reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
Lilka moj pierwszy porod byl bardzo bolesny i trwal od rana do 17.05
Wiesz to wszystko da sie zniesc bez znieczulenia jesli ma sie skorcze dosc mocne i miedzy nimi mozna odpoczac.A mnie maly zaczol glowka cisnac na splot nerwowy i czulam tylko wielki bol nie mialam pojecia kiedy mam skorcz kiedy przec,przez to porod trwal dluzej.Ja nie mialam czasu odsapnac nabrac sil.
 
No nie wiem ja patrzylam w sklepach to za niecale 800zl. mozna kupic bardzo fajne wielofunkcyjne i ja na taki bardziej sie sklaniam. No taki sama gondole to kupilabym moze, ale nie w tej cenie. U nas w sklepach sa takie za 400-500zl i po czasie kupilabym osobno do 300zl jakas spacerowke. Ale wydaje mi sie, ze lepiej oplaca sie taki wielofunkcyjny. A i w komisach mozna kupic uzywane fajne wozki - fajny wielofunkcyjny juz nawet za 300zl u nas sprzedaja, a naprawde nie zniszczony. Ja kupie w komisie do 700 zl to bede miala wypasiony ;) Ale jeszcze nie wiem ;D
 
A przepraszam nie zauwazylam, ze to jest niby ze spacerowka. Ale nie wiem jak to wyglada jako spacerowka, gdyby pokazali to mozna by cos powiedziec wiecej o tym wozku, a tak to nie wiem.
 
My też się skłaniamy raczej ku wielofunkcyjnemu wózkowi, tym bardziej,  że te nasze niunie w głębokim pojeżdżą tylko parę miesięcy, bo potem zrobi się zimno i większość czasu pewnie będziemy siedzieć w zimie w domu, więc moim zdaniem nie opłaca się kupować tylko głębokiego wózka.
Też nie zauważyłam że ten wózek jest ze spacerówką :)
 
Wiecie co? Wczoraj z Gazelaczkiem rozprawiałysmy na temat charakterków naszych synków i Tusiowej córeczki (chodziło o to, że tak rozrabiają w brzuchu), no i dzisiaj w nocy nasz Kajtuś pokazał co potrafi :)
Gdzieś koło 2 w nocy złapał mnie atak kaszlu, no i kaszlałam tak chyba pół godziny. Jak skończyłam nasz synuś dał mi znać, że bardzo mu się to nie podobało, bo przez jakieś 10 minut walił mnie (chyba nóżkami, bo to były zawsze dwa uderzenia koło siebie) po pęcherzu, tak, że aż mnie bolało. Już teraz pokazuje różki, jak się go obudzi w nocy niespodziewanie, a co to będzie jak się urodzi? :D :D
 
Tusiu ja myśle że od takiego wrzasku kogoś jeszcze nikt nie rzucił palenia... to jeszcze bardziej demobilizuje i wk.....
Nianiu nie pale jako tako... ale zdarza mi się
 
reklama
Aha i moj Mąż nie ma nic na ten temat do powiedzenia... to ja decyduje o sobie i tylko ode mnie zalezy co zrobie... nie rozumiem dlaczego miałby za mnie ktoś decydować... jak już napisałam mam zamiar sie z tym uporc do końćai nie potrzebuje moralnych rad... sama wiem doskonale jakie ryzyko niesie za soba chocby popalanie... potrzebuje wpsarcia a nie tłuczenia młotkiem po głowie
 
Do góry