Lipcowe mamy

[tusia25]

A ja dzisiaj chodze jak po prochach - taka ospala.
Gazelaczku ja bym chciala zobaczyc te twoje uszyte kolderki to moze i ja bym tak sciagnela za toba i tez uszyla.

 

[tusia25]

Dziewczyny a czy mozna kupic sam kij do baldachimu?

 

[kaśka k]

Witam wszystkich serdecznie 
dopiero znalazłam tą stronkę i pewnie będę tu zaglądac tym bardziej, że nudzę się strasznie od początku ciąży leże w domku albo w szpitalu
termin mam na 15 lipca ale za miesiąc mam odstawic fenoterol i z tego co słyszałam to dużo dziewczyn po dwóch dniach od odstawienia tego leku zaczyna rodzic  : ale narazie co chwilkę mam totalne zmiany nastrojów i mój mąż już powoli wymięka  i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekac mojej kruszynki   
Miłego wieczorka pa

 

[tusia25]

No prosze jeszcze jakies lipcoweczki do nas dolaczyly. Witam was kochane no i zagladajcie tu, zagladajcie, bo tutaj jest fajnie i tak rodzinnie.

 

[Melanie]

Tusia kupias cos jeszcze dla Maji ???
Ja kupiłam dla mojej malutkiej na allegro - https://www.babyboom.pl/forum/index.php/topic,706.900.html
na dole strony są fotki

 

[Wiki_28]

Witam dziewczynki
U nas pięknie świeci słoneczko i zrobiło się o wiele cieplej
Mam nadzieje że tak już będzie
Witam nowe lipcóweczki zaglądajcie do nas często

 

[frida27]

Cześć dziewczyny

We Wrocku też słoneczko świeci dzisiaj.

Witam nowe lipcóweczki.

 

[graszka-po]

dzień doberek kobitki   witam serdecznie  długo nic nie pisłąmam ,ale bardzo częto czytałąm wasze posty  ;Dumnie mija ciaza jakoś tak nieciekawie ostatnio,sporo stresu ,małe kłopoty rodzinne,mieszkam z tesciową i jakoś nie bardzo wesoło tu jest mam nadzieje ,że za długo tu nie bedziemy,ale jak narazie musze sie gryzć w język ,żeby nie palnąć czegos ...synek mi chorował prawie całe 2 tygodnie,ale juz powoli dochodzi do siebie ;Dja nadal nie wiem kiedy wkońcu urodze :jak narazie lekarz każe mi się trzymać mniej więcej 13 lipiec,ale gdyby cosik to jeszcze wchodzi w gre 6 sierpień przez to ,mężulo osiwiał juz prawie,a mnie ostatnio tak strasznie maleństwo skopało,że myślałąm juz ,że coś sie dzieje.Płakałąm bo się denerwowałam i powiem szczerze ,że bardzo bolały te kopniaki ,tak jak jeszcze nigdy :-[przerażona byłam....całą dobę prawie bez przerwy czułam kopniaki i to na samym dole....mężulo się denerwował ja się denerwowałąm i wogule wszystko było dziwne,chciałąm juz dzwonić do lekarza ale zrobiłąm sobie po całej dobie kopniaków podwójna melise i położyłąm się no i wkońcu usnełąm...rano przeszło...ale teraz juz codziennie kopniaki są mocniejsze ,wiem ,że to dobrze że dzidzia kopie,ale sie wtedy strasznie bałąm...pozatym jak spojrzałam na zajutrz na swój brzuch to normalnie sie popłakałam ....jak dziecko :-[rozstępy mam teraz straszne....i wygląda na to ,że właśnie przez te 2 dni się takie zrobiły brzuszek mi rośnie ,ale boje sie ...wsumie nie powinnam bo juz raz w ciązy byłam,urodziłam zdrowego synka,ale teraz boje się nanowo...boje sie porodu ,tego co potem bedzie...i wogule wszystkiego... :-[

 

[graszka-po]

 

[Asiołek]

;D Ja to sobie graszko wytłumaczyłam, że Dzidzia Twoja tak szalała bo troszke miała za ciasno i sobie mieszkanko rozepchała :-)

Dziewczyny co do pogody to okropna :-) dobrze że nastrój mam dobry :-) mimo deszczu i ciemnych chmurek za oknem... jutro wizyta u Dzidziologa :-)

zaczynam już odgracać pokoik malutkiej :-) i powoli zaczną tam wędrować typowo maluszkowe gadzety :-) ech... niedługo zaczne robić pranie dla Dzidzi :-) kupiłam już pierwszy proszek Jelp :-) i zobaczymy:-)
dużo słonka wszystkim w duchu :-)