reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Z tymi trzema dniami to moze byc chyba roznie ;-) Ale moze rzeczywiscie lepiej sie pomeczyc intensywniej a krocej niz dluzej.
Co do pieluch to ja mam za malo tetrowych, zeby wyrabiac sie z nimi na dzien. Poza tym wolalabym, zeby bylo troche cieplej na tetre. A jak Nianiu w nocy bylo? Spal Maksiu z pampersem czy mial jedna tetre? U mnie Alek w nocy duzo sika. Ja narazie walcze z kupami i moje dziecko teraz musi sie przemoc zeby zaczac je robic nei do pampersa, bo informowac informuje jak najbardziej.
No i jeszcze trochu sie zastanawiam czy to zalatwianei potrzeb do kibelka lub nocnika nei bedzie latwiejsze i szybsze do nauczenia od 18 miesiecy w zwyz:dry:

Kaszek tez nei jemy, a manne na zwyklym krowim mleku lub musli lub platki owsiane.

Martusiu u nas do spania zakładamy pampersa. I w dzień i w nocy. Ale za to pierwszy druch rano to szybciutko na nocnik:-)

Bardzo podoba mi sie piosenka Kasi Wilk i Mezo pt" SACRUM" :tak:

Miodzio co? :-) Moje kliematy.

Cześć moje kochane zalkoholizowane koleżanki :)

Też właśnie mysle, co tu zakosztować tego wieczora. Mam dwie opcje - winko lub whiskey ;)

Whiskey! Whiskey! Whiskey!

to suuuuper Gazelaczku!! Trzymam kciuki za szybkie podpisanie umowy!!!
Sliczny Maciejka w suwaczku i tylko link do Jego galerii zniknął :-(
Ale super !! Na maxa się ciesze. Ale Ci fajnie. Ja znów chciałabym się przeprowadzić i wobić wszytsko od nowa.
A ja dziś gram w Zadiu Zet w tu Kasa Tambiba :-) :-) :-) Licze, ze coś wygram i wreszcie wyremontuje sobie chawirę.:-p

A Maciuś afktycznie śliczny.

gazelka to moze kolejna imprezka juz na nowym mieszkanku :confused::confused::confused:


aaaaa za pamieci Nianiulka jak jutro zagladniesz na BB napisz mi kiedy jestescie w Sandomierzu, moze uda sie jakos zobaczyc, co????

Kochanie jezscze nie wiem, ale sadze ze przyjedziemy w dzień sylwestra i zostaniemy tez na noc w nowy rok. ale jezwscze wszytsko moze się zmienić wiec dam znać:tak:



Nianiu, a ja nie dobiję do Sandomierza, chociaż Dianka juz sie dopraszała, bo teraz każdy grosz idzie na mieszkanko.. A gdy slysze że jeszcze z Joasią bym sie widziala, to już w ogóle mi baaardzo szkoda :-( qrcze, ceny mieszkań w W-wie są takie okropne, że trzeba brac kredyt na całe życie i co miesiąc płacić kuuuuuupę kaski :no: Musimy na poważnie oszczędzać


buuuuuu:-( :-( :-( szkoda. Jak pomysle, ze mogłabym spedzac sylwka w takim gronie to lepiej sobie nie umiem wyobrazić :tak:
 
reklama
dziasiaj wczesnym rankiem moje
małe dzieciątko zaskoczyło mnie tak mile:happy: :happy: :happy:

musiałam złapać mocz na badanie,
nie wiem jak u Was,ale Otylcia za każdym razem
do tej pory bardzo to przeżywała,
wydaje mi się,że to musiało być spowodowane
dyskomfortem sprawionym przez przyklejenie woreczka,
nie chciała za nic w ogóle do niego sikać,
zrywała go sobie krzyczac:"ałałaaaałaaaa

dziś też nie chciała dać go sobie przykleić,
ale jakos poszło,łosiek został z nią
i zanim wróciłam z butelka soku było w woreczku
pełno siuśków i do tego jeszcze poinformowała,
że ma beeee:baffled: :baffled: :baffled:


serducho mi się na to UŚMIECHNĘŁO:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D ,
chyba Otylcia zrozumiała,że matka nie da jej
spokoju,aż się nie wysiusia do tego szeleszczącego cuda:tak: :happy: :happy: :happy:
 
Iwon oj mnie też by się zagotowała krew,
na taki postępek,z tym,że u mnie w rodzinie,
moja mama nigdy by nic nie zrobiła bez porozumienia
ze mną...............ale mój tata i owszem,bo co tam
on ma zawsze rację:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

a najgorsze jest to,że ciężko jest nakrzyczeć na mamę,
bo jeszcze się obrazi,a przecież robi dobrą wolę
i pilnuje dziecka

