reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Nowa wersja Pinki Łinki :szok::-D
image001ri9.jpg
 
reklama
Dobry wieczór kobitki
Ja tylko wpadam sie przywitać
Cichutko tutaj strasznie ostatnio
Ciekawe czy to wina pogody czy po prostu wypaliły sie lipcówki ??
 
Nie omieszkam wypróbowac, tym bardziej , ze mam na takie basenowanie z jakuzzi zalecenie od swojej ginki:tak::-)



Edzia moje dziecię też smiga w pamperchach, nie miej wyrzutów kobieto.Nie tylko Tobie się nie chce:-p;-).Powiem wiecej mi pewnie nie chce się bardziej niż Tobie:tak::-p;-)

no właśnie w tym czajniku z bąbelkami najfajniej się moczyło:), bo i woda cieplejsza niż w basenach i sadła nie widać no i rozmasowało mi pięknie kręgosłup:-D

dzięki za pocieszenie!:elvis:

Dobry wieczór kobitki
Ja tylko wpadam sie przywitać
Cichutko tutaj strasznie ostatnio
Ciekawe czy to wina pogody czy po prostu wypaliły sie lipcówki ??

cichutko no...:nerd:


no strasznie szkoda bo czuje sie strasznie psychicznie i chetnie bym pogadała z jakas bratnia duszyczka :-:)-(

nie smutaj mała!
2 tygodnie szybko miną a później już wakacje!:elvis:
 
cześć laski, u nas niestety sajgon pełną parą - czekam na wakacje, łudząc się że bedzie lepiej:-p:rofl2::rofl2:
w kwestii odpieluchowania to zakupiłam ostatnio na promocji pamperchy - dwa jumbo paki...:cool2::cool2::-p:-p:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: jakieś pytania ?:):-p:-p
budowa pochłania cały nasz czas i energię, mamy teraz trzy ekipy naraz, niezły bajzel nie ma co...
obiecuję poprawę - mam nadzieję że po tym tygodniu bedzie większy luzik :-p:-pi będę mogła spokojnie usiąść i poczytać co u Was. a na razie całusy :elvis::elvis::elvis: i do miłego
 
Hej :)
Już jestem :)

PS. Bylam na kolejnym usg. I podobno Jagódka naprawdę jest Jagódką :-) Będę miała córeczkę :happy2:

Gazelko, super, że tak szybko do nas wróciłaś! :rofl2: No i graaaatulacjony! Widzę, że NiaNia miała rację, iż metodykę planowania płci masz opanowaną ;-)


Nowa wersja Pinki Łinki :szok::-D
image001ri9.jpg

Buha ha ha ha ha ha :biggrin2::biggrin2::biggrin2:

walki z nocnikiem nie chce mi się podjąc za nic i nawet cos niania juz wspominała ale mi się nie chce (kubie równiez :rofl2:)

No to bez zmian, tak jak u nas :-p Jedyne, co zrobiłam w tej sprawie to mały wywiad, gdzie w Szczecinie można zakupić gacie dla dwulatka :ninja: Wsjo :-p

Uciekam rabotać :cool2:
 
reklama
No dobra jestem i ja :cool2::cool2::cool2:

Niestety juz w pracy:sorry: Oj ciezko po wakacjach.

A wakacje udały sie super. Maks bardzo fajnie zniósł lot i szybko zaklimatyzował się w nowej sytuacji. Jadł lokalne jedzenie(bez zadnych sensacji żołądkowych), Spał do 9 rano:cool::tak: - co było najlepsze :-p, tańczył na dyskotekach, pływał, kopał w piasku i ....głuszył jedną małą Lenkę :-) O tak to była miłość od pierwszego wejrzenia juz w samolocie. Dzieki moojemu synkowi poznalismy bardzo fajne małżeństwo z którym spedzielismy własciwie cały urlop :tak: Ja z Martą, Michał z Hubertem, Maks z Leną. Takze wszytscy bylismy bardzo happy:wink: Poczułam się znów jak kiedyś kiedy jeździłam na wakację tylko z Michałem..:rofl: Przy okazji nawiązalismy fajna znajomość, która jak się zapowiada przerodzi się w coś więcej :-)
 
Do góry