reklama
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
Joaska pisze:ja sie zawzielam i musze schusc!!!!!
teraz waze 61.........moze to nie jest tak duzo, ale moj brzuch jest w oplakanym stanie.......zwisa mi tluszczyk i skora!!!!!wyglada to nie apetycznie i wogole zle sie z tym czuje!!!wiec postanowilam , ze musze doprowadzic moj brzuch do uzytecznosci!!!!!postanowilam jeszcze zapisac sie na jakies zajecia ruchowe, ale to juz zalezy od czasu i pieniazkow!!!
ech u mnie to samo.......zwisająca skóra po porodzie...bleeeeeeeee
ide lulu.....tzn.za jakies dwie godziny ale teraz czytam lekture......
buziaki
pytałyście co zrobić abylenia wykurzyć?? moja rada ....idzdcie do budy!!!!! ;D ;D
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Hej hop z ranka
Joasia i Lilka przyłączam się do Was w wojnie z pociążową nadwagą
Miałam już cztery dni ostrej diety, zawzięłam się i aż sama zadziwiłam siebie silna wolą...do Sylwestra. Tej nocy nastąpiło chwilowe "zawieszenie broni" i od tego czasu odchudzanie mam kompletnie w nosie. Na razie kapituluję, może za dni parę stanę ponownie do walki
Generalnie jestem z tego powodu baaaardzo niezadowolona, ale ja po prostu nigdy w życiu się nie odchudzałam. Jadłam wszystko, tylko że dużo ćwiczyłam, miałam sporo ruchu, bieganiny, dobrą przemianę materi i jakoś było ok. I teraz, kiedy trzeba nad tymi 4-5 kilogramami popracować, ręce mi opadają Ech, szkoda gadać...
Od najbliższego weekendu biegnę na aerobik, bo ostatnio już z miesiąc nie chodziłam :
A jeszcze chciałam wczoraj poruszyć wątek ostatnio oglądanych filmów, tylko zapomniałam. My trzy dni temu oglądaliśmy "Piłę". Zaje.....ty film, tylko taki trochę psychodelik, więc dla ludzi o mocnych nerwach. Generalnie nie cierpię krwi i przemocy, ale da się przeżyć, widziałam gorsze. A ten film ma świetną fabułę, trzyma w napięciu no i to co lubię najbardziej- do końca nie wiadomo kto, co i dlaczego, a finał jest najbardziej zaskakujący z możliwych...
Joasia i Lilka przyłączam się do Was w wojnie z pociążową nadwagą
Miałam już cztery dni ostrej diety, zawzięłam się i aż sama zadziwiłam siebie silna wolą...do Sylwestra. Tej nocy nastąpiło chwilowe "zawieszenie broni" i od tego czasu odchudzanie mam kompletnie w nosie. Na razie kapituluję, może za dni parę stanę ponownie do walki
Generalnie jestem z tego powodu baaaardzo niezadowolona, ale ja po prostu nigdy w życiu się nie odchudzałam. Jadłam wszystko, tylko że dużo ćwiczyłam, miałam sporo ruchu, bieganiny, dobrą przemianę materi i jakoś było ok. I teraz, kiedy trzeba nad tymi 4-5 kilogramami popracować, ręce mi opadają Ech, szkoda gadać...
Od najbliższego weekendu biegnę na aerobik, bo ostatnio już z miesiąc nie chodziłam :
A jeszcze chciałam wczoraj poruszyć wątek ostatnio oglądanych filmów, tylko zapomniałam. My trzy dni temu oglądaliśmy "Piłę". Zaje.....ty film, tylko taki trochę psychodelik, więc dla ludzi o mocnych nerwach. Generalnie nie cierpię krwi i przemocy, ale da się przeżyć, widziałam gorsze. A ten film ma świetną fabułę, trzyma w napięciu no i to co lubię najbardziej- do końca nie wiadomo kto, co i dlaczego, a finał jest najbardziej zaskakujący z możliwych...
