Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
wiecie co.....hmmm,mam problem
pewna osoba powaznie mysli o samobojstwie.....rozmawiałam z ta osoba dzisiaj ale nie chce mnie słuchac.....to wyglada powaznie.....ma juz ful tabletek zgromadzonych......i mowi o tym jak o jakiejs zwykłej banalnej prostek sprawie...ze ma juz dosc....i takie tam
cholera no nie wiem co mowic i robic....boje sie o tego kogos
oby skonczyło sie na gadkach...najgorsze jest to ze zawsze ten ktos był wesołą osobą....a teraz jest nie do poznania...jakby zył w zupelnie innej swiadomosci.....
jutro i w piatek ma rozstrzygnąć sie czy to zrobi czy nie....na cos liczy ale nie ma nadzieji a ja nie wiem o co chodzi....qrcze co myslicie?
pewna osoba powaznie mysli o samobojstwie.....rozmawiałam z ta osoba dzisiaj ale nie chce mnie słuchac.....to wyglada powaznie.....ma juz ful tabletek zgromadzonych......i mowi o tym jak o jakiejs zwykłej banalnej prostek sprawie...ze ma juz dosc....i takie tam
cholera no nie wiem co mowic i robic....boje sie o tego kogos
oby skonczyło sie na gadkach...najgorsze jest to ze zawsze ten ktos był wesołą osobą....a teraz jest nie do poznania...jakby zył w zupelnie innej swiadomosci.....
jutro i w piatek ma rozstrzygnąć sie czy to zrobi czy nie....na cos liczy ale nie ma nadzieji a ja nie wiem o co chodzi....qrcze co myslicie?