Lipcowe mamy

[Joaska]

ale Ci dobrze ja znow sama z Weroniką siedze dzisiaj do póżna :-(
no ale...... miłej zabawy życze

uwierz mi, ze zostałabym chetnie w domu, ale nie moge..............obiecałam Beatce, ze przyjade.........

pozatym rano ide do pracy.....................

 

[Joaska]

ide suszyc kłaczyska moje........

zara bede!!!!

 

[DASARIA]

co do tej afery to ja tez mam zdanie jak Elficzor. Nie wyobrazam sobie przyjąc się do takiej pracy, odrazu zrobiłabym aferę, że mi coś takiego proponowali, a nie że za coś takiego dostałam pracę. Po drugie ona sama sobie pętlę na szyje założyła tym, że to ujawniła i tym, że w sumie nie jest pewne kto jest ojcem dziecka. Ja też jej nie żałuję.

i ja też jej nie żałuję , żal mi tylko Jej dzieci

 

[Anikaa]

babiszony klikacie ze az miło...ale nie daje rady nadrobic...wpadne dzis wieczorem...bedzie ktos ???mam nadzieje.

 

[e_mama]

co do tej afery to ja tez mam zdanie jak Elficzor. Nie wyobrazam sobie przyjąc się do takiej pracy, odrazu zrobiłabym aferę, że mi coś takiego proponowali, a nie że za coś takiego dostałam pracę. Po drugie ona sama sobie pętlę na szyje założyła tym, że to ujawniła i tym, że w sumie nie jest pewne kto jest ojcem dziecka. Ja też jej nie żałuję.

Ja nie pochwalam tego, że zgodziła się na takie traktowanie i że nie zrobiła od razu afery jak pierwszy raz ktoś jej zaproponował pracę za łóżko, ja tylko staram się ją zrozumieć, co nią powodowało. Może naprawdę nie miała innego wyjścia? W końcu miała dwoje dzieci na utrzymaniu. Alternatywą do pracy w Samoobronie była dla niej posada sprzątaczki (nie ujmując niczego sprzątaczkom) to z takiej pensji chyba trudno utrzymać siebie i dwójkę dzieci, i jeszcze wynająć mieszkanie. Żal mi jej tak zwyczajnie jako drugiej kobiety i jako matki. Nie popieram tego co robiła, ale jej współczuję.


Łoś wrócił, spadam na sprawozdanie z wyników rozmowy....

 

[DASARIA]

Ja nie pochwalam tego, że zgodziła się na takie traktowanie i że nie zrobiła od razu afery jak pierwszy raz ktoś jej zaproponował pracę za łóżko, ja tylko staram się ją zrozumieć, co nią powodowało. Może naprawdę nie miała innego wyjścia? W końcu miała dwoje dzieci na utrzymaniu. Alternatywą do pracy w Samoobronie była dla niej posada sprzątaczki (nie ujmując niczego sprzątaczkom) to z takiej pensji chyba trudno utrzymać siebie i dwójkę dzieci, i jeszcze wynająć mieszkanie. Żal mi jej tak zwyczajnie jako drugiej kobiety i jako matki. Nie popieram tego co robiła, ale jej współczuję.


Łoś wrócił, spadam na sprawozdanie z wyników rozmowy....

a gdzie jest/był ojciec tych dzieci???? Może też kobitka nie jest pewna kto nim jest??????????
śmierdząca sprawa

 

[alka2]

cześć laski, u nas sajgon, przygotowania do świąt - jakich świąt? Dziś musiałam jechać do Auchana, bo dostaliśmy w pracy bony - drożyzna, ciasnota, TŁUM:sick: A korki kosmiczne:sick: I w sumie niewiele kupiłam a kasy poszło się bujać No i chodzi za mną mój łoś i słyszę tylko jedno pytanie: " co chcesz dostać pod choinkę?" :sick: Kocham Go ale kiedyś Go zabiję

 

[alka2]

Ale mamy super choinkę!

Spadam, nereczka

 

[Klaudia]

Kocham Go ale kiedyś Go zabiję

 

[brunetka]

Dziewczyny tak mi się teraz przyponiało, że niedawno gdzies wyczytałam, że gwizady betlejemskie sa trujące!!!
Nie pamiętam żadnych szczegółów, ale lepiej trzymać je z daleka od dzieci.

Mysle, że jak będą stały na stle, szafce czy gdzieś tam poza zasięgeim rączek będzie oki.