Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Witam po weekendzie. Jakoś tak szybko zleciał....
No to Maciejka ma rywala. Julka jest rozrywana na wszystkie strony. Co to będzie za 18 lat?!?!?! :-) ;-)
Jestem, jestem. Tylko, że w weekend to ja się rozkoszuje moimi chłopakami i tak jakoś czasu na bb nie mam. Obiecuję się poprawić.
A co do Julki i jej powrotu do zdrowia, to tak:
1) Baaaaardzo się cieszę, że już wracacie do zdrówka!!!!!!!!
2) Edzia - u nas tez było po wszystkim generalne sprzątanie, pranie itp. bo wszystko mi w domu "pachniało"... wiadomo czym :-)
3) Maciek po tej chorobie się straaaasznie rozwydrzył i myślał chyba, że juz tak zostanie z tym, że mamusia będzie w nocy biegać do niego i go po główce głaskać i dawać mu wszystko czego tylko zapragnie :-) Na szczęście po paru dniach zrozumiał, że nic z tego ;-)
4) jak zaczął jeść po chorobie to praktycznie nie było końca i w ciągu tygodnia przytył spowrotem 1,5 kg :-) No i teraz waży 13 kg. Tak, że zdjęcie Julinki za parę dni będzie znowu aktualne :-)
5) A Edzi by się teraz przydał jakiś weekend w spa!!!!!!!!!!!
ps. Kuba wczoraj zasypiajac wołał Jukaaaaaaa pi, Jukkkaaaa pi hehehehe
No to Maciejka ma rywala. Julka jest rozrywana na wszystkie strony. Co to będzie za 18 lat?!?!?! :-) ;-)
Hejo Baby ;-)
Młodej wraca apetyt i zaczyna nas ustawiać po swojemu, zauważyłam pierwsze próby buntowania się, tupanie nóżkami, odginanie ciałka w łuk, no i jak coś jej nie pasuje to próbuje mnie pacnąć ręką.
A co u Mani? Klaudia coś ostatnio nie zagląda,
Jestem, jestem. Tylko, że w weekend to ja się rozkoszuje moimi chłopakami i tak jakoś czasu na bb nie mam. Obiecuję się poprawić.
A co do Julki i jej powrotu do zdrowia, to tak:
1) Baaaaardzo się cieszę, że już wracacie do zdrówka!!!!!!!!
2) Edzia - u nas tez było po wszystkim generalne sprzątanie, pranie itp. bo wszystko mi w domu "pachniało"... wiadomo czym :-)
3) Maciek po tej chorobie się straaaasznie rozwydrzył i myślał chyba, że juz tak zostanie z tym, że mamusia będzie w nocy biegać do niego i go po główce głaskać i dawać mu wszystko czego tylko zapragnie :-) Na szczęście po paru dniach zrozumiał, że nic z tego ;-)
4) jak zaczął jeść po chorobie to praktycznie nie było końca i w ciągu tygodnia przytył spowrotem 1,5 kg :-) No i teraz waży 13 kg. Tak, że zdjęcie Julinki za parę dni będzie znowu aktualne :-)
5) A Edzi by się teraz przydał jakiś weekend w spa!!!!!!!!!!!