Iwon Ty wiesz kochana najlepiej na ile możesz sobie
pozwolić w stosunku do mamy,ale nie denerwuj się niepotrzebnie,
bo to może spowodować zgrzyty,a tego pewnie bys nie chciała

WŁOSKI ODROSNĄ:tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak: :tak:
 
kochane ja tez juz zmykam, jutro wczesnie wstaje!!!!
postaram sie zagladnać z pracy!!!!



mowiłam Wam, ze jestescie super??? nie???
jestescie super babeczki!!!!!!!!
:elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:

Wciąż...?:cool2: :-p

no to ja mam w domu king-konga,
a nie córkę,kiedy ona na roczek ważyła 12,400kg:szok: :szok: :szok:

a teraz ile waży..........:baffled: :baffled: :baffled:
będę się bała ją na wagę posadzić:eek: :confused: :dry:

Matko ja też..Mój wazy juz dobrze ponad 13!!!:szok:

A ja jestem lekko wk.......urzona :baffled: na moją mamę. Kornel dzisiaj do niej pojechał i oto co zdążyłam rano usłyszeć w słuchawce: nie gniewaj się na mnie i nie wściekaj sie, ale obcięłam Kornelowi włosy :szok: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
(

Ups!! Akcja nie fajna:no: Tez bym się zapieniła.
U nas odwrotnie. To ja juz się przymierzam zeby mu obciąć a na mnie wszyscy się drą.

Witam z rańca :)
O rany Iwonko, nie chcę podsycać twojej złości, ale ja to bym się totalnie wkurzyła na mamę. Takie śliczne loczki!!!!!!!!! Jezu, aż się zagotowałam :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

Popieram :tak: :-( :-p
 
A ja wczoraj miałam wolne. Bylismy na pogrzebie Michała chrzstnego.

Ale chciałam Wam opowiedzieć coś innego co bardzo mnie wczoraj zasmuciło. Maks bardzo za mną teskni. I naokrągło powtarza "mamunia". Im jest starszy tym gorzej :-( Wczoraj dzień wygladał nieco inaczej bo bylismy w domu do 10 rano razem z niania a wrócilismy dopiero o 20.30 wiec niania kładła go spac. Wczoraj rano nie było mowy zeby Maks poszedł do opiekunki kiedy ja byłam w domu. tylko do mnie. Przez to ze byłam dłuzej w domu niz w noramalny dzień jezscze bardziej się rozzalił i cały dzień było "mamunia" i mamunia :-( A jeszce gorzej wieczorem kiedy nie wróciłam jak zwykle z pracy. Dziś rano tez marudził i płakał kiedy widział ze się szykuje do pracy.
Mam przez to okropny stres i sama dziś ryczałam w domu:sick: :sick: :sick:
 
A ja wczoraj miałam wolne. Bylismy na pogrzebie Michała chrzstnego.

Ale chciałam Wam opowiedzieć coś innego co bardzo mnie wczoraj zasmuciło. Maks bardzo za mną teskni. I naokrągło powtarza "mamunia". Im jest starszy tym gorzej :-( Wczoraj dzień wygladał nieco inaczej bo bylismy w domu do 10 rano razem z niania a wrócilismy dopiero o 20.30 wiec niania kładła go spac. Wczoraj rano nie było mowy zeby Maks poszedł do opiekunki kiedy ja byłam w domu. tylko do mnie. Przez to ze byłam dłuzej w domu niz w noramalny dzień jezscze bardziej się rozzalił i cały dzień było "mamunia" i mamunia :-( A jeszce gorzej wieczorem kiedy nie wróciłam jak zwykle z pracy. Dziś rano tez marudził i płakał kiedy widział ze się szykuje do pracy.
Mam przez to okropny stres i sama dziś ryczałam w domu:sick: :sick: :sick:

Niania, wiem jak ci ciężko, bo my już przez to przechodziliśmy. Był czas, że Maciek nie chciał mnie odstąpić na krok i ciągle było tylko "mama, mama". Normalnie nie mogłam wyjść do drugiego pokoju, bo był wrzask. Ale na szczęście to minęło i teraz jak jest ze mną to woła "tata", a jak z tatem to woła "mama" :-) A jak jest z babcią to woła "matata". :laugh2:
Trzeba mieć nadzieję, że Maksiowi też przejdzie, a narazie to elwiski dla ciebie :elvis: :elvis: :elvis:
 
Niania, wiem jak ci ciężko, bo my już przez to przechodziliśmy. Był czas, że Maciek nie chciał mnie odstąpić na krok i ciągle było tylko "mama, mama". Normalnie nie mogłam wyjść do drugiego pokoju, bo był wrzask. Ale na szczęście to minęło i teraz jak jest ze mną to woła "tata", a jak z tatem to woła "mama" :-) A jak jest z babcią to woła "matata". :laugh2:
Trzeba mieć nadzieję, że Maksiowi też przejdzie, a narazie to elwiski dla ciebie :elvis: :elvis: :elvis:

Dzieki Kaludia. Jakoś raźniej wiedziec jest, ze nie jestem z tym sama:elvis: :elvis: :elvis:

Zdjecie Maciusia czadowe !! hihii:-) :tak:
 
A ja wczoraj miałam wolne. Bylismy na pogrzebie Michała chrzstnego.

