reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Dziewczyny!!!!!!
Poszłam dziś do fryzjera pocieniowałam włosy i byłam na solarium. Normalnie aż lepiej się czuje, może jeszcze wrócę do życia ;)
 
reklama
Kate dzieki, mam nadzieje że to tylko o zęby chodzi
jak posmarowałam Weronice dziąsełka przed spaniem to zasnęła w pieć minut i śpi do tej pory a to jiż dawno sie nie zdarzało wiec moze rzeczywiście to zęby
Joasiu zapytaj, bedziesz spokojniejsza, ja tam pytam o wszystko co mnie niepokoi, po to chyba mamy tych lekarzy nie?
 
Tusia no to wracaj do zycia dziewczyno, aj jak ci zazdroszcze tego solarium dzisiaj , mam w domu 24 stopnie a trzęse sie jak osika ale to przez to że rano nie chcialo si e palić w piecu, ciągle sie gasiło i mieliśmy zimno a ja jak juz raz zmarzne to mnie trzyma tydzien brrr
chyba ten olejek dzisiaj znowu w ruch pójdzie hihihi
 
Klaudia byłam w galeryjce, na tym pierwszym zdjęciu uśmiech Maciejki mnie powalił on jest śliczny chłopczyk jak królewicz wyglada! super!
 
ide sie teraz kapac to może sie troszke rozgrzeje :p bo narazie mój prywatny kaloryfer czyta namietnie gazete ::) ;D
 
ehh mąż znowu dał mi do przepisywania na kompie jakies badziewie (kilka stron) i zejdzie mi chyba do rana bo co napisze pare zdan to na BB zaglądam czy cos nowego sie pojawiło  ;D ;D ;D

i własnie sciągam zdjęcia z aparatu może uda mi sie w tzw międzyczasie cos wkleic
 
Elfiko jak kurka od babci to napewno nie ona
chrzesniaczka mojego Karola jak zaczeła ząbkować to robiła żądkie kupki i tak czesto ze az pupa jej sie strasznie odparzyła...

a Mili jak ma okres intensywnego ząbkowania to tez strzela kupy jak nic!!
takze nie martw sie ;)

u nas na targu tez niby stoja z 'domowymi'kurami ale ja nie wierze......napewno jakas tam pasze im walą...

a ta afera z Hippem......brrrr
dobrze ze kupuje Mili z Gerbera i Bobovity..........choc z Hippa zdarzyło sie i soczki i zupki.....no ale moze u nas jest lepiej?
 
dziewczyny ratujcie..........wlasnie upieklam piernik i nie moge sie powstrzymac, a obiecalam sobie ze zero slodkosci od nowego roku, a upieklam dla rafala.......
jutro za kare bede dymac brzuszki!!!!!!!!!!
 
reklama
Cześć kochane moje w Nowym Roku :-* :-* :-*

Nareszcie udało mi się dorwać do laptopa i nadrobić Waszą produkcję >:D >:D >:D :police:

Ja chciałabym Wam napisać tylko jedno: dziękuję, ze jesteście :) :) :)


Super, że nawet w Sylwestra dzielnie reprezentowałyście lipcówki na forum ;) Teraz żałuję, ze mnie też tutaj nie było, ale nawet nie miałam dostępu do kompa :(
Jeśli chodzi o mój wieczór, to podobnie jak Edytka zaliczam tego Sylwka do najlepszych w moim życiu. Było kameralnie, bo tylko cztery osoby, ale po pierwsze: towarzyszyła mi po raz pierwszy przecudna świadomość, że gdzieś tam, u rodziców śpi sobie moje kochane szczęście, którego rok temu jeszcze nie było.. Po drugie: po tak długim czasie imprezowej abstynencji każdy ubaw smakuje lepiej, intensywniej, mocniej.. :) :) :)
Po trzecie: po ostatnich, drobnych niewypałach w moim pożyciu małżeńskim mąż całą noc wyznawał mi miłość :) ::) I do dnia dzisiejszego sielanka :) Jest znowu jak dawniej :) :) :)

Niestety, każda cudowna niedziela ma to do siebie, że następuje po niej poniedziałek, i dzisiaj musiałam już spłynąć lekkim ruchem z obłoczka na ziemię ;) :p

Joasiu jeśli chodzi o zezowanie, to na Twoim miejscu bym się nadmiernie nie niepokoiła. U Kornelka już parę osób wybadało jakieś "uciekające oko" itd, a okulistka powiedziała, że mały zeza nie ma i takie "odchyły" są u niemowlaków normalne.
Tak czy inaczej, kontrola jest z drugiej strony na pewno wskazana, bo wiele wad można by było wyleczyć, gdyby nie spóźniona interwencja.

Elficzku na rodzinnej fotce wyglądacie przeuroczo. Aż miło oglądac takie bijące ciepłem fotografie. Bardzo się cieszę, że odkrywacie się na nowo :)

Kasiu za Twój optymizm nawet w niekomfortowej sytuacji tylko Cię podziwiać :) Specjalnie dla Ciebie z życzeniami spełnienia w miłości :-* :-* :-*

Alka dłuuuuugo się nie meldowała :( :( :( ::)

A teraz idę oglądać galeryjkę ;)


 
Do góry