reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Hej
u nas chorób ciąg dalszy:-(
Oliwier wyzdrowiał udało się bez antybiotyku
a teraz Wiki ma prawie zapalenie płuc, dziwne to trochę, bo objawia się tylko kaszlem, zero temperatury, kataru i czegokolwiek
 
reklama
Witam Was,
Piszecie o bilansie-ja bylam wczoraj i skończyl się u Dyr przychodni...
Nie wiem -chyba jestem pierd.... nięta.... cy cóś...
już parę razy bylam u tej baby, wiedzialam ze jest psych ale nie wiedzialam że aż tak...
zaczęlo się od tego, że mala teraz wszystko ma na NIE-więc za nic nie dala się zbadać... ta baba na sile przytrzymala jej ręce-powiedzialam, że ja to zrobię, Tosia zaczęla się juz wtedy zanosić... jak doszlo do badania brzuszka to po 3 naciśnięciach zaczęla wymiotować........ zapytalam czy zawsze tak na sile bada dzieci? powiedzialam że pierwszy raz spotykam się z takim brakiem podejsćia-ona na to że to nie jej wina że mam rozwrzeszcane dziecko.... ja jej że zamiaste specjalizacji pediatria powinna mieć geriatryczne, że nie ma w ogóle podejścia do dzieci- zaloże się ze teraz Tosia będzie miala niezlego strach przed zbadaniem...
jak ją wycieralam i siebie to powiedziala mi żebym już poszla bo nie może na mnie patrzeć-trzęsie mnie do dzisiaj jak o tym piszę... co za k....
ani razu się nie uśmiechnęla, nie próbowala rozhisteryzowanego dziecka czymś zagadać....
poszlam na skargę do dyr przychodni i zmieniam przychodnię-taki mialam wczorajszy dzień...
:szok::szok::szok:
co za baba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
ode mnie do Zakopanego jest 2 godzinki jazdy autem, a Tatralandia jest w Słowacji, zaraz za Zakopcem, to myśle,że maxymalnie 3 godzinki ode mnie. We wrześniu napewno zdam relację i powklejam fotki...juz się nie mogę doczekać:cool:
ode mnie też jest tylko 2 h do Zakopca i też myślałam żeby się wybrać do tej Tatralandii, może kiedyś się zmobilizuję
 
Cześć :happy:


Dzięki za wsparcie kochana, będę o tym pamiętać w najtrudniejszych momentach ;-):-)

Co do chwalenia się swoim dzieckiem, ja też tego za często nie robię, po prostu taki typ. Ale czasem zdarzają się sytuacje, jak ta wczoraj na bilansie dwulatka. Pediatra bada młodego i coś tam notuje w książeczce zdrowia, a ja jak ta durna baba mówię nagle do Kornela:
Ja: powiedz pani ładnie: tata jedzie
Kornel: tata jedze
Pediatra: o, jak pięknie, bravo!
Ja: a teraz: mama wstaje
Kornel: mama taje
Pediatra: no pięknie
Ja: śliiiicznie, no to jeszcze: Kornel ma picie
Kornel: Konel ma pice
I cieszę michę, jak pieprznięta. A potem nagle pytam sama siebie: ja pierdzielę, kobieto, kogo to obchodzi? :eek::ninja2::biggrin2:
:-D:-D:-D:-D:-D
moja mama tak ma:tak:
 
Hej z ranka :)

Wiki, wielkie buziaki dla córuni! Zapalenie płuc latem to chyba nieciekawa sprawa. Mam nadzieję że to fałszywy alarm :)

Zapomnialam napisac że my tydzien temu bylismy na bilansie 2-latka. Maciek waży 13,5 kg i mierzy 92 cm :-) I podobnie jak Iwon mialam ochotę zaprezentować nas od jak najlepszej strony, ale moje starania okazały się kompletnym niewypałem, bo Maciek baaaardzo nie lubi gabinetów lekarskich. Płakał całą wizytę, a lekarka dodatkowo nie była zbyt pomocna. Jedyne co mozna było zaobserwoać in plus dla nas to świetną koordynację ruchową Maciejka i Jego refleks w natarczywych próbach wydostania się z gabinetu :blink:

Zaszczepiłam malego na pneumokoki. Sąsiadka pitero niżej trafila do szpitala z 3-miesiecznym dzieckiem, bo jej 4-letnia coreczka przyniosla to dziadostwo z przedszkola. Nie zastanawialam się więc długo i Maciek ma już zaliczone to szczepienie.
 
reklama
Do góry