Lipcowe mamy

[MaMalgosia]

Joaska witam Przez ciąże dwóch nałogów się pozbyłam, palenia i picia (kawy oczywiście ) , to niech macierzyństwo choć jeden dorzuci, mój mały sie co najwyżej załamie  ;D ;D

 

[MaMalgosia]

dziewczyny zacznijcie dzień od dobrego uczynku Proszę napiszcie jak sie wstawia te cholerne zdjęcia

 

[Joaska]

Malgosiu my tak sobie kawkujemy z ranca.........taka malutka kaweczke!!!!
a co do palenia to popieram rzucienie!!!!!

 

[Wiki_28]

Witam przedpołudniem
Małgosiu witamy

Co do mojej wagi to ja obecnie ważę 61kg przy 170cm wzrostu a chciałaby ważyć ok 57kg moją goromną słabością są niestety słodycze i to mnie gubi
bo co do takiego normalnego jedzenia to ja raczej mało jem

 

[e_mama]

Małgosiu wchodzisz na stronkę http://www.imageshack.us/
wstawiasz ścieżkę do zdjęcia w polu przeglądaj
potem wciskasz host it

potem kopiujesz cały adres Hotlink for forums (1)

i wklejasz tutaj w okienko wiadomosci i masz gotowe zdjęcie

 

[Joaska]

Małgosiu wchodzisz na stronkę http://www.imageshack.us/
wstawiasz ścieżkę do zdjęcia w polu przeglądaj
potem wciskasz host it

potem kopiujesz cały adres Hotlink for forums (1)

i wklejasz tutaj w okienko wiadomosci i masz gotowe zdjęcie

tylko najlepiej wklej pomniejszone zdjecie, wtedy bedzie szybciej!!!!

 

[tusia25]

Witam Małgosie i syncia.
No musisz nadrobic zwłaszcza ze zdjęciami swoimi i małego inaczej do naszego klanu nie możesz należeć

 

[Wiki_28]

Jutro moja córcia kończy 4 latka - zleciało jak jeden dzień
i z tego tytułu mam małą imprezkę w domu, mama mi przygotuje jedzenie bo ten mój Oliwierek jest teraz niemożliwy śpi 2 razy po ok 30 minut i potem domada się ciągłej uwagi
Jak czytałam to co pisała Brunetka o swojej niuni to tak jakbym o Oliwierze czytała

 

[Joaska]

Witam Małgosie i syncia.
No musisz nadrobic zwłaszcza ze zdjęciami swoimi i małego inaczej do naszego klanu nie możesz należeć

co prawda to prawda...........

Tusia jaka mila buzka w profilu, juz wiadomo po kim cora taka fotogeniczna!!!

 

[MaMalgosia]

Jak byłam w ciąży to piłam kawkę, póżniej  w szpitalu po porodzie przez trzy dni siłą rzeczy jej pić nie mogłam , a po powrocie do domu jakoś się bałam. Z natury jestem mało konsekwentna tak więc skusiłam się raz na kawkę, no i dostałam za swoje , bo mały mi usnąć nie chciał przez pół dnia, a zmęczony był strasznie. Po tym wydarzeniui dałam sobie spokój z kawą. I tak mi pozostało do dzisiaj. Cieszę się , ze przetrzymałam okres w którym wydawało mi sie , ze coś takiego jak ciśnienie krwi mnie nei dotyczy  ;D ;D Ile to razy pamiętam wstawałam rano i z rozpaczą stwierdzałam , ze kawa sie skończyła. To było straszne, bo nie mogłam nic zrobić tak sie słabo czułam  : no a teraz to jakoś mi zapach kawy przeszkadza  : : ???

tusia26 nadrobię , tylko jak posiądę tajniki jak te zdjecia sie wkleja   ;D