Ale chciałam Wam opowiedzieć coś innego co bardzo mnie wczoraj zasmuciło. Maks bardzo za mną teskni. I naokrągło powtarza "mamunia". Im jest starszy tym gorzej :-( Wczoraj dzień wygladał nieco inaczej bo bylismy w domu do 10 rano razem z niania a wrócilismy dopiero o 20.30 wiec niania kładła go spac. Wczoraj rano nie było mowy zeby Maks poszedł do opiekunki kiedy ja byłam w domu. tylko do mnie. Przez to ze byłam dłuzej w domu niz w noramalny dzień jezscze bardziej się rozzalił i cały dzień było "mamunia" i mamunia :-( A jeszce gorzej wieczorem kiedy nie wróciłam jak zwykle z pracy. Dziś rano tez marudził i płakał kiedy widział ze się szykuje do pracy.
Mam przez to okropny stres i sama dziś ryczałam w domu:sick: :sick: :sick:
Nianiu kochana trzymaj się:elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
ja też zawsze ryczę w takich sytuacjach,
ryczałam przy Damianie i teraz przy Otylci:-p ;-) :tak: :-D

całe zdarzenie dowodzi,że masz kochającego Cię synka,
a dlatego,że Ty JESTEŚ SUPER MAMĄ!!!!:tak: :tak: :tak: :tak: :tak:

za parę dni wszystko wróci do normy:tak::-)
 
cześć dziewczyny :-)

szybciutko "przeleciałam" co mnie ominęło i czuję zazdrość, że:
- wasze dzieci są większe :-( Julka waży 8,35 kg i ma 74cm
- wasze dzieci tak dużo mówią :-( Julka co najwyżej mama, tata, hau (pies), czasem choć...
- macie możliwość podrinkować :-)
- w większości wasze dzieci ładnie śpią w nocy - Julia jeszcze nie przespała żadnej bez pobudek :-(
- macie nawet pozytywne przejścia z nocnikami :tak: Julia swój nakłada na głowę (pusty i czysty, of kors, bo nigdy nic sie tam nie znalazło)

- i że macie czas na siedzenie w domu przed kompem :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(



a ja zrobiłam obiad, wykąpałam i położyłam Julke spać, posprzątałam, uprałam, upiekłam rogaliki HANTI (nie udały się :dry: - to dlatego, że byłam zła i smutna w czasie pieczenia), wzięłam prysznic i zasnęłam przy 152 stronie "Cienia wiatru"

a dzisiaj znów "dołuję", więc nie zabieram sie za żadne wypieki :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2: :cool2:


PS. jakie plany na Sylwestra?
 
reklama
A ja wczoraj miałam wolne. Bylismy na pogrzebie Michała chrzstnego.

szczere kondolencje :-(

Ale chciałam Wam opowiedzieć coś innego co bardzo mnie wczoraj zasmuciło. Maks bardzo za mną teskni. I naokrągło powtarza "mamunia". Im jest starszy tym gorzej :-( Wczoraj dzień wygladał nieco inaczej bo bylismy w domu do 10 rano razem z niania a wrócilismy dopiero o 20.30 wiec niania kładła go spac. Wczoraj rano nie było mowy zeby Maks poszedł do opiekunki kiedy ja byłam w domu. tylko do mnie. Przez to ze byłam dłuzej w domu niz w noramalny dzień jezscze bardziej się rozzalił i cały dzień było "mamunia" i mamunia :-( A jeszce gorzej wieczorem kiedy nie wróciłam jak zwykle z pracy. Dziś rano tez marudził i płakał kiedy widział ze się szykuje do pracy.
Mam przez to okropny stres i sama dziś ryczałam w domu:sick: :sick: :sick:

Julka za mną nie płacze - uśmiecha sie i macha rączką na "dowidzenia" :happy: :happy: . za to ja mam ochotę sie rozryczeć :baffled: :baffled: :baffled: szczególnie kiedy śpi jak rano wychodziny - a tak, zdarzają się takie sytuacje!
 
Do góry