reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Od 5 miesiąca zycia przesypiamy całe noce bez picia i bez domagania się o nie:-):-):tak::tak::tak:

szczęściara :happy:

Ja mam taki plan, ze zacznę Mackowi dawac więcej jeść w dzień i jednoczesnie obetnę mleko nocne. Prawdopodobnie strą metodą - najpierw picie, a potem nic :-p

Muszę jednak zauważyć, że czasami gdy aciek dostanie w nocy picie, to sie nie budzi na kaszę. W zasadzie to ja stuknięta matka jestem - daję tą kaszę na własne życczenie.

Może od dziś szlaban na kasze w nocy? Problem jest tylko taki, że opiekunka musialaby Mu dawac rano kasze. A jak ja widze czasem jak Mu podaje jedzenie, to krew mnie zalewa :rolleyes2: :oo2:
 
Dzięki Nianiu za odpowiedź :cool2: Ale Maks pije tylko piciu, prawda?
Ponawiam pytanie do reszty: CZY KTÓREŚ Z DZIECI PIJE W NOCY MLEKO ALBO SIĘ GO DOMAGA?
były takie akcje
często własnie po chorobie bo Weronika wtedy tez mało jadła w dzień i ja w nocy jej dawałam mleko z obawy o głód
ale potem choroba sie kończyła a mała chciała mleko o 2, 3 w nocy
Wiec jak ostatnio chorowała to jej juz w nocy dawałam tylko piciu, przewaznie była to lekko osłodzona herbatka albo woda
Teraz juz Weronika nie pije w nocy nic. Budzi sie jednej nocy często innej mniej ale nic nie pije.
 
Od 5 miesiąca zycia przesypiamy całe noce bez picia i bez domagania się o nie:-):-):tak::tak::tak:
:szok: kobieto to Ty szczęsliwa jesteś :tak: :tak: :tak:

Iwonko, Maciek pije w nocy kaszę :) Po prostu do tej pory ma jeden posilek w nocy. Chcialabym sie tego pozbyc, ale boję się, że wtedy w ogole juz nie pośpię... chyba poczekam az skonczy ząbkowania i licze ze do tego czasu nie złapie prochni

a ten jeden raz w nocy mogę wstawac, zeby podtrzymac formę przed drugim bobo :eek:
Gazelko ja zauważylam jeszcze jedna dziwną rzecz
mianowicie kiedy Weronika piła w nocy jakies herbatki bądz wode to spała tak jakby w oczekiwaniu na te godziny kiedy to pije. Sen miała płytki pobudki były czestsze i dłużej trwały
Odkąd jej nic nie podaje mała sie budzi ale np bo jej smok wypadnie, ja wkładam i znowu zasypia od razu.
Wie że nic nie wskóra tym wybudzaniem sie wiec juz nie stosuje tego na tak duża skale :tak:
 
fajna laska, to co miał nie pamiętać :tak: :tak: :tak: :-p :-p :-p :-p

Aniu widocznie takich kobiet jak Ty się nie zapomina:-) :cool2:
:elvis: :elvis: :elvis:

Gratulacje Aniu- kapitanie;-), to już końcówka tak? Kiedy masz exam? Jazda w złych warunkach jest bardziej stresująca, ale z drugiej strony więcej się nauczysz i zawsze pod okiem doświadczonego instruktora. Ja miałam prawie zawsze idealną pogodę podczas jazd i dzisiaj nie mam odwagi wyruszyć na miasto jak np. leży śnieg albo jest lód :sick:
Edytko dzieki za uznanie, ale wiesz jak instruktor siedzi obok to jednak inaczej sie jedzie...ale fakt niezła to była szkoła jazda w mega kałuzach
...a egzam mam 15. i troche się boje , bo choc czuje ze wcale źle nie jeżdze to sama wiesz jak cieżko zdac w dużym miescie, ostatnio oblałąm na strasznej głupocie...ps.
fajna laska, to co miał nie pamiętać :tak: :tak: :tak: :-p :-p :-p :-p

Aniu widocznie takich kobiet jak Ty się nie zapomina:-) :cool2:
:elvis: :elvis: :elvis:

Gratulacje Aniu- kapitanie;-), to już końcówka tak? Kiedy masz exam? Jazda w złych warunkach jest bardziej stresująca, ale z drugiej strony więcej się nauczysz i zawsze pod okiem doświadczonego instruktora. Ja miałam prawie zawsze idealną pogodę podczas jazd i dzisiaj nie mam odwagi wyruszyć na miasto jak np. leży śnieg albo jest lód :sick:
Edytko dzieki za uznanie, ale wiesz jak instruktor siedzi obok to jednak inaczej sie jedzie...ale fakt niezła to była szkoła jazda w mega kałuzach
...a egzam mam 15. i troche się boje , bo choc czuje ze wcale źle nie jeżdze to sama wiesz jak cieżko zdac w dużym miescie
ps. u nas gzaminy są na ulicy Odlewcznizej i słusznie wszyscy ją przechrzcili na Oblewniczą ;P:laugh2: :-p
:cool2:


nie chcę się chwalic, ale .....tylko przypomnę, że ja już jeździłam w bardzo w złych warunkach :tak: :tak: ;-) ;-) ;-) i żyję i przechodnie też i nawet samochód jest cały :tak: :tak: :-p :cool2:

pamietm i szacuneczek Pani się należy :elvis:
 
Dzięki Nianiu za odpowiedź :cool2: Ale Maks pije tylko piciu, prawda?
Ponawiam pytanie do reszty: CZY KTÓREŚ Z DZIECI PIJE W NOCY MLEKO ALBO SIĘ GO DOMAGA?
piciu piciu
wręcz wode mu leje żeby nie chciało mu się budzić :-p :-D

a ten jeden raz w nocy mogę wstawac, zeby podtrzymac formę przed drugim bobo :eek:
:-D :-D :-D :-D no dojdzie Ci jezscze ze 4-5 razy przy nowym bobasku:laugh2: :-D + jeden raz Maciek to w sumie 6 razy:szok: :-D :-D :-D :-D :-D
da radę!!:cool2: :cool2: :cool2: :-p

no przeciez wiem!!!!!:elvis: :elvis: :elvis:
co jest? teraz wszystkie bedziecie uważać,żeby mnie nie urazic przypadkiem??
prosze wyluzować!!!
:tak: :elvis: :cool2:

:cool: :ninja:
nie było tak źle :-p

Może od dziś szlaban na kasze w nocy? Problem jest tylko taki, że opiekunka musialaby Mu dawac rano kasze. A jak ja widze czasem jak Mu podaje jedzenie, to krew mnie zalewa :rolleyes2: :oo2:
Gazelka :szok: a ona mu w dzień nie daje jeść ?:cool2:
 
reklama
Do góry