Lipcowe mamy

[DASARIA]

ale w sumie po co?

Julka nie miała problemów z biodrami, zaczęła chodzić późno ale zaczęła...
Chyba nie jest konieczna ta wizyta co?
USG bioderek robiliśmy prywatnie a nie w przychodni, bo te terminy..... ech szkoda gadać

hi hi hi my dziś idziemy mimo, że Daria nigdy nie miała ortopedycznych problemów, tak dla rozrywki ;-) ;-) :-)

 

[DASARIA]

:-)

No u nas niestety mleko idzie dalej łyżeczką. Wprawdzie nie pół litra tylko jakieś 300 ml, ale tylko i wyłącznie łyżeczką (z płatkami rano).

o kurcze łyżeczką Ty machasz czy Maciek?? :-) ;-)

 

[DASARIA]

Ide połozyc Darię spac, mam nadzieję, że długo pośpi

 

[DASARIA]

z łyżeczki ??? a kubek, szklanka? Nie miałam łyżeczki na myśli


..............
idę po 3 kawę i 14 odcinek, póki młoda śpi

hi hi hi szalona :-) ;-)

 

[Klaudia]

:-)

o kurcze łyżeczką Ty machasz czy Maciek?? :-) ;-)

Mleko niestety ja macham, bo mimo, że z płatkami to za rzadkie i by pewnie pół na siebie wylał. Nie wiem co z nim jest, ale normalnie za Chiny nie wypije mleka z kubka. Kiedyś dałam mu suche płatki do miseczki, a do kubka mleko, to pluł nim ile wlezie. Z butelki nigdy nie pił, więc chyba nie ma sensu go teraz przyzwyczajać, a znowu jakoś mi to bardzo nie doskwiera, więc przeżyję, dopóki nie będzie jadł tego mleka sam.
Poza tym, to może tak brzmi strasznie, ale w sumie trwa to tyle ile jedzenie zupki, więc da się znieść:-)

 

[Anikaa]

Witam się dzis i ja ...
dzieki dziewczyny za pocieszki i sorry za narzekanie :sick:
Gazelko na wstepie gratuluje sytuacji sprzedażowej i ...mdłosci ;-) ... no i jestem Ci winna dpowiedź : na targówku w smyku nie ma ciuchów ciążowych

Dasaria Twoja Daria jest niestamowita z tym pedantyzmem

 

[Klaudia]

Ja tez Maćka kładę, więc narazie. No i trochę by popracować wypadało :-)
Papa Robaczki :-)

 

[Joaska]

hi hi hi szalona :-) ;-)

zgadzam sie, olała kolezanki na poczet Michaela Scofielda

 

[elfiko]

cześc kobity
ja nie wiem co Wy za telewizory macie bo w moim o 10.00 to sie kończą a nie zaczynaja Teletubisie


po troszku co u nas:
wczoraj wieczorem Weronika bardzo kaszlała , raz przy takim ataku kaszlu zwymiotowała mleko ale na serio sie przeraziłam kiedy to przy kaszlu odpluwała krwią
Byłam sama w domu wiec ściągnełam G z roboty i pojechaliśmy na pogotowie.
Mała ma zapalenie krtani a ta krew to była z podrażnionej od kaszlu śluzówki :-(
Biedactwo moje tak kaszle ,że szok, noc była koszmarem. Mała spała oparta o mnie pleckami a ja siedziałam oparta o poduszke. Cała noc praktycznie nie spałam bo ciągle sie martwiłam ,ze mi sie udusi :-( :-( :-(
Teraz ledwo żyje a Weronika nie może spać bo jak tylko sie połozy to ma ataki kaszlu :-( :sick: chodzi po domu i popłakuje ciągle
Jakby tego było mało wychodza jej znowu trzy zęby na raz :sick: ehhh

 

[e_mama]

hi hi hi my dziś idziemy mimo, że Daria nigdy nie miała ortopedycznych problemów, tak dla rozrywki ;-) ;-) :-)

.............