Dziekuje
Maniu, ze mi odpisalas.
Wiecie ta butelka Hebermana to okropnie droga, moge o niej sobie zapomiec.
Dziewczynki ja to bym chciala dzidzie przyzwyczaic do zasypiania np. przy radiu, ale to chyba caly czas nie bedzie moglo byc wlaczone, bo nie wiem czy bym slyszala jak sie w nocy obudzi czy tp. Moze wiecie cos na taki temat, bo nie chce by w dzien, gdy bedzie spala my musielibysmy chodzic na palcach.
Elfiko moja dzidzia tez dzisiaj nadzwyczaj spokojna, az chwilami to sie balam, czy wszstko z nia dobrze, bo taka dluga cisza byla.
Witam nowa kolezanke.
A co do ruchow dzidzi, to napewno u kazdej jest inaczej, poczytajcie sobie tutaj:
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1032426
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1578683
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1244058
Maniu ty rodzilas ze znieczuleniem z.o., powiedz mi, bo dzis mnie kolezanka nastraszyla, ze po nim jej kolezanka nie czula skurczy i nie wiedziala kiedy przec. Ze polozne na nia za to krzyczaly, ze dzidzia sie udusi. Jak to z tymi skurczami?
Nianiu fajnie masz, ze twoj maz taki wrazliwy. Moj to wogole do calej ciazy podchodzi bez emocji. Zastanawiam sie jakim to on bedzie ojcem. Mezem jest bardzo dobrym, bardzo opiekunczym i troskliwym, ale to, ze jakos chlodno reaguje na nasza dzidzie, nie tak jak inni to mnie wkurza. Powiedzial, ze jak polozna mu poda dzidzie po urodzeniu i powie np. "ma pan corke" to on powie "normalna rzecz" bo ogladalismy taki film i tam tak bylo i facet sie bardzo wzruszyl, a ten moj gnoj a szkoda slow....