Tylko czytałam bo szef siedział obok a teraz to juz pozapominałam co chciałam napisać...
spróbuję sobie choć trochę przypomnieć...
Nianiu, zdjęcie super!!!
Daria dzieci nie atakuje ;-) raczej sie ich czasem trochę boi (bo już jej sie zdarzyło oberwać pare razy od kuzyna). Niestety ostatnio zaczęła gryźć babcię i mnie

Niby rozumie, że tak nie wolno bo jak wrócę z pracy i zapytam czy była grzeczna to mi odpowiada "gziećna byłam, nie glizłam babci" ale jak coś jej nie pasuje, na coś sie jej nie pozwala to gryzie moją/babci rękę, ubranie a jak sie jej nie pozwala to własne. Strasznie mnie to irytuje, może to PMS?




Wczoraj jak zaczęlam na nią krzyczeć to tak się śmiała, że nie wiem. Widać to niezła zabawa była, nie? A jak chciałam dac jej kare i potrzymać unieruchomiona przez jakiś czas to wymyśliła że chce sikuniu. A ponieważ właśnie jesteśmy na etapie nauki korzystania z nocnika to co było robić? No i usłyszałam, że kara sie skończyła - taka aparatka.
A jak chciałam, żeby przeprosiła i powiedziala, że nie będzie juz gryzła to nie chciała wcale rozmawiać tylko śpiewała sobie pod nosem. Powiedziałam, że jak nie chce ze mną rozmawiać to sobie idę i zadziałało powiedziała co chciałam tylko żeby jeszcze chciala sie do tego stosować...
Co do spania to teraz jest luzik, przesypia zazwyczaj całą noc w swoim łóżeczku w którym (od niedawna) usypia. Ale z Darią to juz tak jest, po prostu musi przyjść ten odpowiedni czas i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki udaje sie to czego wczesniej bardzo się obawiałam (odstawienie piersi, smoczka, zasypianie we własnym łóżeczku, spanie do rana w swoim a nie przenoszenie jej co noc nad ranem do naszego, wołanie siku). Niestety ja tez od 2 lat jestem niewyspana bo moje dziecko wstaje wcześnie rano nie zwazając czy to środek tygodnia czy weekend...a że ja nie umiem sie wypędzic wcześniej do łóżka wieczorem to takie są skutki...
no i nie wiem co jeszcze?
jak mi sie przypomni to napiszę