reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

AniuG znając troszkę bliżej powody tego przykrego przeżycia
u AniSz.................powiem Ci kochana,że nie masz czego się
obawiać i wiem,że bardzo to przeżywasz,ale jestem na 100%
pewna,że u Ciebie jest wszystko ok.

ale jeśli ma Ci to poprawić chumor i Cię uspokoić,możesz iść oczywiście
do ginekologa wcześniej:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
 
reklama
dobrze że Kubuś z mamusią są już w domku odetchnęliście pewnie z ulgą
:elvis:

aniu g. na 100% będzie dobrze nie ma się co na zapas zamartwiać ale tak jak dziewczyny piszą jeżeli nie daje ci ta myśl spać idź do lekarza wcześniej i już
 
kochane tak się zaczęłam zastanawiać(po programie super niania),
nad grającym nocnikiem,
wcześniej Otylcia bez problemów siusiała
i robiła kupke na ten nocnik,który mam,
ale od jakiegoś czasu nie ma ochoty
na robienie do niego niczego,
nawet siedzieć juz na nim nie chce

mam pytanie:
Co myslicie o takim nocniku:confused: :confused: :confused:
A może któraś z Was ma dla swojej pociechy takie grające cudo???
I najważniejsze czy zdaje egzamin taki nocnik:confused2: :confused2: :confused2:


kiedy Damian był mały,takie nocniki dopiero wchodziły
i my nie mieliśmy szczęścia by go kupić
nie mam pojęcia,czy pomoże nam to w nauce samodzielnego
siusiania

kochane pomóżcie swoimi radami
podjąc mi decyzję:tak: :tak: :tak: ;-)
 
moja córcia wczoraj stworzyła nowe słowo,
mianowicie babcia to zawsze była baba
a dziadek do tej pory nijak nazywany,
teraz awansował na babo,
ale sie uśmiałam z miny mojego taty,
który przez swoich wnuczków zawsze był nazywany dziadziem,
kiedy moja mama,była tylko baba:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

co wnuczka to wnuczka ..............hihihihihihihhi
 
kochane tak się zaczęłam zastanawiać(po programie super niania),
nad grającym nocnikiem,

mam pytanie:
Co myslicie o takim nocniku:confused: :confused: :confused:
A może któraś z Was ma dla swojej pociechy takie grające cudo???
I najważniejsze czy zdaje egzamin taki nocnik:confused2: :confused2: :confused2:

Kasiu dokladnie tak samo jak ty zastanawiam sie po tym programie nad tym nocniczkiem

postanowilismy Milenie kupic taki nocnik grający
moim zdaniem to ją bardzo zacheci do robienia siusiu no i przede wszystkim zakuma o co chodzi,zrobi siusiu czy kupke a tu nocniczek zacznie grac w nagrode a jak nie zrobi nic to i nocniczek bedzie cicho

juz nawet na Allegro szukałam jakie sa ceny takich nocniczkow

ja jestem za takim nocniczkiem :tak:
 
kochane tak się zaczęłam zastanawiać(po programie super niania),
nad grającym nocnikiem,
wcześniej Otylcia bez problemów siusiała
i robiła kupke na ten nocnik,który mam,
ale od jakiegoś czasu nie ma ochoty
na robienie do niego niczego,
nawet siedzieć juz na nim nie chce

mam pytanie:
Co myslicie o takim nocniku:confused: :confused: :confused:
A może któraś z Was ma dla swojej pociechy takie grające cudo???
I najważniejsze czy zdaje egzamin taki nocnik:confused2: :confused2: :confused2:


kiedy Damian był mały,takie nocniki dopiero wchodziły
i my nie mieliśmy szczęścia by go kupić
nie mam pojęcia,czy pomoże nam to w nauce samodzielnego
siusiania

