reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

W koncu udalo mi sie odgonic meza od komputera.
Tusia trzymaj sie dzielnie nie daj sie cisnieniu.
Te bole w pachwinach i nacisk na pecherz to chyba jakas epidemia, mam nadzieje ze przejdzie po porodzie... 8)
 
reklama
No a dla Tusi dużo zdrówka.

Myslę ,że Tusia jak wyjdzie ze szpitala to na pewno z Majką.
Jak leżałam w szpitalu tez była dziewczyna z gestozą i mimo,że przed terminem lekarze jej nie wypisywali ze szpitala. Dawali tylko leki i zmieniali dietę. Także na pewno była tam az do rozwiązania.
 
Musze przyznać,że na naszym watku duzo się dzieje. Zajrzałam tu teraz, bo rano nie mogłam, a tu takie nowinki.

My szykujemy cały czas pokój dla malucha. Łóżeczko już stoi, i musze was nadgonic z praniem, bo jeszcze nic nie prałam. Zaraz wstawiam pralkę.

 
Fajnie macie ze wam mezowie czasem gotuja. Muj to tylko potrafi zamowic pizze. Ale i tak jest najukochanszy na swiecie. Teraz kiedy jestem w ciazy bardzo duzo mi pomaga przy sprzataniu.
 
Ojej, dobrze że u Tusi na razie spokój! Trzymam kciuki, zeby mala jak najdluzej siedziala w brzuchu i poczekala na moment, kiedy bedzie juz bardziej samodzielna.

Martuska - co do Twoich wczesniejszych pytań o ulożenie dziecka. Trudno mi coś powiedzieć, bo ja czkawke malego wyczuwam i na dole i na gorze ::) Kiedys z mezem sie zastanawialismy ktora czesc ciala sie rusza, no i ja stwierdzilam ze przy czkace dziecku skacze glowka, a on ze brzuszek, hi hi Tak wiec z moich informacji chyba nic nie wynika, hi hi

A co do obracania dzieciaczka w brzuchu - ja bym sie tego strasznie bala. Lekarz mowil ze to jest bardzo trudne. Mowie o przekladaniu takim z zewnatrz - przez brzuch. Balabym sie chyba ze nie mozna skontrolowac co sie z dzieckiem dzieje i ze moze przydusic sie pepowiną. A to przekladanie ręką przez macicę... brr... nie wchodzie w gre!

 
Nie chciałabym zapeszyc, ale jak narazie nie narzekam na pomoc ze strony mężulka. Wiadomo robi w domu rzeczy takie bardziej męskie(bo cały czas cos tam konczymy z budową i urządzaniem), ale jak trzeba to i w tych typowo babskich pomaga.

Zresztą wiecie co ja to jestem taki niespokojny duch w domu, lubię cos tam sprzatać i gotować, bo to mnie po prostu relaksuje, zwłaszcza jak mam nerwy.
Z dtugiej strony to jest okropne, bo czasem trzeba wyluzowac i olac to. Czasem mi to wychodzi, ale nastepnego dnia nadrabiam.
Stąd mój męzul mówi,że ja urodze ze szmatą w ręku. ;D ;D ;D ;) ;) ;) :)
 
A to moje kafle do domu napiszcie który sposób układania podoba Wam się bardziej.
normal_Zdj_cie011.jpg

normal_Zdj_cie010.jpg
 
reklama
Frida mi osobiscie podoba sie ten drugi sposob ulozenia.
Ja zaraz uciekam bo na 17sta szkola rodzenia i dzisiaj bedziemy zwiedzac porodowke wiec juz sie stresuje ;D ;D ;D
 
Do góry