Lipcowe mamy

[Asiołek]

Tusiu ja dwa razy czułam trzepotanie skrzydełek :-) i wydaje mi się że to dzidziuś... ale nie jestem szczupła wiec na bardziej wyczuwalne ruchy przyjdzie jeszcze czas :-) gdybym wcześniej nie czytała jak sie czuje pierwsze ruchy dzidziusia.... to nie zwrócłabym na nie uwagi :-)

 

[Lilka]

Czesc dziewczyny,tylko troszke mnie nie ma a wy sie tak rozpisujecie super.

Gazelaczku jak przeczytalam o twoim krwiaku to mi sie wszystko przypomnialo.....bo ja tez go mialam i nie bylo za wesolo.Ale juz jest ok i strasznie sie tym ciesze choc od paru dni mam takie klucia w podbrzuszu.Nie sa przyjemne.

Maniu u mnie od kiedy jest ok to moja pani ginekolog tez mi kaze przychodzic co miesiac,choc teraz czekam przeszlo miesiac.Nastepna wizyte mam dopiero 27 i nie moge sie doczekac!!A to tyle jeszcze czasu... :roll:

Zastanawiam sie czy na nastepne badanie wpuszcza do gabinetu ze mna tatusia na wszystkie usg chodzil ze mna bo bardzo chcial a teraz bede miala szczegolowe badania bez usg,i tez chce ze mna isc.Ale czy wpuszczaja wtedy tatusiow na takie badanie?

Ja od wczoraj mam ksiazke o CIAZY i tam pisze ze pojsc na badanie z tatusiem to rzecz calkiem normalana i oczekiwana.Ale autorzy tej ksiazki to anglicy,a u nas czy tak jest?

Bardzo was prosze o podpowiedz

Buziaczki mamuski

 

[Asiołek]

My chodzimy razem nawet na usg dopochwowe i nie ma problemu :-)

 

[Lilka]

My Asiołku tez na USG dopochwowe chodzilismy razem,ale teraz mam w gabinecie bez Usg.Na takie tez chodzicie razem?

 

[Asiołek]

na takich jeszcze nas nie widzieli ale jezeli beda to nas zobaczą rownież razem :-)

 

[Lilka]

Wielkie dzieki!! Ja tez chce wziasc tatusia ze soba bo i on bardzo chce isc.Chyba nie bede sie cykac tylko razem wejdziemy

W koncu do odwaznych swiat nalezy :!:

 

[Asiołek]

racja :-) :!: :!: :!:

 

[gazelaczek]

jak dla mnie Lilko to kwestia tylko między Tobą i Twoim mężczyzną. A co sobie inni mysla - to niech zachowają dla siebie :lol: Ja zabieram meza na usg.

 

[ania i..]

Ja tam tez ciagam za sobą na usg dumnego Tatusia - jaki on wtedy wychodzi z gabinetu szczęśliwy)

 

[AgaR.]

Ja też zabieram męża ze sobą.Przy pierwszej ciąży też zawsze ze mną był nawet przy badaniu dopochwowym.Doktorek nigdy się nie sprzeciwił a w ręcz przeciwnie,mówił że to super jak mężczyzna się tak interesuje to będzie dobrym ojcem