reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

dobra kobitki znikam...bo ja wkońcu nie zabiore się za te porządki :)a teściowa dzis w domu i się nie odzywa chrabina więc posprzątam i ide z małym na plac zabaw ,żeby nanią nie patrzeć :mad:


 
reklama
Cześć babulki

Mam nowe wieści od Kasi K.

Lekarze powstrzymali poród i jeszcze nie urodziła. Dzidzia jest za malutka żeby już wyskakiwać z brzuszka.
Kasia jest wymęczone więc trzymajcie wszystkie kciuki za Kasie i maleństwo.
 
Dobrze ,ze Frida Nas powiadami na biezaco co Kasi ,trzymajmy kciuki za nia wszystkie niech wytrzyma jeszcze troszke!!!!!!!!!!!!!!!
 
dziewczyny chyba zwariuje z tą babą :mad:ledwo wruciłam a ona znowu swoje zaczela ,że pociągiem bespieczniej niz autem,że jej synuś ostatnio tak żle wygląda i nie powinien jechać taka podróż :mad:no i na końcu pierdyleła,że jak coś mi się stanie albo dziecku to się przekonam ,że ona ma racje bo jest bardziej doświadczona :mad: nie wytrzymałam ,weszłam do pokoju i sobie troszeńke popłakałam... :( bardzo chcę jechać do rodziców,czuje sie dobrze ...i nie widze nic złego w tej podróży....żeby nie telepać się w upałach to jedziemy w nocy i nad ranem bedziemy juz na miejscu....nie chciałąm się kłucić i spierać z teściową,ale nie mogę pozwolić żeby mi na głowe wchodziła,bo potem juz wogule będzie wesoło.... :(


 
Graszko jak daleko masz rodziców??
Ja ostatnio też bylam u moich ale mam dość blisko ba 150 km. Jak będziecie jechali w nocy i robili przystanki to spoko. Weź sobie poduszeczke pod plecy to bardzo pomaga z samochodzie ja to wypróbowałam i było mi wygodnie.

Teścieowe to takie są nie przejmuj sie. Moja kuzynka rodziła już kilka lat temu i miała bardzo długi i męczący poród a jej teściowa mówi do mojej cioci że ona się tak strasznie martwi bo jej synuś tam od kilku godzin na porodówce siedzi i bez jedzenia pewnie głodny.
Wyobrażasz sobie jak zareagowała moja ciotka. Jej córka zwija się z bólu cały dzień a ta się o synka martwi bo nie jadł.


 
no ja mam do pokonania 400 km....ale włśnie w nocy jedziemy więc napewno postoje będa i to sporo... :)a teściowa to ma fisia i tyle ;)


 
no wcale bym się nie zdziwiła gdyby moja teściowa zamiast omnie i dziecko się martwić,to włąśnie by się martwiła o synka na porodówce ;)


 
reklama
Witam dzisiaj, az wstyd sie przyznac ale wstalam dzis jakies dwie godzinki temu, ale za to w nocy prawie nie spalam tak mnie bolala kosc lonowa.
Graszko serdecznie Ci wspolczuje tesciowej. W sumie najlepiej to byloby wam wyprowadzic sie jak najdalej. Mysle ze ona jest troszeczke zaslepiona swoja miloscia do syna i nie potrafi dostrzegac nic innego, nie zdaje sobie sprawy ze krzywdzi tym innych i jego tez. Zycze Ci cierpliwosci. Moze uda Ci sie znalezc jakis wspolny jezyk z nia...
Czasem trudno jest mi zrozumiec niektorych ludzi jak to szybko zapominaja kiedy byli mlodsi i mieli te same problemy co my teraz mamy. A szczegolnie trudno jest mi zrozumiec kobiety ktore juz kiedys byly w ciazy, rodzily a teraz nie maja wspolczucia dla innych ciezarnych >:D >:D >:D
 
Do góry