Na dziś kończę, coś zimno zaczyna się mi robic:-(. I spać się mi chce. Pewnie dlatego,że mateusz obudził się dziś w nocy o 3 i zasnął dopiero po zaaplikowaniu kubka mleka, spał do 7.15, tyle, że w takiego kręcenia jak on tej npocy uskuteczniał to ja jeszcze w jego wydaniu nie zaznałam.
Rano oczy na zapałkach trzymałam:sick:, a to pewnie dlatego,że spałam z nim, a juz się od tego b.odzywczaiłam. Całe szczęście dziś będzie już normalnie. Mam nadzieje!
Rano oczy na zapałkach trzymałam:sick:, a to pewnie dlatego,że spałam z nim, a juz się od tego b.odzywczaiłam. Całe szczęście dziś będzie już normalnie. Mam nadzieje!