reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
widocznie nasz wątek osiągnął masę krytyczną i się rozjechał na dobre hehe

amen:-D
 
baby będe spadać,bo mi dziecko po budzie od kompa skacze
i nic nie da napisać( w tej chwili drze katalog:baffled: )

na razicho:elvis: :elvis: :elvis:
 
Hello :)

Poza tym, my także dalej na pieluchach, więc Wiki nie jestes sama:tak:
Jedynie rano uda nam się zrobić siusiu do nocnika i na tym koniec:baffled:
Nocnik słuzy raczej jako krzesełko do siedzenia przed Tv przy oglądaniu bajek :laugh2: :laugh2: Poza tym narazie jakos nie mam motywacji,żeby się do tego zabrac tak na powaznie, poczekam do lata;-)

Anusia, ja zauważyłam, że jeśli Maciek na nocniku się bawi, to nic nie zrobi. A jeśli Go sadzamy tylko w celu siusiu to zrobi. Na dodatek ostatnio mamy coraz lepsze efekty, bo mały zalapal o co chodzi i nawet jak Mu sie nie chce to się tak spręży, że chociaz kilka kropel poleci. Bardzo Go motywuje chwalenie i nagroda - jak coś zrobi to może otworzyć klapkę od kibelka żeby ktoś mógł pozbyć się zawartości nocniczka ;-) :-p :cool2:
 
A co do Maksa - czuje się jakbym miała w domu niemowlę:nerd: podbudki w nocy = sztuk aaaa z 5 albo lepiej :sick:
Nie wiem o co biega, ale tłumacze to rosnącymi piatkami:baffled:
Czy to się kiedyś kończy ?:cool2:

hihih, mój plan jest taki, że przez najbliższy czas to się na pewno nie skończy. Ponieważ Maciek konczy ząbkowanie - idzie ostatnia piąteczka - to zaszłam szybko w ciążę i już od października kolejna porcja wrażeń. Czuję się z tym jak w raju.

Jeszcze trochę i zrezygnuję nawet z kremów liftingujących - i tak nic nie dają. Czyż to nie oznacza wymiernych korzyści finansowych dla rodziny? :cool2:
 
cześć Joasiu :-)
A może jakies fotki ze spotkania ;-) :tak: :-)

Fotek nie ma :) Tzn Joasia raz mnie oślepiła swiatłem swojej komórki, ale chyba efeklt był niezadowalający bo szybko wykasowała swoje dzieło ;-) A spotkanko generalnie... takie w stylu ploteczki po pracy. Niecale 2 godzinki, babskie tematy. A klimacik jak zawsze u nas - nawet jak się nie znamy, to się czujemy jakbyśmy kumplowały się od dawna. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z AniąSz i tera zmam nadzieję, że uda nam się częściej widywać :)

Dziewczyny stwierdziły, że już nieźle widać mój brzuszek :-)
 
Fotek nie ma :) Tzn Joasia raz mnie oślepiła swiatłem swojej komórki, ale chyba efeklt był niezadowalający bo szybko wykasowała swoje dzieło ;-) A spotkanko generalnie... takie w stylu ploteczki po pracy. Niecale 2 godzinki, babskie tematy. A klimacik jak zawsze u nas - nawet jak się nie znamy, to się czujemy jakbyśmy kumplowały się od dawna. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z AniąSz i tera zmam nadzieję, że uda nam się częściej widywać :)

Dziewczyny stwierdziły, że już nieźle widać mój brzuszek :-)

Jaka szkoda, że nie mogłam być z Wami, buuuuuuuuuu:-( :-( :-( :-( :-(
 
reklama
Hej Niania wstręciuchu ;-) , szkoda że Cię nie było :) Było smaczne żarełko w takiej knajpce tureckiej za Romą. A dziewczyny chyba ze względu na mnie ;-) :-) trzymały się bezalkoholowo, hihih
 
Do góry