reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

O której wstaja Wasze maluchy? Weronika do tej pory po mleczku o 6.00 jeszcze ładnie spała do 9 a od tygodnia wstaje o 8 , wczoraj 7.50 a dzisiaj 7.30 :szok: mam nadzieje,ze nie bedzie codziennie wcześniej az stanie na tej 6.00 bo sie załamie :-(
Oli wstaje 7,30 a to dlatego, że wtedy wstaje Wiktoria i trzeba ją przygotować do przedszkola:baffled:
i w całym domu ruch:confused:
 
reklama
dziekuju :elvis: pójdziemy bo oszalałabym w domu cały dzień :tak:


Gazelko a czy Maciejasek ma jakąs przytulanke z która spi? Weronika nigdy nie chciała spac z misiami ale jak miała taki kryzys drzemkowy własnie to włozyłam jej do łózeczka misia i wytłumaczyłam,że on jest mały i bardzo chce mu sie spac ale sie sam boi i Weronisia musi go pilnowac w łózeczku . Moje dziecko zapałało do owego misia wielka miłoscia i od tej pory śpi w dzień 40 minut do godziny ale codziennie bez sprzeciwu. zawsze czeka w łózeczku na nia mis :tak:

Elfiku, Maciejas od urodzenia ma w łóżeczku misia. I generalnie gsy jest w domku z opiekunką to śpi. Ale w weekend jest taki szczęśliwy że jeteśmy w domku, że ciągle skacze, szaleje i potem nie ma jak Go położyć na drzemkę...
 
No dobra, wszystko wytrzymam, żeby tylko tak nie marudziła jak wczoraj....
to na poprawe humoru opisze Ci teraz sytuacje jaka własnie ma miejsce w moim domu.
Ja pije kawusie i siedze przy komputerze a obok na fotelu mój G. obładowany zabawkami próbuje za wszelka cene zainteresowac czyms Weronike a ona stoi przy moim fotelu i nieprzerwanie od pół godziny miałczy mamamamama oć oć oć i ciągnie mnie za rekaw co chwila, odsuwa fotel na którym siedze i próbuje sie wspiac na kolana a jak tylko mówie - iz Weronisiu do taty to ryk
tak mam przy każdej czynnosci jaka w domu wykonuje, zmywam -to samo, gotuje-to samo, piore- to samo a jak ide do wc to stoi pod drzwiami i ryczy az wyjde
zabawki zajmuja jej czas na 5 minut no chyba ,ze siedze i sie z nia bawie i tak nam upływaja dni
 
Tusia, jakżeś Ty to wynalazła? Ja szukalam i nie widzialam tych płaszczyków :szok: :szok: :szok: Powinnaś zostać agentką - naprawdę!!! Chyba zalicytuję na ten pierwszy. Dzięk - buziak wielki dla Ciebie :elvis:
 
reklama
Do góry