kochane pomóżcie swoimi radami
podjąc mi decyzję:tak: :tak: :tak: ;-)
no nie wiem ja też nie spotkałam się z takim cudem ale znając moje dziecko pewnie traktowałby to jako nową zabawkę, u nas z nocnikowania na razie nici nocnik jest jedynie ozdobą naszego mieszkania, krzysiek jak zapytamy gdzie się robi kupę bezbłędnie na niego pokazuje ale i tak robi w pieluchę tak że teoria daleko odbiega od praktyki
pamiętam że piotrek wogóle na nocnik nie chciał siadać natomiast jak troszkę podrósł robił wszystko na sedes miał tylko taką specjalną nakładkę
 
moja córcia wczoraj stworzyła nowe słowo,
mianowicie babcia to zawsze była baba
a dziadek do tej pory nijak nazywany,
teraz awansował na babo,
ale sie uśmiałam z miny mojego taty,
który przez swoich wnuczków zawsze był nazywany dziadziem,
kiedy moja mama,była tylko baba:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

co wnuczka to wnuczka ..............hihihihihihihhi

U nas dzidek był "dziadzia" a teraz awansował na "djadek" hihih
Babcia nadal jest baba.


A nocnik grający my mielismy ale Maks juz z niego wyrósł. Trudno mi powiedziec o tym czy jest skuteczny bo u nas narazie to była zabawa a siusiu raczej przypadkowe..
 
Hej :) Czy Was tez dobija jesienny klimat? W ostatnie dni jest bardzo ciemno i mam juz dosyć. A przed nami jeszcze pol jesieni, zima cala, brrrrrrrb :-(

U nas dzidek był "dziadzia" a teraz awansował na "djadek" hihih
Babcia nadal jest baba.

A nocnik grający my mielismy ale Maks juz z niego wyrósł. Trudno mi powiedziec o tym czy jest skuteczny bo u nas narazie to była zabawa a siusiu raczej przypadkowe..

Nianiu, intryguje mnie zdjęcie Maksia w avatoorku. Jest takie... tajemniczo-kosmiczne :rofl2: Co ono przedstawia? Oprócz Maksia, oczywista :tak:
 
reklama
czesc DZiewzyny!!!
jestem, zyję i mam się mozna powiedziec ze dobrze.
Na wstępie baaaaardzo Wam dziekuje za wsparcie.Naprawde jestescie kochane.
miałam dzis zabieg ale na całe szczescie jestem juz w domu. Robert była cały czas przy mnie i bardzo to dobrze nam obojgu zrobiło bo zarówno ja jak i on bardzo to przeżywamy psychicznie... póxniej Wam opowiem na zwierzakach...

w szpitalu na szczescie wszyscy byli bardzo delikatni i wyrozumiali, nie to co przeczytałam o przeżyciach Katki czy Pauli (wspólczuje serdecznie i zdrówka życzę)...lekarz na wstepie zapytał o moje samopoczucie i to jak sobie radze z sytuacją dopiero potem przeszlismy do zwykłego badania..

noi jeszcze tylko 2 rzeczy: pierwsza o której na pewno wiecie....mamy w swoim gronie BARDZO MĄDRĄ HANTI ---dziekuje Ci kochana za słowa otuchy....
zresztą Wam wszytkim bardzo dziękuje, łzy mi sie kręca w oczach jak czytam to co pisałyscie i na prawde pomogłyscie mi swojim wsparciem i troską


no i na koniec, Aniu.G dla własnego (i naszego) spokoju idź wczesniej do gina i prosze przynies dobre wiesci. z całego serca życze Ci udanej ciązy i zdrowego aniołka. taka sytuacja jak u mnie zdarza się bardzo rzadko , ale się zdarza :( , pocieszające jest to ze zazwyczaj potem następna ciąza jest bez kompikacji, wiec ja moze załapię sie na termin z Anią-Nianią (bo mówiła ze planuje przed pójsciem Maksia do przedszkola). KOchane lece do Kubusia bosię oboje za soba stęsknilismy.
buziaki dla Was wszystki i każdej z osobna :-*

no i jeszcze jesden dla zdrowiejącego Kubuska i jego silnej mamusi :-*
 
Do góry