reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

No właśnie to mnie wkurza, że powiedziec coś ostrzej to obraza majestatu i wszystkim dookoła zaraz gadają, że ja nie miła i pyskata. Ale weś tu jeszcze w takich sytuacjach głasz ich po główce. A mówię ich, bo teściowa nie lepsza, też takie różne numery mi odstawiała i pewnie jeszcze nie raz. Jak takie bezmózgowce. Zaraz będzie Marcin z pracy dzwonił to mu powiem niech on coś im powie, bo to przeciez jego rodzice nie moji.
A co do tej kropki białej to już jej niema a naprawdę wyglądało to jak żabka kawałek ::)
 
reklama
ciekawe co to bedzie jak maluchy bedą starsze ::) ja zamierzam dawać Tosi slodycze raz w tygodniu, już wiem że o to bedzie bój z moją mamą bo nie raz zapowiadala mi, że dziadkowie to są od rozpieszczania a rodzice od wychowywania... jedno jest pewne, że jak tośka wyprowadzi się od starych, to bedę wiedziala gdzi jej szukać :D
 
U nas na górze przed nami mieszkali lokatorzy i mieli mała córeczkę, to Lucyna ciągle ją na dół wołąła i dawała pełno słodyczy, więc u mnie będzie to samo. Juz gada do Maji tak - jak będziesz już większa to sama przyjdziesz to babci i babcia ci da czekoladki. ::)
 
kiedyś oglądalam z mamą film i tam byla taka scena: babcia (tu K. Janda) z wnuczkiem leżą na lóżku przy nich otwarta WIELKA bombonierka i rozmowa: a ta? (dziecko ugryzlo kawalek czekoladki) -ta niedobra i pac za siebie,
babcia-a ta?
dziecko: ta też nie dobra
i tak parę razy.. a moja mama: JA TEŻ TAK BEDE
tusia26 pisze:
Kurde trzeba stąd spieprzac. ;)
 
Ja tak z wizytą do Was od sierpniówek. Widzę, że macie te same problemy z babciami. U moich rodziców nie jest jeszcze tragicznie, bo "tylko" dają Misiuni łyżeczkę do zabawy, ale teściowa cały czas całuje ją w usteczka. FUJJJJJ!!!! Już nie wiem co mam jej powiedzieć. Normalnie unikam wizyt, bo dostaję szału. Ja nie całuję własnej córki w usteczka, a tu taki babsztyl!!!
 
reklama
a w ogóle to i tak najlepsza jest moja teściowa, ktora ostatnio powiedziala, że Tosia robi się gruba i żebym ograniczyla jej jedzienie ::), dodam,że Tosia waży teraz 8kg, niezla jest, co?
 
Do góry