A co z Lilką? Ona się w tą sobotę hajtała?
Hmmmmm......ponoć we wtorek ma się hajtać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A co z Lilką? Ona się w tą sobotę hajtała?
Też mi się wydaje że we wtorekHmmmmm......ponoć we wtorek ma się hajtać
U Wiktorii te rotawitusy to właśnie tak krótko trwają, nieraz nawet pół dniaHej babki
Wczoraj miałam taka jazde z Paulą ze szoook Od rana biegunka i wymioty, byłam pewna ze to ten pieprzony rotawirus. I najgorszy ten strach, że pewnie i nas wszystkich dopadnie....
Wieczorem wszystko ustało...
Czy to mógł być jakiś taki jednodniowy wirus, czy prędzej zatrucie czymś No ale analizujac to co jadła to raczej nic jej nie powinno zaszkodzić
Ale sie stracha najadłam...
Niania a jak tam Wasza nauka nocnikowania, tetra się sprawdziła?czesc nadaj z domu dziś i jutro:-)
moje dziecie robi wszytsko abym nie spędzila tu ani chwili
aktualnie krzyczy po raz dziesiaty z drugiego pokoju "siusiu" i jak tam wchodze to ucieka z piskiem
czesc nadaj z domu dziś i jutro:-)
moje dziecie robi wszytsko abym nie spędzila tu ani chwili
aktualnie krzyczy po raz dziesiaty z drugiego pokoju "siusiu" i jak tam wchodze to ucieka z piskiem