Lipcowe mamy

[Iwon]

Jeszcze coś sobie przypomniałam o Turcji.
gorąco polecam łaźnię turecką taka z prawdziwego zdarzenia niezłe mięcha tam masuja :ninja: i pozostawia to niesamowite wrażenie na wieczory z kumpelami :-) jest co opowiadać

Taaaak, i pewnie te mięcha biegają tam, jak ich Pan Bóg stworzył ;-) Jak byłam w Berlinie, to Turcy, mieszkający w hotelu włazili do łaźni na golasa i mieli wielką radość, że mogą pokazać swoje przyrodzenie. Może to taki turecki zwyczaj? :ninja:

 

[AgaR.]

Jeszcze coś sobie przypomniałam o Turcji.
gorąco polecam łaźnię turecką taka z prawdziwego zdarzenia niezłe mięcha tam masuja :ninja: i pozostawia to niesamowite wrażenie na wieczory z kumpelami :-) jest co opowiadać

no prosze to bardzo silny argument za Turcja;-) :-)

 

[AgaR.]

Taaaak, i pewnie te mięcha biegają tam, jak ich Pan Bóg stworzył ;-) Jak byłam w Berlinie, to Turcy, mieszkający w hotelu włazili do łaźni na golasa i mieli wielką radość, że mogą pokazać swoje przyrodzenie. Może to taki turecki zwyczaj? :ninja:

 

[kaśka k]

dwa razy byłam w Turcji ale żadnych pisioli tam nie widziałam :-(
no i nikt mnie tam nie masował
chyba coś przeoczyłam

no ale przepadło więcej tam już nie chcę jechać
wolałabym Grecję

 

[oliviaa]

czesc dziewczyny, podgladam was od wiekow
poniewaz dzisiaj poruszylyscie temat grecji to nie wytrzymalam i pisze. grecja to moj bzik totalny. mieszkalam tam kilka lat, do zeszlaego roku. troszke zwiedzilam wiec moge wam odpowiedziec na kilka pytan.
kreta jest sliczna i ma swoj indywidualny klimat i sposob bycia mieszkancow(troszke inny od reszty kraju) i niesamowita kuchnie! :-) jezeli dalybyscie rade to goraco polecam chania(zachodnia czesc wyspy). z tego co pamietam jest malo popularna w polskich ofertach biur podrozy ale moim zdaniem piekniejsza!
korfu(kerkyra) jest jak to niania pisala bardzo zielona. ale tu uwaga. z racji polozenia geograficznego mozna tam znalezc tyle zieleni. na innych wyspach grecji jest z drzewami duzo skromniej.
pogoda moze niezle zaskoczyc. np rok temu kwiecien, maj i czerwiec byly piekne:-) a caly lipiec wial silny wiatr i temperatura sie nie popisala. to byl duzy problem bo wielu turystow z mysla ze jada do grecji w lipcu nie zabralo cieplejszych ubran przez co wieczorne wyjscia byly w zasadzie niemozliwe.
z innych wysp polecam santorini(thira), ios, ja mam wiele swietnych wspomnien z mykonos(czesciowo tam mieszkalam). :-) :-) wyspa ma reputacje greckiej ibizy i rzeczywiscie mozna sie tam zabawic ale nie ma problemu ze spedzeniem tam rodzinnych wakacji. a plaze sa najpiekniejsze jakie widzialam w zyciu!!! no moze jeszcze jedna plaza z okolic chania im dorownuje;-)
wiem ze z malymi dziecmi ma sie pewne ograniczenia. wybiera sie miejsce wyjazdu pod innym katem. ale jesli ktoras z was planowalaby podroz do grecji bez dzieci, tylko z mezem, znajomymi to goraco polecam abyscie same zorganizowaly podroz! w zasadzie wszyscy grecy mowia po angielsku. polaczenia promowe sa nie tak drogie i dobrze rozwiniete a co do noclegu to mozna sie potargowac. na kazdej wyspie w momencie gdy statek cumuje tam juz czekaja wlasciciele pensjonatow, hoteli i rooms to rent z ofertami. tylko wybierac;-)
ale sie rozpisalam jednym slowem zapraszam wszystkich do grecji!!! :-)

 

[elen_dir]

Taaaak, i pewnie te mięcha biegają tam, jak ich Pan Bóg stworzył ;-) Jak byłam w Berlinie, to Turcy, mieszkający w hotelu włazili do łaźni na golasa i mieli wielką radość, że mogą pokazać swoje przyrodzenie. Może to taki turecki zwyczaj? :ninja:

 

[elen_dir]

ale mnie nakręciłyście!!!:-) :-) :-) :-)
zaganiana, w stercie papierów zaczynam marzyć o Korfu, Dominikanie i tureckich łaźniach.......

 

[Wiki_28]

Taaaak, i pewnie te mięcha biegają tam, jak ich Pan Bóg stworzył ;-) Jak byłam w Berlinie, to Turcy, mieszkający w hotelu włazili do łaźni na golasa i mieli wielką radość, że mogą pokazać swoje przyrodzenie. Może to taki turecki zwyczaj? :ninja:

 

[Wiki_28]

Nooooooooooo, widzę, że koleżanka oliviaa się odważyła i się odezawała
Bravo:-)

 

[gazelaczek]

Hej

Ale Wam fajnie, że macie takie super wyjazdy na wakacje. Mnie w tym roku ominie, chociaż też upatrzylam sobie Grecję na wakacje. W koncu okazalo się, że R wyjezdza slużbowo do Stanow. A do tego remont, przeprowadzka, ja w ciąży i tak jakoś rozeszło się po kościach, bo wyszlo na to, że za dużo kłopotu. Nawet do Gdańska nie pojedziemy, bo się nie wyrobimy :-(

Może za rok się uda - wtedy bym miala taką sytuację jak Aga R - Maciek jeszcze nie skonczy 3 lat, młodsze już troszkę odchowane. Hmm... ale z drugiej strony to Wam powiem, że jako.ś nie wyopbrażam sobie wakacji z dwójką dzieci. To chyba wiąże się z bieganiem za nimi i czy mozna wtedy odpocząć?