reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Ja tam rękoma to mogę płaską łyżeczkę odciągnąć i to po wielkich bólach :)
Ale ręcznym laktatorem udaje mi się choć straaasznie tego nie lubię. Ściągam jak mi grozi rozsadzeniem piersi :) ;) :laugh: :p i dlatego miało to miejsce może ze 4 razy w sumie. No nie liczę czasu zaraz po porodzie, gdzie odciągałam i wylewałam chyba całe litry siary :) ;D :p :p człowiek był głupi i zamiast magazynować to niszczył :( Myślałam, że taka produkcja będzie się utrzymywała zawsze :) Nawet pytałam położnej czy mam kupić 100 kubeczków do przechowywania pokarmu :) hahahha, zaraz po tym się nawał skończył :)
ja mam jedną porcję zamrożonego mleka i chyba też spróbuję dziś wieczorem podać Julci zagęszczone kleikiem. Tylko nie mam pojęcia czy zechce wypić z butli. Najwyżej spróbuję niekapkiem.
Już druga godzinka leci jak młode śpi :)
ale fajnie, tak cichutko w domu :)

 
reklama
to ja miałam tez sposob na odciąganie :D
wystarczyło ze z cyckami nachyliłam sie nad wanna i samo sie odciągało

laktatorem nic mi nie szło

ech to były czasy
podziwiam was ktore jeszcze karmią piersią
 
Jesteśmy po spacerku, szzzzz ale zimnica :( ja to się na starość robię ciepłolubna chyba :( kiedyś śmigałam bez rajstop pod dżinami i było ok, a teraz to mi tak zimno, że chyba zacznę zakładać coś pod spód.

Idę podgrzać bobofruta, może uda mi się wcisnąć co nie co :)
 
jestem, ubralam dziesiec warstw weronice i sobie i na godzinke wyszlam po podworku pojezdzic tam i spowrotem bo tylko tyle mamy odsniezone a reszta to gory sniegu i tylko na nartach mozna pokonac.
weronika tak sie z glodu nie zachowuje to wiem napewno,ladnie je i dobrze przybiera,
raczej stawiam na zeby. Za ciocia chyba tak by nie tęskniła bo tam bylo podobnie tylko wiecej bylo ludzi i mial kto caly czas na rączkach niosic lub zabawiac
 
ide obiad zrobic bo od 5 minut moje dziecko siedzi w lwzaku i sie bawi grzechotka, jeszcze nie placze ::) ::) ::)
 
No dziewczyny ja dzis odzyłam ;D w końcu doczekałąm sie seksu takiego jak lubię, wiecej szczegółów nie napiszę bo może nie każdy chce czytac. Powiem tylko ze w koncu poczułam się atrakcyjna i porzadana. (oczywiście to było z mężem ;D)
 
tusia26 pisze:
No dziewczyny ja dzis odzyłam  ;D w końcu doczekałąm sie seksu takiego jak lubię, wiecej szczegółów nie napiszę bo może nie każdy chce czytac. Powiem tylko ze w koncu poczułam się atrakcyjna i porzadana. (oczywiście to było z mężem  ;D)

no to mamy podobną noc za sobą ;D ;D
 
reklama
Lilka pisze:
tusia26 pisze:
No dziewczyny ja dzis odzyłam ;D w końcu doczekałąm sie seksu takiego jak lubię, wiecej szczegółów nie napiszę bo może nie każdy chce czytac. Powiem tylko ze w koncu poczułam się atrakcyjna i porzadana. (oczywiście to było z mężem ;D)

no to mamy podobną noc za sobą ;D ;D
U mnie to w południe ;D
 
Do góry