reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Oliviaa a orientujesz sie moze gdzie na Krecie jest Rozowa plaza bo my tam niestety nie dojechalismy znajomi wakacyjni tylko piasek nam przywiezli. Czy to jest w okolicach chanii?I czy mozna gdzies w internecie zobaczyc zdjecia z tej plazy?
 
reklama
Jeny dziewczyny tak nadajecie o tych wojażach, że normalnie az mam ochote spakowac się i jechac.Chocby zaraz:-) ,..... no może lepiej po spotkanku z wami:-p ;-)
 
hello z rańca:-)

ja znów na nogach od 5:20..............nie dane mi pospac,
a zasnęłam przez wybudzanie się Otylci dopiero koło 0:30:baffled: :baffled: :baffled:

ide po kawkę:sick:
 
Dzien dobry :-) wstałam o 4.26 przywoływana bolejacym głosikiem mojego skarbusia :tak: :tak: :tak: nie wiem co sie stało, nie chciała powiedzieć ale już nie dała mi zasnąć :no: :no: :no: M wyprowadza mnie z róznowagi od rana, wielkie hrabiostwo obrażone, ze nei zrobiłam kanapeczek i w ogóle dlaczego jest piątek, bo on chce szynkę!!! :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :confused2: :confused2: :confused2: :angry: :angry: :angry: :angry: :angry: :angry: :angry: ehhhh, szkoda gadać....
w pracy znów będzie dzień biegania, kserowania, drukowania, wymieniania papierów :growl: :growl: :growl: :hmm: :hmm: :hmm: :hmm: :hmm:
na szczęście mogę rozpocząć dzień od kawy:-) cynamonowej bułeczki :-) i forum bb :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
No i moja Maciejka ma gips na 3 tygodnie - ZYCIE JEST PIEKNE:cool2: :elvis: :-)
ojojoj... trzymaj się Aniu!!! ale 3 tygodnie szybko zlecą :tak: :tak:
Elficzku na odpoczynek nie mam czasu:cool2: , ale przeciez niebawem urodze i bede sie lenic;-) ;-) ;-) :baffled: :baffled: :baffled: :eek:
buahahahahahhhhahhaaaaaa :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :rofl: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2: :biggrin2:
Jeny dziewczyny tak nadajecie o tych wojażach, że normalnie az mam ochote spakowac się i jechac.Chocby zaraz:-) ,..... no może lepiej po spotkanku z wami:-p ;-)
tylko gdzie??? z takim pustym portfelem :baffled: :baffled: :baffled: :baffled: :baffled: :baffled: :sad: :sad: :sad: :sad: :oo:

a teraz moze uda mi się pochwalić co wyczarowałam na wczorajszy obiadek :-p :-p :-p :-p
 
Witam wszystkie niewyspane mamusie. Ja miałam spokojną nockę, jak zawsze ztresztą :cool2: :-p , za to wieczór...:wściekła/y: :angry: :realmad:

Wczoraj postanowiłam wypróbowac metodę Dasarii (pamiętacie moje uciekające z łóżeczka dziecko? :eek: ). I tak oto wkładałam Kornela do łóżeczka 14 razy! :wściekła/y: :eek: :sick: :baffled: :errr: :evil: :frown: :growl: :oo2: :hmm: :wściekła/y: A jemu zdaje się było to na rękę, bo mimo mojej poważnej, oj bardzo poważnej miny, świetnie się bawił. Ba, nie kazał się nawet nieść z powrotem na rękach. Po prostu wpadał do pokoju, a gdy wstawałam od razu sam uciekał do sypialni i wdrapywał na swoje łóżeczko, po czym grzecznie i bez jąkniecia kładł, aby potem znowu z niego wyskoczyć :wściekła/y: I tak w kółko. W końcu położyłam się obok niego i zasnął grzecznie, jak aniołek. Nie mam pojęcia, co zrobić z tym fantem? :eek: :confused: :sick: Dzisiaj wdrażania planu część druga :eek:

Elen dir, podziel się tym przepisem na obiad :tak:
 
Witam wszystkie niewyspane mamusie. Ja miałam spokojną nockę, jak zawsze ztresztą :cool2: :-p , za to wieczór...:wściekła/y: :angry: :realmad:

Wczoraj postanowiłam wypróbowac metodę Dasarii (pamiętacie moje uciekające z łóżeczka dziecko? :eek: ). I tak oto wkładałam Kornela do łóżeczka 14 razy! :wściekła/y: :eek: :sick: :baffled: :errr: :evil: :frown: :growl: :oo2: :hmm: :wściekła/y: A jemu zdaje się było to na rękę, bo mimo mojej poważnej, oj bardzo poważnej miny, świetnie się bawił. Ba, nie kazał się nawet nieść z powrotem na rękach. Po prostu wpadał do pokoju, a gdy wstawałam od razu sam uciekał do sypialni i wdrapywał na swoje łóżeczko, po czym grzecznie i bez jąkniecia kładł, aby potem znowu z niego wyskoczyć :wściekła/y: I tak w kółko. W końcu położyłam się obok niego i zasnął grzecznie, jak aniołek. Nie mam pojęcia, co zrobić z tym fantem? :eek: :confused: :sick: Dzisiaj wdrażania planu część druga :eek:

Elen dir, podziel się tym przepisem na obiad :tak:

dobre Iwon...............:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D chociaż mam wrażenie,że Twoja mina nie była taka:-)
 
reklama
Witam wszystkie niewyspane mamusie. Ja miałam spokojną nockę, jak zawsze ztresztą :cool2: :-p , za to wieczór...:wściekła/y: :angry: :realmad:

Wczoraj postanowiłam wypróbowac metodę Dasarii (pamiętacie moje uciekające z łóżeczka dziecko? :eek: ). I tak oto wkładałam Kornela do łóżeczka 14 razy! :wściekła/y: :eek: :sick: :baffled: :errr: :evil: :frown: :growl: :oo2: :hmm: :wściekła/y: A jemu zdaje się było to na rękę, bo mimo mojej poważnej, oj bardzo poważnej miny, świetnie się bawił. Ba, nie kazał się nawet nieść z powrotem na rękach. Po prostu wpadał do pokoju, a gdy wstawałam od razu sam uciekał do sypialni i wdrapywał na swoje łóżeczko, po czym grzecznie i bez jąkniecia kładł, aby potem znowu z niego wyskoczyć :wściekła/y: I tak w kółko. W końcu położyłam się obok niego i zasnął grzecznie, jak aniołek. Nie mam pojęcia, co zrobić z tym fantem? :eek: :confused: :sick: Dzisiaj wdrażania planu część druga :eek:

Elen dir, podziel się tym przepisem na obiad :tak:

u nas z zasypianiem ostatnio całkiem podobnie :-( :-( :-( wcześniej wychodziłam normalnie z pokoju posyłając Juleczce całuska :-) a teraz jest "mama, mama, mama" i musze sie kłaść obok niej i czekać aż zaśnie :confused: :confused: :confused: :confused: :confused: :confused: :confused: mam nadzieję, że jej minie :tak: :tak:

a przepis w dziale jadalnym :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
 
Do góry