reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Maniu Kochana ja też poproszę o książeczke joasiol@gazeta.pl

A ja jestem chora z nosa mi kapie, gardło boli, kaszel meczy... biore leki i leże... ale czuje sie okropnie... mieszkam na 4 pietrze.. dziś robilam badania i musiałam wchodzić po schodach nei dosc ze w ciazy to jeszcze zprzyziebieniem coś okropnego...
 
reklama
Maniu ja też poproszę o maila ajanuszkiewicz@o2.pl

Nianiu gratuluję awansu :D. To jednak rzeczywiście rzadkość mieć takiego pracodawcę w dzisiejszych czasach.
To niesprawiedliwe, że kobiety muszą stać przed wyborem praca albo macierzyństwo  :mad:
 
Sama jestem zaskoczona. Ale na poczatku kiedy mnie przyjmowali zapewniali że tak własnie jest w tej firmie. Amerykańska firma - wiec maja tu hopla na punkcie wszelkiej dyskryminacji. Ja na tym skorzystałam :-)
 
to ja tez sie pochwale - co prawda nie awansem, ale tym, ze moja firma zapewnia mi nie tylko powrot na to samo stanowisko, ale tez mozliwosc pracy w domu, kiedy pojawi sie malenstwo i to w takim wymiarze, w jakim to bedzie mozliwe oraz zacheca do jak najszybszego powrotu po macierzynskim, bo czekaja na mnie liczne wyjazdy na zagraniczne imprezy :) a moj szef nazywa moja nienarodzona jeszcze coreczke po imieniu !!!! z nieba mi spadla ta robota.....
 
Czyli kobietki w naszym kraju wcale nie jest tak zle:), sa miejsca w ktorym kobieta nie jest traktowana drugorzednie.

Skarbus tez Ci gratuluje takiego ukladu w firmie:)
 
U mnie w pracy też jest ok. Pomagają jak mogą i przede wszystkim (przynajmniej narazie) zapewniają o możliwości powortu do pracy. Mam nadzieję, że obietnice zostaną spełnione :) chociaż wiem, że żal mi zapewne będzie zostawiać takie małe dzieciątko w domku :(
 
reklama
Troche to smutne, ze nie mozemy sobie pozowlic na 3 lata w domu... Ale takie jest zycie i trzeba jakos sobie w tym wszystkim znalezc wlasne miesjce, aby nie zwariowac... Zona mojego szefa tez po paru m-cach wynajela opiekunke, bo musiala wrocic do pracy i oboje twierdza, ze dziecko wcale na tym nie ucierpialo, a wrecz wzbogacilo sie o cieplo i milosc swojej niani... Zobaczymy, oby to bylo tak i z naszymi malenstwami...
 
Do góry