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
hanti pisze:tak nawiązując do odchudzania to ja chyba zacznę,jak sokńczę karmić cycem,bo chętnie do ćwiczeń dołożyłabym l-karnitynę z tyrozyną,a to absolutnie zakazane przy cyckowym jadłospisie
??? hanti a co to jest? Jakiś wspomagacz odchudzania? Nie bądź taka, zdradź trochę szczegółów
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Witam z rana
Asiuuuu hej hej jesteś bo mi kawka paruje tutaj
Iwonko L-karnityna w połączeniu z ćwiczeniami działa cuda. Przyspiesza spalanie tłuszczu, podczas jej stosowania ma cię nieco podniesioną temperaturę ciała. Kiedyś tam stosowałam i byłam baaardzo zadowolona.
Odchudzanie to moje noworoczne postanowienie, tylko jakoś tak ciężko mi się do niego zabrać. No i w koncu muszę się zdecydować czy chcę dalej karmić piersią czy zacząć dbać o siebie. Ograniczenie jedzenia u mnie powoduje znaczny spadek laktacji nie pomaga nawet picie hektolitrów wody Tak że mam prosty wybór: albo- albo...
Ciekawa jestem co mi dziś powie pediatra na wagę Julci, jak się okaże że dobrze przybiera na samym cycu to chyba jednak zrezygnuję z siebie dla niej ...
Nie wiem jak jest bu Was mam karmiących piersią, ale u mnie karmienie wcale nie pomaga wrócić do dawnej figury jak się waga zatrzymała tak stoi i koniec.
Asiuuuu hej hej jesteś bo mi kawka paruje tutaj
Iwonko L-karnityna w połączeniu z ćwiczeniami działa cuda. Przyspiesza spalanie tłuszczu, podczas jej stosowania ma cię nieco podniesioną temperaturę ciała. Kiedyś tam stosowałam i byłam baaardzo zadowolona.
Odchudzanie to moje noworoczne postanowienie, tylko jakoś tak ciężko mi się do niego zabrać. No i w koncu muszę się zdecydować czy chcę dalej karmić piersią czy zacząć dbać o siebie. Ograniczenie jedzenia u mnie powoduje znaczny spadek laktacji nie pomaga nawet picie hektolitrów wody Tak że mam prosty wybór: albo- albo...
Ciekawa jestem co mi dziś powie pediatra na wagę Julci, jak się okaże że dobrze przybiera na samym cycu to chyba jednak zrezygnuję z siebie dla niej ...
Nie wiem jak jest bu Was mam karmiących piersią, ale u mnie karmienie wcale nie pomaga wrócić do dawnej figury jak się waga zatrzymała tak stoi i koniec.
MaMalgosia
Mama urwisa***lipiec`2005
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2006
- Postów
- 288
Cześć dziewczyny ;D Jestem lipcową mamą z forum "gazetowego" ( www.forum.gazeta.pl ) Przesiaduje tam od samego początku ciąży. Mam wielki sentyment do tego forum, ale co tu dużo mówić.... jest cholernie nuuuuuudne : Tak sobie pozwoliłam z grubsza "przelecieć" wasze ciążowo-mamusiowe zycie iiiiiii...... :-[ :-[ chcialam sie wprosic ;D. Tutaj jest o niebo przytulniej niz tam. Pewnie to i gupie po ponad roku zmieniac "towarzystwo",ale nudzę się jak mops i to zarówno w domu jak i tam na gazetowym. Ja to wogóle jestem jakaś ślepa, bo często na babyboom-ie siedziałam i szperałam różne duperelki, ale Was mamuśki jakoś nie dostrzegłam : OOOOOO moja piszczałka się obudziła Buziaki i życzę miłego przedpołudnia
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
e_mama pisze:Iwonko L-karnityna w połączeniu z ćwiczeniami działa cuda. Przyspiesza spalanie tłuszczu, podczas jej stosowania ma cię nieco podniesioną temperaturę ciała. Kiedyś tam stosowałam i byłam baaardzo zadowolona.
dzięki kochana A jak często się to stosuje i gdzie to można nabyć?
