reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Frido czy z Twoją szyjką jest już w miare oki? Musisz nadal leżeć?U mnie trochę się uspokoiło, choć jutro mam wizytę i wtedy otrzymam jasne potwierdzenie co i jak.
Jesli u Ciebie jest oki  i u mnie też tak będzie to może wznowimy termin spotkania. Szkoda tylko że Aga K. dawno tu nie zaglądała.

Anitko też tak sobie myślę ze mój chłoptaś to spory chłoptaś będzie.
Tatuś szczęśliwy i mówi że to po nim ;D Ale ja mimo że rodzę przez cc nie za bardzo z tego powodu się ciesze.
 
Ja jestem następną kandydatką do cesarki na 100% Pierwsze dziecko też urodziam przez CC
Rozmawiałam już nawet z lekarzem i będę miała cesarkę ok 38,39 tc
 
Tusiu,ja praktycznie nie wiedzialam kiedy mnie nacieli.Tego bolu akurat sie nie czuje bo pochodzacy ze skorczow albo z kregoslupa jest znacznie silniejszy.(Ja sie smialam pozniej po wszystkim,ze jak by mi palec odcinali albo zab wyrywali to tez bym nie odczula tego bolu)Ja nie chcialam byc nacinana cwiczylam przed porodem,ale oni nawet nie wspomnieli,ze chca to zrobic ::).
 
Dziewczyny,ja pisze jak to bylo ze mna itp. wiec nie biezcie az tak bardzo tego do serduszka,bo ja niechce was przestraszyc.
Ale tak sobie mysle...nawet fajnie ,ze teraz bende miec cc,a pierwszego naturalnie urodzialm-zawsze to jakies nowe doswiadczenie ;) :laugh:a wiecej dzieci nie planuje(chyba ,ze jeszcze jedno za 10 lat ;) :laugh: ;D)
 
Brunetko u mnie troszkę lepiej ale cały czas musze dużo leżeć. No i biorę ten cholerny fenoterol. Na razie więc nie mogę sobie pozwolić na wypady. Bardzo bym chciała się spotkać bo w domu już świra dostaję.
 
;D ;D wiecie co ja to jestem dzikusek i tyle :-) pewnei gdybym musiałą rodzić normalnie to bym też urodziła... ale nie wiem jak potem bym sie z tym czuła... myśłe że by mnie zamkneli w szpitalu psychiatrycznym... bo ja dzikusek:-)
a co d cesarki... moja siostra miała, wszystkie koleżanki miały... a te osoby, które rodzily naturalnie w moim otoczeniu... wspominają to jako koszmar i uraz do końca życia.. (rodziły bez znieczulenia) dlatego ja podziekuje za taki luksus... jestem egoistką... lubie sibie, jestem swoim najepszym przyjacielem... nie dam sobie zrobić krzywdy i sie nacierpieć... bede walczyć o siebie jak lew... bo kiedyś zostawiałam samą siebie na koniec... i długo uczułam sie pracowac na to czegomi potrzeba i lubic siebie - dlatego nie pozwole sobie zrobić krzywdy... nawet jeżeli jest tot tylko jakaieś ryzyko - bo przecież nie musi tak być że rodzac naturalnie przezyje traume i kaplica!!!!! ale nie podejme ryzyka... jest jeszcze cała gama przeciwskazań do porodu naturalnego :-) i pewnie dla logicznych i racjonalnych osob to te przesłanki beda najwazniejsze czyli moj kregosłup i zanikajace mieśnie... ale dla mnie nie ma to znaczenia... najważniejsze jest co ja Asiołek myśle :-) bop ja Asiołek myśle czasami hiihihhi :-)
 
Tusiu a moze zalozymy klub zwolenniczek naturalnego porodu !!! Z tym nacinaniem to chyba zalezy od szpitala ! W moim robia naciecie w 30 % porodow !! kiedy musza uzyc szczypce czasem po znieczuleniu i kiedy widza ze skora naprawde bardzo sie rozerwie !! Ale dobrze jest masowac dol krocza w ostatnim miesiacy i cwiczyc miesnie !! To bardzo pomaga !! Ale gdyby Cie nacieli to itak nawet nie wiesz kiedy !!
Agniesiu a ja nie wiem dlaczego ale bardziej balabym sie cesarki niz naturalnego porodu !!
 
reklama
Ostatnio duzo myślę o cc :( i wymysliłam że w sumie chyba jednym z najgorszych pamiatek po cc jest ta blizna.
Wiem że tną tak aby była ak najmniej widoczna, ale sam czas gojenia mnie przeraża. I trzeba uważać żeby nie porobiły się zrosty.

W zasadzie cc to taka podwójna operacja , bo raz: tną powołoki brzuszne, a dwa:  tną macicię. I teraz te dwie rzeczy muszą się dobrze zagoić.

 
Do góry