reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Czesc Kasiulku !!!
Matteo stoi od urodzenia a siedziec nie lubi tylko stac i stac !! Ale raczkowac ani w zab ,czytalam ze sa dzieci ktore nigdy nie beda raczkowac i z regoly zaczynaja szybciej chodzic niz te co raczkuja !
 
Martynka też jest taka że nie ma szans do raczkowania tylko prostuje nogi i stac chce a jak ją kładę na brzuszek to poprostu płacze

nie pamiętam teraz dokładnie ale dzidzie powinny siadać około 10 do 12 m-ca to już napewno
ale to z chodzeniem tez jest różnie niby dzieci zaczynaja tuptać około 12 m-ca a mam kolege którego synek zaczął chodzić mając 17 m-cy i wszystko jest ok
każde dziecko indywidualnie się rozwija i nic na siłę nie zrobisz, możesz ćwiczyć z maluszkiem ale napewno nie sadzaj na siłę
 
reklama
brunetka pisze:
Hej dziewczyny!
Mróz tęgi, a my nosa za drzwi nie wychylamy.
A ja po weekendzie jestem pełna podziwu dla swego syna, tak ot nagle, po prostu staje na czworakach i kołysze się do przodu i tyłu. To już chyba mały krok od raczkowania, co? ::) ::) ::)

Kurcze musze poprzenosić wszytskie "niebezpieczne "rzeczy z zasięgu jego ręki, bo mimo,że do przodu jeszcze nie idzie, ale do tyłu to takiego pałera dostał,że pkój ogarnia w minutę!!!!!!

A do tego wszytskiego jak tylko dosunie się do czegoś o co może się oprzeć stopami, odbija się(przez to kołysanie jest mu łatwiej) i dołsownie skacze jak żaba do przodu. SZOK!

Ale czad. Szczerze gratuluje, to musi byc rozbrajajacy widok :laugh: Juz sie nie mogę doczekać ;D
 
Do góry