reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Asiolku,ale nie mysl o tym paleniu zbyt wiele bo moze w tedy jeszcze trudniej bedzie rzucic.Nie palisz jak lokomotywa a to bardzo dobrze.Ja co prawda rzucilam palenie w ciazy zupelnie ale czasem przebywalam z jakas kolezanka ktora palila wiec tezsie troche nawachalam.Powolutku Asiu dojdziesz do celu,nic na wariata bo czasem skutek moze byc odwrotny.
Jesli teraz popalasz od czasu do czasu to bende cie w tym wspierac(bylebys wiekszych ilosci nie palila ;)).
 
reklama
Mój teściu zrobił sobie postanowienie noworoczne i od 1 stycznia postanowił rzucić palenie. No i wyobraźcie sobie, że nie pali. Po 30 latach palenia, z dnia na dzień przestał. Naprawdę go podziwiam, bo moja mama już 50 razy rzucała i nic, ale to dzięki niej ja nie palę, bo codzienne wdychanie dymu papierosowego przez całe dzieciństwo baaaardzo skutecznie zraziło mnie do papierosów :)
 
Hihi ja teraz tez nie pale ,ale w zamian zdaza mi sie zjesc tez cos "zakazanego" i tez zdaje sobie sprawe z tego co robie :) i robie zle :p.Bo mialam straszna ochote na tatara i zjadlam go po prostu.
 
No właśnie, w sumie to każda z nas trochę pali w tej ciąży. Wystarczy, że się pójdzie gdzieś do knajpy i już tak jakbyśmy wypaliły papę papierosów.
Ale to jest okropne z tymi nałogami. Czemu tak trudno przestać? Jakby mi ktoś kazał przestać jeść słodycze, to nie wiem, czy potrafiłabym całkiem z nich zrezygnować. Ach, ta silna wola....
 
No i chyba ze 3 razy wypilam piwo alkoholowe ::).I strasznie smakuja mi cukierki z likierem jasne ,ze tez alkoholowym ::)
 
dzeki Aguś za słowa otuchy :-) ja też uważam że przestac palić trzeba z dnia na dzień... wybrac sobie dzień... i przestać... nie zmniejszac ilość bo to jak widac na mnie nie działa... tylko raz... i koniec... ja własnie przygotowuje sie do tego dnia psychicznie... i bieram moblizacje garsciami...
 
Pewnie juz Asiu prubowalas,ale jak mi sie chcialo zapalic to zawsze gume mietowa albo jakas inna sobie do ust wsadzalam :laugh:
 
Wydaje mi się, że obecnie za dużo się mówi, o tym co można a co nie można w ciąży. I my przez to za bardzo się przejmujemy. Dawniej kobity jadły normalnie, pracowały ciężko całą ciążę i jakoś to było, a my teraz tak chuchamy na wszystko i tylko się stresujemy jak zjemy coś niedozwolonego i mamy wyrzuty sumienia.
Wg poradników ja właśnie też zgrzeszyłam, bo wypiłam normalną kawę i zjadłam dwa wielkie kawały murzynka. Myśle, ze nie stałam się przez to wyrodną matką :D
 
reklama
No i dobrze :) Mnie na początku ciąży odrzuciło od kawy, ale teraz tez znowu zaczęłam pić i wcale nie uważam, żeby jedna kawa dziennie była jakimś strasznym wykroczeniem.
 
Do góry