reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hej hej czy ktoś mnie jeszcze pamieta?
czy mam pisac czy nie

Nie mam jeszcze kompa i kto wie kiedy będę mieć
Bardzo mi Was brakuje i zrozumiałam że też jestem nałogowcem bb

U mnie wszystko ok Natalia bardzo się zmieniła i nawet tak strasznie nie tęskni za dziadkami

Dasario przeprowadzaj się do tego Kamieńca bo mi strasznie się tu nudzi a i nie wim czy wiesz ale prawie tu nie ma sklepów i jak dla mnie totalnego mieszczucha to jest straszny ból
 
reklama
Maja znow dwie godziny nie spała w nocy przez ten wiatr i deszcz. Strasznie u nas piszczy przez okna.
A nie wiem czy wiecie, ze od 11 do 15 na niebie jest widoczna spora kometa, ale niestety przez chmury nie jest ona widoczna.
 
U nas nadal wieje , znowu nas czeka cały dzien w domu
a Weronike nerwy roznosza :-( tragedia
Ale skończyłam wczoraj dwulatka i musze poiwedziec,że jestem gotowa do czynu. Nie zgadzam sie z wszystkimi metodami ale większośc do mnie trafiła i wydaje mi sie możliwe do realizacji.
Np. udało mi sie już trzeci dzień z rzędu uniknąc awantury przy wychodzeniu z wanny. Do tej pory Weronika przy próbie wyjęcia jej z wanny urządzała cyrk na kółkach i słychac ja było w chicago. Od środy wyciagamy po kolei zabawki, wycieramy , najpierw kaczka potem hipcio czysciutkie wytarte czekaja na pólce a potem wychodzi Weronika, da sie ładnie wyciągnać, wytrzec ,nasmarowac. Zmiana o 180 stopni. Niewiarygodne , takie to proste a sama na to nie wpadłam :baffled:
 
teraz na tapecie mamy kolejne dwie rzeczy, to nieszczęsne spanie w dzien - czyli przez kilka tygodni bede sie trzymała planu dnia niemal co do minuty,żeby ponownie utrwalić w małej potrzebe snu własnie o 13stej, nawet jak nie bedzie miała ochoty będzie wedrowała o tej porze do łózeczka na godzine :tak: koniec kropka.
Druga sprawa- ataki złości Weroniki, to mój największy problem i wiem że bedzie cieżko z tym walczyć. Właściwie nie sa to jakies tam ataki , to jeden wielki atak od rana do wieczora, ciągłe nie na wszystko co trzeba lub można robić i towarzyszący temu wrzask.
Weronika nie lubi robic nic sama, wszystko ze mna albo wcale i wtedy ryk. mam jedno marzenie na dzien dzisiejszy- skorzystac z wc w ciszy a nie przy akompaniamencie ryku mojego dziecka zza drzwi :sick: to stresuje, bardzo :-p
 
chej chciałam się tylko zameldować wczoraj dostałam zastrzyk domięśniowo no i znowu wstrząs anafilaktyczny:baffled:
już jestem w domciu no ale nie ma to jak się w nowym roku erką przejechać:cool2:


kiepsko się czuję więc wracam do łóżka :elvis: paa
 
reklama
Cześć Baby !

Cześć Kasiu :elvis: :elvis: :elvis: Ciebie trzeba koniecznie odczarować, chyba zrobimy zrzutę na BB na jakiegoś czarownika, albo inną babę jagę bo ewidentnie wisi nad Wami jakieś fatum :no:
Wspólcze ogromne i oby już wszystko było dobrze :elvis:
 
Do góry