reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Jednym słowem te z nas które są pierwszy raz w ciązy muszą teraz odpoczywać na całego. :)
O ile planują drugie dziecko???

Ja tak. ;D
 
reklama
oj Aniu zebys wiedzila to juz nie te czasy kiedy jest sie samemu lub kiedy maluszek jest taki malenki i tylko lezy....ale z drugiej strony jest bardzo wesolo...Lukasz ostatnio stwierdzil ze nigdy w zyciu nie powiedzialby ze posiadanie dziecka daje tyle radosci...kiedy sie poznalismy Lukasz planowal dzidzie na 4 lata po slubie tak zeby sie soba jeszcze nacieszyc  ;D a tu rachu ciachu i .. ;D
a kiedy juz Tymcio byl na etapie siedzenia i raczkowania, a ja jeszcze nie bylam w ciazy z Gabi pamietam ze patrzylismy na niego i wiedzielismy ze kogos tu jeszcze brakuje  ;) no i teraz mimo ze wiecej pracy i troszke wiecej stresu ale i wiecej milosci bo sie pomnozyly nasze uczucia i dopiero teraz mozemy powiedziec ze jestesmy szczesliwi  :)

chyba do wszystkiego trzeba dojrzec, ja na pare miesiecy po porodzie wpadlam w dolek i bylo mi strasznie ciezko ... :p :-[ bo wydawalo mi sie ze nie daje rady ze jestem nie taka mama jaka wydawalo mi sie ze bede ze maly mnie meczyl itd. na szczescie wyczlapalam z dolka i glupio mi ze tak myslalam  :p a teraz nie wyobrazam juz sobie nawet dnia bez Tymcia i boje sie tych dni w szpitalu z dala od niego..choc wiem ze krzywda mu sie nie stanie....to chyba jestem nadopiekuncza mama  :p ;)
 
Jak się czyta takie relacje z macierzyństwa Maniu, jakie nam tu serwujesz, od razu nabiera się 100% przekonania co do kolejnego dziecka.
 
Popieram, mam to samo - aż się chce mieć już wszystkich w domu ;D

Dziewczyny ale wy tu dajecie czadu z tempem pisania, jestescie chyba rekordzistkami, nie czytam wszystkiego, bo nie mam tyle czasu
i podziwiam te laseczki co są na bieżąco.
Ale jestem tu od czasu do czasu i ciągle jest miło.

No np post Mani - sama radość i szczescie. ;D

Naprawdę super z Was babki.
 
Ja jestem jedynaczką (nie z wyboru) i nie chciałabym mieć jednego dziecka. Im większa rodzina tym weselej w domku.

My z Mariuszem wszystkim mówimy że musimy mieć dużo dzieci bo kto będzie te 150 metrów domu sprzątał. ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Takie froterki kupimy i jak będą raczkowały to przy okazji wypolerują podłogi ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

 
Ja tez bym chciala miec dwojeczke chociaz, ale nie wiem czy damy rade, bo u nas to cienko z kasa. Moze sie jakos polepszy i bedzie nas stac na drugie dziecko. Szkoda by mi bylo Majki, ze nie ma rodzenstwa, bo ja mam i wiem, ze to super sprawa. A jeszcze taka mala roznica wieku to juz wogole ekstra.
Dziewczyny, ale mnie wena dopadla. Caly czas cos wymyslam. Zrobilam sobie juz lustro na przedpokoj, uszylam firanki do wszystkich pokoji, namalowalam pare obrazkow i zrobilam witrazyk, ktory wloze w oszklone drzwi i ciagle mi nowe pomysly przychodza do glowy. Jacie krece, ale jazda. Hi, hi
 
Tusia ,ale ty masz zdolnosci ,az Ci pozazdroscic!!!!!!!!!! :)
To bardzo fajna sprawa jak sie cos samemu zrobi i to bardziej cieszy
Dobrej nocki wszystkim
 
Maniulka, jak się ciebie czyta, to rzeczywiście od razu nabiera się ochoty na drugiego dzidzia. My też planujemy nie poprzestać na jednym :) Łukasz mówi, że on to by mógł mieć nawet i piątkę :) Ciekawe czy tak dalej będzie mówił, jak sie Kajtek urodzi i skończy się spanko do południa he, he :D
Tusia No tylko ci pozazdrościć tej weny twórczej :) Mi to się ostatnio nic nie chce i taka jakaś słaba jestem. Jak czytam, że wy szyjecie, malujecie, sprzątacie to aż mi wstyd, bo ja to tylko pracuje, no i obiadki gotuje, a poza tym to na nic więcej już w domu nie mam siły ani ochoty.
Aha Mania z tymi skurczami, to każdy lekarz inaczej mówi. Moja lekarka powiedziała, że nie powinno być więcej niż 10 na dobę, ale zauważyłam, że ona taka panikara troche jest. Twój lekarz mówi, że 6 na godzinę, to jak te proporcje się w ogóle mają do siebie? I kogo tu słuchać?
 
reklama
Do góry