reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

NiaNia pisze:
A ja chciałam się wypowiedzieć w kwestii uspypiania, ze dzieki Joasi juz nie bujam Maksia. Po kąpieli kładziemy sie razem na sypilanym łózku i Maksio ładnie zasypia. Pierwszy dzień trwało to 20 min, wczoraj 4 ;D ;D ;D


no to suuuper, Aneczko jeszcze tylko nauka zasypiania w lozeczku i juz bedzie git !!!!!!

cmokasy dla Was!! :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
 
reklama
Jasiowi kochanemu z okazji roczku duuuuuuzo milosci, szczescia, spelnienia marzen zyczy Joasia i Kuba!!!!

Niech Ci słonko ciepło gra,
niech Twój uśmiech długo trwa,
nie trać swej wesołej minki,
dziś są Twoje urodzinki!

 
A ja dzisiaj wykorzystałam fakt, że moje dziecko po pobudce o szóstej rano było niewyspane i po porannej kaszce uderzyliśmy dalej w kimono. Pospałam sobie do 9.30 ;D i jestem wyspana tra la la la 8) Tylko czas mi tak strasznie szybko zlatuje. Zaraz łoś wraca z pracy a ja jeszcze w proszku ::)
 
hanti pisze:
Elficzku kochany,czy dawałaś coś szczególnego Weronice na drogę,
chodzi mi o jakieś uspokajacze,bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić wrzeszczącego dziecka w drodze

no i mam trochę stracha,tyle kilometrów z takim małym dzieckiem,
nawet w nocy............przeraża mnie na maxa ::)

heh dawno tego nie bylo hehe
siedze sobie i podczytuje na predce co pisalyscie tu na glownym, bo o zwierzakach nawet nie ma mozy zebym mogla tam zasiasc..........tymi tu na dole w kojcu mialczy i gada wszystko

a ja na szybkiego kasiu my nic nie dawalismy mialam w razie w przeciwbolowe czopki w razie czego jakiejs goraczki czy marudaNIA Z ZABKOW ALE BYLO OK JAK TYMI WSIADL POD DOMEM W PL TO TU DOPIERO WYSIADL (sorks za capsa) no i przebudzil sie chyba tylko 2 lub 3 razi i zaczal marudac na sama moze godzinke przed tutejszym domem a jechalismy 900 km zuch podroznik ten moj szkrab
 
Iwon pisze:
A ja dzisiaj wykorzystałam fakt, że moje dziecko po pobudce o szóstej rano było niewyspane i po porannej kaszce uderzyliśmy dalej w kimono. Pospałam sobie do 9.30 ;D i jestem wyspana tra la la la 8) Tylko czas mi tak strasznie szybko zlatuje. Zaraz łoś wraca z pracy a ja jeszcze w proszku ::)

my spalismy o 10 min dluzej hehe do 9:40 :) tez walnelam Kubaskowi kaszunie okolo 7 i poszedl dalej spac :)

aaaaaaaa bo ja sie nie chwalilam, ze moje dziecko juz sie nie budzi w nocy( no moze sporadycznie), wstaje na mleko okolo 7 i dalej spi di po 9.......to jest wlasnie wynik odstawienia go od cycucha :)
 
kolorowa_kredka pisze:
hanti pisze:
Elficzku kochany,czy dawałaś coś szczególnego Weronice na drogę,
chodzi mi o jakieś uspokajacze,bo jakoś nie potrafię sobie wyobrazić wrzeszczącego dziecka w drodze

no i mam trochę stracha,tyle kilometrów z takim małym dzieckiem,
nawet w nocy............przeraża mnie na maxa ::)

heh dawno tego nie bylo hehe
siedze sobie i podczytuje na predce co pisalyscie tu na glownym, bo o zwierzakach nawet nie ma mozy zebym mogla tam zasiasc..........tymi tu na dole w kojcu mialczy i gada wszystko

a ja na szybkiego kasiu my nic nie dawalismy mialam w razie w przeciwbolowe czopki w razie czego jakiejs goraczki czy marudaNIA Z ZABKOW ALE BYLO OK JAK TYMI WSIADL POD DOMEM W PL TO TU DOPIERO WYSIADL (sorks za capsa) no i przebudzil sie chyba tylko 2 lub 3 razi i zaczal marudac na sama moze godzinke przed tutejszym domem a jechalismy 900 km zuch podroznik ten moj szkrab

Kasiu
my tez na tych wakacjach zrobilismy okolo 2000 km :) i Kuba znosil to bardzo dobrze, poprostu planowalam podroz tak, zeby wypadala w czasie jego spania i bylo super, maly sobie spal a ja mialam spokoj :) jak troche marudzil zajmowalam go jedzeniem no i troszke sie z Nim bawilam :)
ale sa takie syropki na uspokojenie dla dzieciaczkow, mozna je podac spokojnie i Mala zasnie wtedy :)


kredziu :-* :-* :-* :-*
 
hanti pisze:
Wszystkiego naj dla JASIA :-*,ALKA :-*,MATEUSZKA :-*
kaczorgf1.gif
klapouchyut7.gif
PRZEŻYJ TEN DZIEŃ
NAJPIĘKNIEJ JAK POTRAFISZ.
31a5a48326ab871d945da2906e84bc60byszczceustafc8.gif

31a5a48326ab871d945da2906e84bc60byszczceustafc8.gif
CIESZ SIE KAŻDĄ CHWILĄ
I NIE ŻAŁUJ NICZEGO SOBIE.
mis6as2.gif

NASTĘPNE URODZINY MASZ DOPIERO ZA ROK!!!
[/CENTER]
kubusspiochrg3.gif
ŻYCZY CIOCIA HANTI Z OTYLKĄ I DAMIANEM

wow Hanti ::) jakie sliczne obrazki ::) czyzby to przyszły szfagier? ;)
 
reklama
Dziewczyny była dzis u mnie ta dziewczyna z tym maciusiem nadpobudliwym, on chodzi na specjalne zajecia. No ale przyznam, ze szatan z niego. Mam mega sprzatanko po nim tak tu narozwalal. Jak mama powiedziala nie wolno to zrobil sie czerwony i zaczal ja bic i rzucac zabawkami ::)Maja najpierw patrzyla na niego i sie smiala z jego wyczynów po chwili jednak zaczęła płakac, że demoluje jej mieszkanko ::) Popsół jedną z maji ulubionych zabawek, chciał trafić maje bączkiem ( na szczęście mu sie nie udało) no i podchodził i ją popychał. Fruwal razem z domkiem z kulkami ::) Szkoda mi jej bo jest umeczona, nie ma na kogo liczyc co do pomocy przy nim, mąz prcuje od 8 - 20 i jest ona w lekkiej depresji. Ostatnio lezała z nim w szpitalu bo napil sie vaniszu ::)
 
Do góry