Lipcowe mamy

[Joaska]

Iwonka a cz Ty przypadkiem nie masz dzisiaj imienin????

 

[DASARIA]

Dawno mnie tu nie było, ale zanosi się, że teraz będę tu zdecydowanie częściej, ale o tym później w zwierzaczkach :laugh: :laugh:

 

[DASARIA]

A teraz tak w wielkim skrócie co u nas słycha:
1. byłyśmy u neurologa i wszystko jest ok (powodem wizyty było to, że Daria do tej chwili nie raczkuje, a jedynie posuwa sie do tyłu, przy meblach postawiona stoi, ale nie bardzo wie co ma robic z nogami). Mamy zalecenie, aby do niczego jej nie zmuszac i na siłę nie uczyc jej chodzic tylko uzbroic się w cierpliwośc i czekac, na kontrolę idziemy 20czerwca
2. na 99.9% idę na wychowawczy
3. misja na ten tydzień - zrywamy ze smokiem, ale nie wiem czy nam się to uda, ważne że plan jest
4. poza tym wszystko ok tylko jak zawsze czasu na wszystko brak, ale to chyba standard

 

[DASARIA]

Muszę uaktualnic zdjęcia, bo moje dziecię już dawno tak nie wygląda ;D

 

[Melll]

ja pier............................................................................................................................................................................................................................................ale mnie łos w.................................................................................................

Aguś co się stało ??? ???

 

[Melll]

czesc DASARIA

e mamo pisałas że Twoja Julia tak wcześnie wstaje, a o której ją kładziesz spać ???
ja zawsze o 21 kapie Julie i do 8-9 rano mi spi a i tak wieczorem mam troche czasu jeszcze dla siebie

 

[gazelaczek]

Heloł laseczki, co to za bojkotowanie naszego spotkania? Będzie dobrze, a nawet super ;D Oczywiście, ż potem wszystko się zmieni, ale jak dla mnie to tylko na lepsze Bedziemy wiedzialy lepiej z kim gadamy i już ;D

 

[Melll]

a ja nadal nie widziałam Adasia tuptającego

 

[gazelaczek]

qrcze, moja niania uczy Macka chodzic... prosilam zeby Go za rączki nie prowadzala, to w tamtym tygodniu zrobila taki numer - przyszlam z pracy, a Ona stawia misia przede mną i mówi - idź do mamusi. No i puścil sie i sam doszedl do mnie. No i teraz to już w ogóle stracił zahamowania i na kilka kroków nie fatyguje sie na podłogę, tylko sobie sam idzie. Trochę mnie wkurza, że opiekunka mnie tak traktuje. A na dodatek ostatnio gdy przyszlam do e z Nią spędza wiecej czasu niż ze mną, ale to było okropne. POza tym babka ciągle Go miętoli i przytula. I z jednej strony wiem że Maciek jest w dobrych rękach, ale z drugiej staram sie unikac kontaktu z babką. Wchodze do domu i nie mam ochoty z Nią rozmawiać. Czuję się fatalnie   Takie są niestety konsekwencje pójścia do pracy. A przecież po pracy spędzam a malym mnóstwo czasu, i tarzamy sie na podlodze i wyglupiamy, a tu takie rzeczy.....

Muszę jeszcze zobaczyć Niuńkowego Adaska-biegacza. Powiedz kochana, ile Mu zeszlo od czasu pierwszych kroczkow do chodzenia? Ile jeszcze czasu przede mną?   :

 

[e_mama]

A teraz tak w wielkim skrócie co u nas słycha:
1. byłyśmy u neurologa i wszystko jest ok (powodem wizyty było to, że Daria do tej chwili nie raczkuje, a jedynie posuwa sie do tyłu, przy meblach postawiona stoi, ale nie bardzo wie co ma robic z nogami). Mamy zalecenie, aby do niczego jej nie zmuszac i na siłę nie uczyc jej chodzic tylko uzbroic się w cierpliwośc i czekac, na kontrolę idziemy 20czerwca

Dasaria mamy to samo !!!!! dzis ide do neurologa, ale bym chciala miec podobna do Was diagnoze...
Robiliscie jakies badania????
Prosze napisz mi bo ja od kilku dni w panice jestem....