reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Kredziu, jak dobrze ze się odezwałas...trzymam kciuki za przepędzenie uroków i Twoich , Elfikowych i Tusiowych... Kredzia juz wczesniej pisąłam o tym ale mogłas nie doczytac- podaj na zwierzakach do siebie namiary. bo nawet nie ma jak się z Tobą skontaktowac...
 
reklama
matko jak u nas wieje :szok:
Weronika zasypia i jęczy a ja... mi jest niedobrze od dobrej godziny i zbiera mi sie na wymioty :sick:
Jeszcze musze za godzine ubrac dziecko i do lekarza jechać ale mam stracha z domu wychodzic brrrr drzewa do ziemi ugina.
Ciekawe kiedy prad wysiądzie
 
kochane dziekuje za życzenia zdrowia :elvis: :elvis: :elvis:
ja takze zycze wszystkim chorowitkom pogody ducha i szybkiego przegnania bakterii
 
kochane a to tak dla przypomnienia żebyście nie zapomniały jak wyglądamy
:)

fotki083po9.jpg


img0077bu2.jpg
 
matko jak u nas wieje :szok:
Weronika zasypia i jęczy a ja... mi jest niedobrze od dobrej godziny i zbiera mi sie na wymioty :sick:
Jeszcze musze za godzine ubrac dziecko i do lekarza jechać ale mam stracha z domu wychodzic brrrr drzewa do ziemi ugina.
Ciekawe kiedy prad wysiądzie
qrde chyba faktycznie jakis wirus żołądkowy panuje...Elfiku mi bardzo pomogło picie wody z cukrem i solą- tzn. odrobiną jednego i drugiego, ma byc taki smak łzy.
 
no i chciałam wam powiedzieć,że moja siostra jako jedyna na styczniówkach jeszcze nie urodziła. Wszystkie styczniowe maluszki juz na swiecie a ten nasz zwleka :-)
Siostra juz szaleje tak jej sie oczekiwanie na dzidziusia dłuży :tak:
 
hej hej , wstałam..........

ide po kawe i czytam dalej!!!


weronisi
zdroweczka, powiem Ci kochana ze u Nas z powodu takich niezytów zoładkowych zamkniete sa 3 odziały w szpitalu!!!!
 
Hej kochane :elvis:

Joasiu, buciki pierwsza klasa :tak: Ja też nawet buty kupuję przez allegro, więc mamy tak samo ;-)

Gabince i Weroniczce dużo zdrówka i pozytywnej energii. Biedna elfiko, nie dość, że chore dziecko, to jeszcze walka z żywiołem w nocy :baffled:
Ja wczoraj wracając z aerobiku również napatoczyłam się na mega deszczową wichurę. Powyginało mi parasol w cztery strony swiata, spodnie miałam mokre do kolan, o butach nie wspomnę :baffled: A dzisiaj mówię, jak żaba :eek: Oboje z Kornelkiem mamy jakieś problemy z chrypą. Na razie gorączki nie ma, więc daję mu tylko cebion, wapno i mleko z miodem, a siebie faszeruję neoanginem i rutinoscorbinem.

Wiki, napisałaś, że mały idzie we wrześniu do przedszkola. Przyjmują u Was dwuletnie dzieci? U nas przedszkole od trzech lat, w wyjątkowych sytacjach od 2,5.

Dasaria, dasz radę w nowej sytuacji, a do września jeszcze daleko, tym bardziej zdążysz się przestawić :tak:

Ale jestem głodna. Za kwadrans obiad, na który pobiegnę z ochotą :tak:
 
no i chciałam wam powiedzieć,że moja siostra jako jedyna na styczniówkach jeszcze nie urodziła. Wszystkie styczniowe maluszki juz na swiecie a ten nasz zwleka :-)
Siostra juz szaleje tak jej sie oczekiwanie na dzidziusia dłuży :tak:

oj wiem co czuje, mnie sie termin porodu przesunał o 7 dni............myslalam, ze umre z niepewnosci hehehe

buziaczki dla Mai!!!!
 
reklama
Do góry