reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hej
u nas chorób ciąg dalszy:-(
Oliwier wyzdrowiał udało się bez antybiotyku
a teraz Wiki ma prawie zapalenie płuc, dziwne to trochę, bo objawia się tylko kaszlem, zero temperatury, kataru i czegokolwiek
 
reklama
Witam Was,
Piszecie o bilansie-ja bylam wczoraj i skończyl się u Dyr przychodni...
Nie wiem -chyba jestem pierd.... nięta.... cy cóś...
już parę razy bylam u tej baby, wiedzialam ze jest psych ale nie wiedzialam że aż tak...
zaczęlo się od tego, że mala teraz wszystko ma na NIE-więc za nic nie dala się zbadać... ta baba na sile przytrzymala jej ręce-powiedzialam, że ja to zrobię, Tosia zaczęla się juz wtedy zanosić... jak doszlo do badania brzuszka to po 3 naciśnięciach zaczęla wymiotować........ zapytalam czy zawsze tak na sile bada dzieci? powiedzialam że pierwszy raz spotykam się z takim brakiem podejsćia-ona na to że to nie jej wina że mam rozwrzeszcane dziecko.... ja jej że zamiaste specjalizacji pediatria powinna mieć geriatryczne, że nie ma w ogóle podejścia do dzieci- zaloże się ze teraz Tosia będzie miala niezlego strach przed zbadaniem...
jak ją wycieralam i siebie to powiedziala mi żebym już poszla bo nie może na mnie patrzeć-trzęsie mnie do dzisiaj jak o tym piszę... co za k....
ani razu się nie uśmiechnęla, nie próbowala rozhisteryzowanego dziecka czymś zagadać....
poszlam na skargę do dyr przychodni i zmieniam przychodnię-taki mialam wczorajszy dzień...
:szok::szok::szok:
co za baba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
ode mnie do Zakopanego jest 2 godzinki jazdy autem, a Tatralandia jest w Słowacji, zaraz za Zakopcem, to myśle,że maxymalnie 3 godzinki ode mnie. We wrześniu napewno zdam relację i powklejam fotki...juz się nie mogę doczekać:cool:
ode mnie też jest tylko 2 h do Zakopca i też myślałam żeby się wybrać do tej Tatralandii, może kiedyś się zmobilizuję
 
Cześć :happy:


Dzięki za wsparcie kochana, będę o tym pamiętać w najtrudniejszych momentach ;-):-)

Co do chwalenia się swoim dzieckiem, ja też tego za często nie robię, po prostu taki typ. Ale czasem zdarzają się sytuacje, jak ta wczoraj na bilansie dwulatka. Pediatra bada młodego i coś tam notuje w książeczce zdrowia, a ja jak ta durna baba mówię nagle do Kornela:
Ja: powiedz pani ładnie: tata jedzie
Kornel: tata jedze
Pediatra: o, jak pięknie, bravo!
Ja: a teraz: mama wstaje
Kornel: mama taje
Pediatra: no pięknie
Ja: śliiiicznie, no to jeszcze: Kornel ma picie
Kornel: Konel ma pice
I cieszę michę, jak pieprznięta. A potem nagle pytam sama siebie: ja pierdzielę, kobieto, kogo to obchodzi? :eek::ninja2::biggrin2:
:-D:-D:-D:-D:-D
moja mama tak ma:tak:
 
Hej z ranka :)

Wiki, wielkie buziaki dla córuni! Zapalenie płuc latem to chyba nieciekawa sprawa. Mam nadzieję że to fałszywy alarm :)

Zapomnialam napisac że my tydzien temu bylismy na bilansie 2-latka. Maciek waży 13,5 kg i mierzy 92 cm :-) I podobnie jak Iwon mialam ochotę zaprezentować nas od jak najlepszej strony, ale moje starania okazały się kompletnym niewypałem, bo Maciek baaaardzo nie lubi gabinetów lekarskich. Płakał całą wizytę, a lekarka dodatkowo nie była zbyt pomocna. Jedyne co mozna było zaobserwoać in plus dla nas to świetną koordynację ruchową Maciejka i Jego refleks w natarczywych próbach wydostania się z gabinetu :blink:

Zaszczepiłam malego na pneumokoki. Sąsiadka pitero niżej trafila do szpitala z 3-miesiecznym dzieckiem, bo jej 4-letnia coreczka przyniosla to dziadostwo z przedszkola. Nie zastanawialam się więc długo i Maciek ma już zaliczone to szczepienie.
 
reklama
Do góry