Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
tagze jak widac mam dzis bdb humorek :-)
przez weekend sie nie oddzywałam bo nie było ze mna dobrze...tzn.zle sie czułam
to przez to odchudzanie
organizm sie przestawia i przyzwyczaja.....i ostatnie 3 dni to mialam takie mega kryzysy ze szok...choc odpukac bo nie wiem jak dzis bedzie na wieczor i noc...:-( :-(
niestety ostatnie 3 dni to masakra.....wiecznie chciało mis ie JESC i zaczynało sie to wieczorem i tak długo az nie szłam spac
przez to mialam obnizony nastrój do bardzo czepliwego i nie miłego no i czułam sie nie wyraznie jakbym miala jakies zawroty głowy choc wcale ich nie było...trudno mi to opisac...czułam sie jakbym była podchmielona
na razie jest ok
zjadłam sniadanko,teraz pije kawke rozpuszczalną w pol litrowym kubku
moje odchudzanie trwa dokladnie od 20.X. czyli juz z 1,5 tygodnia i waga wskazuje juz przeszło -3kg
jestem zadowolona
a co najwazniejsze...niby 3 kg dopiero a .....kupiłam sobie ten plaszczyk L.O.G.G. ale jak sie zapiełam to guziki były tak naciągniete jakby miały eksplodowac
a wczoraj sie zapiełam i wygladałam o wiele lepiej!!!! a skrzydeł dodał fakt ze nawet Karol zauwazył ze jest różnica :-)
no i jeszcze jestem happy bo siedziałam wczoraj do 1 w nocy i szukałam sobie na Allegro kurtki/plaszcza i sukienki na Wigilie i Sylwestra aby wreszcie K poczuł ze ma kobietke w domu :-) i jakie było moje zdziwienie jak odkryłam ze wiele rzeczy sa mi juz dobre w rozmiarze 46 a nawet zdarzyło sie ze w 44
a przeciez do tej pory nosiłam 48 a spodnie 50
tagze teraz mam takiego mega powera ze hej!!!!!!!!!!
przez weekend sie nie oddzywałam bo nie było ze mna dobrze...tzn.zle sie czułam
to przez to odchudzanie
organizm sie przestawia i przyzwyczaja.....i ostatnie 3 dni to mialam takie mega kryzysy ze szok...choc odpukac bo nie wiem jak dzis bedzie na wieczor i noc...:-( :-(
niestety ostatnie 3 dni to masakra.....wiecznie chciało mis ie JESC i zaczynało sie to wieczorem i tak długo az nie szłam spac
przez to mialam obnizony nastrój do bardzo czepliwego i nie miłego no i czułam sie nie wyraznie jakbym miala jakies zawroty głowy choc wcale ich nie było...trudno mi to opisac...czułam sie jakbym była podchmielona
na razie jest ok
zjadłam sniadanko,teraz pije kawke rozpuszczalną w pol litrowym kubku
moje odchudzanie trwa dokladnie od 20.X. czyli juz z 1,5 tygodnia i waga wskazuje juz przeszło -3kg
jestem zadowolona
a co najwazniejsze...niby 3 kg dopiero a .....kupiłam sobie ten plaszczyk L.O.G.G. ale jak sie zapiełam to guziki były tak naciągniete jakby miały eksplodowac
a wczoraj sie zapiełam i wygladałam o wiele lepiej!!!! a skrzydeł dodał fakt ze nawet Karol zauwazył ze jest różnica :-)
no i jeszcze jestem happy bo siedziałam wczoraj do 1 w nocy i szukałam sobie na Allegro kurtki/plaszcza i sukienki na Wigilie i Sylwestra aby wreszcie K poczuł ze ma kobietke w domu :-) i jakie było moje zdziwienie jak odkryłam ze wiele rzeczy sa mi juz dobre w rozmiarze 46 a nawet zdarzyło sie ze w 44
a przeciez do tej pory nosiłam 48 a spodnie 50
tagze teraz mam takiego mega powera ze hej!!!!!!!!!!