Jeśli chodzi o figurkę przy karmieniu piersią, to ja przez pierwsze dwa tygodnie poporodzie zrzuciłam 10 kilo. Ale chyba nie tyle przez samo karmienie, co dietę. Bałam się cokolwiek jeść, żeby nie zaszkodziło maluszkowi i żyłam na samych ryżowych potrawkach z gotowanego kurczaka, chlebku razowym i wodzie niegazowanej
Potem jednak wyczytałam właśnie, że zbyt uboga dieta może wpłynąć na zanik pokarmu i zaczęłam odżywiać się bardziej kalorycznie, tym bardziej, że nigdy tego pokarmu za wiele nie miałam. Tak więc pewnie, gdybym do dzisiaj karmiła piersią, musiałabym podobnie jak Ty jednak więcej jeść.
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Iwon pisze:e_mama pisze:Iwonko L-karnityna w połączeniu z ćwiczeniami działa cuda. Przyspiesza spalanie tłuszczu, podczas jej stosowania ma cię nieco podniesioną temperaturę ciała. Kiedyś tam stosowałam i byłam baaardzo zadowolona.
dzięki kochana A jak często się to stosuje i gdzie to można nabyć?
Jeśli chodzi o figurkę przy karmieniu piersią, to ja przez pierwsze dwa tygodnie poporodzie zrzuciłam 10 kilo. Ale chyba nie tyle przez samo karmienie, co dietę. Bałam się cokolwiek jeść, żeby nie zaszkodziło maluszkowi i żyłam na samych ryżowych potrawkach z gotowanego kurczaka, chlebku razowym i wodzie niegazowanej
Potem jednak wyczytałam właśnie, że zbyt uboga dieta może wpłynąć na zanik pokarmu i zaczęłam odżywiać się bardziej kalorycznie, tym bardziej, że nigdy tego pokarmu za wiele nie miałam. Tak więc pewnie, gdybym do dzisiaj karmiła piersią, musiałabym podobnie jak Ty jednak więcej jeść.
Po porodzie to mi też szybciorem waga leciała, nawet 1 kg dziennie tylko jak się zatrzymała tak stoi i koniec A moja dieta na początku wyglądała podobnie. Tylko na dłuższą metę tak się nie da. Jejku a może się da??? Kiedyś na studiach jak się odchudzłam to jadłam dziennie jeden mały jogurt 0%, 2 sucharki, pół kostki białego chudego sera albo cieniutkie płatki owsiane na chudym mleku. HA, do tego jedno jabłko i koniec. I dawałam radę. Teraz sobie nawet nie wyobrażam podobnej katorgi
L-karnitynę można kupić w każdej aptece. Wg mnie najlepsza jest firmy Olimp. A stosuje się chyba 3 razy dziennie po 1 tabletce, ale nie jestem pewna, nie pamiętam już Na opakowaniu jest napisane ile trzeba brać.
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
MaMalgosia pisze:Cześć dziewczyny ;D Jestem lipcową mamą z forum "gazetowego" ( www.forum.gazeta.pl ) Przesiaduje tam od samego początku ciąży. Mam wielki sentyment do tego forum, ale co tu dużo mówić.... jest cholernie nuuuuuudne : Tak sobie pozwoliłam z grubsza "przelecieć" wasze ciążowo-mamusiowe zycie iiiiiii...... :-[ :-[ chcialam sie wprosic ;D. Tutaj jest o niebo przytulniej niz tam. Pewnie to i gupie po ponad roku zmieniac "towarzystwo",ale nudzę się jak mops i to zarówno w domu jak i tam na gazetowym. Ja to wogóle jestem jakaś ślepa, bo często na babyboom-ie siedziałam i szperałam różne duperelki, ale Was mamuśki jakoś nie dostrzegłam : OOOOOO moja piszczałka się obudziła Buziaki i życzę miłego przedpołudnia
Witaj Małgosiu
Napisz nam coś o swoim maluchu i o sobie i zapraszamy do galeryjki lipcowych bobasów
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: