reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Witam po weekendzie. Jakoś tak szybko zleciał....

ps. Kuba wczoraj zasypiajac wołał Jukaaaaaaa pi, Jukkkaaaa pi hehehehe

No to Maciejka ma rywala. Julka jest rozrywana na wszystkie strony. Co to będzie za 18 lat?!?!?! :-) ;-) :tak: :-D

Hejo Baby ;-)

Młodej wraca apetyt i zaczyna nas ustawiać po swojemu, zauważyłam pierwsze próby buntowania się, tupanie nóżkami, odginanie ciałka w łuk, no i jak coś jej nie pasuje to próbuje mnie pacnąć ręką:no:.


A co u Mani? Klaudia coś ostatnio nie zagląda,:no:

Jestem, jestem. Tylko, że w weekend to ja się rozkoszuje moimi chłopakami i tak jakoś czasu na bb nie mam. Obiecuję się poprawić.

A co do Julki i jej powrotu do zdrowia, to tak:

1) Baaaaardzo się cieszę, że już wracacie do zdrówka!!!!!!!!
2) Edzia - u nas tez było po wszystkim generalne sprzątanie, pranie itp. bo wszystko mi w domu "pachniało"... wiadomo czym :-)
3) Maciek po tej chorobie się straaaasznie rozwydrzył i myślał chyba, że juz tak zostanie z tym, że mamusia będzie w nocy biegać do niego i go po główce głaskać i dawać mu wszystko czego tylko zapragnie :-) Na szczęście po paru dniach zrozumiał, że nic z tego ;-)
4) jak zaczął jeść po chorobie to praktycznie nie było końca i w ciągu tygodnia przytył spowrotem 1,5 kg :-) No i teraz waży 13 kg. Tak, że zdjęcie Julinki za parę dni będzie znowu aktualne :-)
5) A Edzi by się teraz przydał jakiś weekend w spa!!!!!!!!!!!
 
reklama
Może dlatego że powinnam być już chyba jakoś bardziej odpowiedzialna i poważna, a nie bardzo się do tej roli poczuwam :confused: :baffled: :zawstydzona/y:

No to witam Ewcia w klubie, hihi. I składam zaległe życzonka - dużo zdrówka, miłości, spokoju i coby ci jakiś buc udarem nad głową nie wiercił od 7 rano (tak jak nam właśnie) :-)
 
Edyta ucałuj od nas Juleńkę - szybkiego powrotu do dawnej formy kochana - Wam obu - bo pewnie Ciebie musiało to też kosztować bardzo wiele nerwów i zdrowia :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
 
Martuś, super że jesteś - brakowało Ciebie tutaj - baaaardzo :tak: :tak: :tak: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:

Lilka! Jak było????

Iwonko to u Ciebie ten wielki dzień???? Z jakiej okazji????
 
Hej babki:-)
Joł :-)

Łoł, łoł, łoł, chwila, chwila..Edycior i hanti, to jeszcze nie ten dzień :no: Naprawdę mówiłam, że w lutym? Nieee, kluczyki mamy dostać dopiero z końcem maja :sorry2:


Heeeeeeeee, mi zupełnie o co innego chodziło ;-);-);-);-) Wiem, że domek to później :tak: Mi chodziło o te sprawy związane min. z fantastycznymi zdjęciami, małymi literkami itd....;-);-);-);-)
 
reklama
Witam po weekendzie. Jakoś tak szybko zleciał....



No to Maciejka ma rywala. Julka jest rozrywana na wszystkie strony. Co to będzie za 18 lat?!?!?! :-) ;-) :tak: :-D

A co do Julki i jej powrotu do zdrowia, to tak:

1) Baaaaardzo się cieszę, że już wracacie do zdrówka!!!!!!!!
2) Edzia - u nas tez było po wszystkim generalne sprzątanie, pranie itp. bo wszystko mi w domu "pachniało"... wiadomo czym :-)
3) Maciek po tej chorobie się straaaasznie rozwydrzył i myślał chyba, że juz tak zostanie z tym, że mamusia będzie w nocy biegać do niego i go po główce głaskać i dawać mu wszystko czego tylko zapragnie :-) Na szczęście po paru dniach zrozumiał, że nic z tego ;-)
4) jak zaczął jeść po chorobie to praktycznie nie było końca i w ciągu tygodnia przytył spowrotem 1,5 kg :-) No i teraz waży 13 kg. Tak, że zdjęcie Julinki za parę dni będzie znowu aktualne :-)
5) A Edzi by się teraz przydał jakiś weekend w spa!!!!!!!!!!!

no to widać, że zmiana zachowania to skutki uboczne po chorobie hihi:zawstydzona/y::tak:
Wczoraj ganiałam się z Julką wkoło stołu i jak mnie nie mogła złapać to zaczęła ryczeć strasznie a później rzut na podłogę i histeria... Wstyd się przyznać, ale mnie to rozśmieszyło, bo to pierwsza taka akcja była:cool2::zawstydzona/y:

Taaaaa Klaudiuś SPA, hihi, chyba, że w domowej wannie:cool2::-D:-D:-D


Edyta ucałuj od nas Juleńkę - szybkiego powrotu do dawnej formy kochana - Wam obu - bo pewnie Ciebie musiało to też kosztować bardzo wiele nerwów i zdrowia :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:


No nie powiem, dla matki to mega stresujące jak bobek taki chory, cieszę się że dziadostwo jest już za nami. Zastanawiam się czy by jej nie zaszczepić przeciw tym rota wirusom?
Witaj w klubie kobieto dojrzała hehehe:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:elvis::elvis:
 
Do góry