobrze.
 
reklama
Elfku Kochany - przestań, bo to nie jest wcale tak jak piszesz :no::no::no: moje zrywy podyktowane są w dużej mierze poczuciem winy i wcale nie wiem, czy rekompensują Julii ten czas kiedy mnie nie ma - przez ponad 10 godzin dziennie siedzi z obcymi ludźmi, którzy są dla niej bliżsi niż ja :-( i popełniam błąd toksycznych rodziców narzucając julce siebie ponad miare w czasie kiedy jesteśmy razem :confused::confused::confused::confused: a wakacje właśnie pokazały mi jak wiele tracę - co J już potrafi, jak zadziwiająco mądra i bystra jest, jak szybko się uczy i jaka jest dowcipna :-):-)
 
Do góry