cześć dziewczyny :-)
szybciutko "przeleciałam" co mnie ominęło i czuję zazdrość, że:
- wasze dzieci są większe :-( Julka waży 8,35 kg i ma 74cm
- wasze dzieci tak dużo mówią :-( Julka co najwyżej mama, tata, hau (pies), czasem choć...
- macie możliwość podrinkować :-)
- w większości wasze dzieci ładnie śpią w nocy - Julia jeszcze nie przespała żadnej bez pobudek :-(
- macie nawet pozytywne przejścia z nocnikami
Julia swój nakłada na głowę (pusty i czysty, of kors, bo nigdy nic sie tam nie znalazło)
- i że macie czas na siedzenie w domu przed kompem :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(
a ja zrobiłam obiad, wykąpałam i położyłam Julke spać, posprzątałam, uprałam, upiekłam rogaliki
HANTI (nie udały się
- to dlatego, że byłam zła i smutna w czasie pieczenia), wzięłam prysznic i zasnęłam przy 152 stronie "Cienia wiatru"
a dzisiaj znów "dołuję", więc nie zabieram sie za żadne wypieki
PS. jakie plany na Sylwestra?