reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

cześć baby

ja tez ryczałam na Magdzie

tez uważam,że sie spasła

Piotrek zawsze i niezmiennie był fajny a wczoraj jak mu ta łezka po policzku sie potoczyła to był wręcz rozbrajający achhhhhh:happy:
Szkoda ,że sie skończyło bo lubiłam ten serial i te ich zycie- takie bezproblemowe hihi

spadam na zakupy
papa
 
reklama
Piotrek zawsze i niezmiennie był fajny a wczoraj jak mu ta łezka po policzku sie potoczyła to był wręcz rozbrajający achhhhhh:happy:


Dla mnie był rozbrajający jak powiedział do niej: przepraszam Cię. To było takie urocze- uparty, stanowczy facet, który nagle staje się bezbronny, wrażliwy i rozklejony emocjonalnie. Mniam :cool2:
 
Dziewczyny, ja wcale nie twierdzę, że Gazelka ma brac Maciusia do siebie do łózka:no:, bo to wcale nie jest rozwiązanie!!! Pytała jak spia nasze dzieciaki, to napisałam jak to jest u nas, no ale mnie nie przeszkadza to że mały śpi ze mną, przynajmniej nie chrapie tak jak łoś :-p

Ania, nikt nie odebrał Twojej wypowiedzi kategorycznie. Opisałaś swoje doświadczenia i zostały one potraktowane jako opcja. Niektórzy po prostu śpią z dziećmi i jest im z tym lepiej lub gorzej. Ja tymczasem szukam sposobu na spokojny i samodzielny sen dziecka :) Tak czy siak wszelkie propozycje są mile widziane. Podpisano - zrozpaczona i od dwóch lat niewyspana matka (w ciąży)
 
Ania, nikt nie odebrał Twojej wypowiedzi kategorycznie. Opisałaś swoje doświadczenia i zostały one potraktowane jako opcja. Niektórzy po prostu śpią z dziećmi i jest im z tym lepiej lub gorzej. Ja tymczasem szukam sposobu na spokojny i samodzielny sen dziecka :) Tak czy siak wszelkie propozycje są mile widziane. Podpisano - zrozpaczona i od dwóch lat niewyspana matka (w ciąży)

Wiem, wiem Gazelko;-) dzięki...
nie martw się , będzie dobrze:-) Maciuś da Ci się wyspać....kiedys napewno...:-)
 
Wiem, wiem Gazelko;-) dzięki...
nie martw się , będzie dobrze:-) Maciuś da Ci się wyspać....kiedys napewno...:-)


Ania, mój plan zakłada, że ja mam się wysypiac już teraz ;-) Tydzień nieciekawych nocy oznacza dla mnie: kilka lat więcej na twarzy, totalną tępotę w pracy, nerwowość na każdym kroku i nieudane pożycie małżeńskie.

A może pójdę z malym do bioenergoterapeuty? :szok:
 
Tylko czytałam bo szef siedział obok a teraz to juz pozapominałam co chciałam napisać...:-p

spróbuję sobie choć trochę przypomnieć...

Nianiu, zdjęcie super!!!

Daria dzieci nie atakuje ;-) raczej sie ich czasem trochę boi (bo już jej sie zdarzyło oberwać pare razy od kuzyna). Niestety ostatnio zaczęła gryźć babcię i mnie :wściekła/y: Niby rozumie, że tak nie wolno bo jak wrócę z pracy i zapytam czy była grzeczna to mi odpowiada "gziećna byłam, nie glizłam babci" ale jak coś jej nie pasuje, na coś sie jej nie pozwala to gryzie moją/babci rękę, ubranie a jak sie jej nie pozwala to własne. Strasznie mnie to irytuje, może to PMS?:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Wczoraj jak zaczęlam na nią krzyczeć to tak się śmiała, że nie wiem. Widać to niezła zabawa była, nie? A jak chciałam dac jej kare i potrzymać unieruchomiona przez jakiś czas to wymyśliła że chce sikuniu. A ponieważ właśnie jesteśmy na etapie nauki korzystania z nocnika to co było robić? No i usłyszałam, że kara sie skończyła - taka aparatka.
A jak chciałam, żeby przeprosiła i powiedziala, że nie będzie juz gryzła to nie chciała wcale rozmawiać tylko śpiewała sobie pod nosem. Powiedziałam, że jak nie chce ze mną rozmawiać to sobie idę i zadziałało powiedziała co chciałam tylko żeby jeszcze chciala sie do tego stosować...

Co do spania to teraz jest luzik, przesypia zazwyczaj całą noc w swoim łóżeczku w którym (od niedawna) usypia. Ale z Darią to juz tak jest, po prostu musi przyjść ten odpowiedni czas i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki udaje sie to czego wczesniej bardzo się obawiałam (odstawienie piersi, smoczka, zasypianie we własnym łóżeczku, spanie do rana w swoim a nie przenoszenie jej co noc nad ranem do naszego, wołanie siku). Niestety ja tez od 2 lat jestem niewyspana bo moje dziecko wstaje wcześnie rano nie zwazając czy to środek tygodnia czy weekend...a że ja nie umiem sie wypędzic wcześniej do łóżka wieczorem to takie są skutki...

no i nie wiem co jeszcze?

jak mi sie przypomni to napiszę
 
reklama
Do góry