reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Dziewczyny Majka waży juz 7,5 kilo. Pani pediatra powiedziała, że powinnam ja siadzac co mnie zdziwilo, bo wszedzie slysze zeby nie sadzac dopuki samo nie bedzie. Majka sie przewraca, poza tym nie chętnie chce siedziec, zaraz płacze, a jak ja sadzam to jest to bardzo cieżkie, bo prostuje i kurczowo trzyma nogi i w ten sposob zamiast siedziec to stoi, nawet lekarz nie mogla ja posadzic i smiala sie ze tak sztywno stoi. Co myślicie o tym siadaniu? I jeszcze pytala sie czy chce skierowanie do rehabilitanta z tym siedzeniem. Nie wzielam, bo mysle, ze jeszcze jest czas na siadanie. Dziewczyny czy Majka sadzona naprawdę powinna już siedziec? Ona tak tylko siedzi jak trzyma sie ja za rece i sie kiwa, a jak pusci to momentalnie na bok sie przewraca. Ja juz nie wiem co o tym wszystkim myslec.

A na szczepieniu nie zaplakala tylko przy wkuciu pisnela i to wszystko.

A ja mam nerki zdrowe, wiec nie wiem co z tym pecherzem, podejrzewam, ze to od tej nadrzerki jeszcze choc mi wypalili, no a cisnienie to wogole juz nie wiem skad. Ale ciesze sie ze nie mam zadnego swinstwa.

Takie oto newsy
 
reklama
To moja w porownaniu do waszych dużo spi, bo tak.

od 20:30 do 8:00
potem od 9:00 do 11:30
potem od 13:30 do 16:00
i od 18:00 do 18:40

nieraz jej sie to zmienia, ale tak jest najczęściej.
 
Milenka spi tak:

19.00- 7.00 a do 10 lezymy w lozeczku i sie bawimy a nawet zdzemniemy sie :laugh:
10.00 - 13.30 lub 11.00- 14.00
16.00- 18.00

wiec nie narzekam
spanie mamy juz unormowane chyba ze zabki daja o sobie znac to pare dni mamy przerabane
 
wlasnie obejrzelismy American Pie 4
fajny :laugh:
kocham komedie
idzie sie wyluzowac

acha moje fotki zniknely!! zostaly usuniete!! wreszcie!!
a zostaly usuniete po bardzo nie milym i chyba szóstym mailu do admina!! jednak
 
No to sie dziewoje rozpisaly :laugh:
Jestem na 27 grudnia i czytam bez wytchnienia 8)
Witajcie kochane poswiatecznie.

U nas Swiata rodzinne, choc nasza rodzinak nieduza, bo trzyosobowa, plus dwojka naszych wspollokatorow. mam nadzieje, ze fotki wkleje. Aaaa i Alek zaliczyl Pasterke.

Lilus przykro mi z powodu zdejc, mam nadzieje, ze sprawa sie juz wykasnila, a sprawcy to normlanie...

Nianiu gratulacje zabeczka!!

E_mamo i Kredeczko gratulacje przewrotow!!

Te Swieta to chyba mialy cos w sobie, bo ALek w Boze Barodzenie zaczal baba mowic. Oczywiscie nieswiadomi i nie na zawolanie ale powtarza i cieszy sie starsznie, ze u wychodzi i buzka przeslodko rusza. "Babuje" codziennie. Nie wiem co wasze pociechy mowia, moze juz gadaja wiecej niektore, ale my sie ta baba ze Slawkiem cieszymy ogromnie :laugh: A w drugi dzien Swiat tez sie przekrecil z pleckow na brzuch, ale to chyba dalej niecelowo.
 
Joasiu co do jabłka to po prostu obieram i trę na specjalnej plastikowej tarce moze tez byc szklana i wychodzi taki mus, nie parze ani nie gotuje takie surowe daje, lekarz nam juz pozwolił takie jeść, można tez na parze troche poddusic ale ja daje surowe bo mu lepiej smakuje

teraz już zjada tak ok połówki jabłka ;D
 
reklama
Nic mi nie piszecie na temat siadania, ja wiem, tam tyle bledow ze nawet czytac sie nie chce i haos panuje, troche poprawilam, ale pewnie jeszcze pelno.


Co do przekrecania to moja spoko. Jak ja tylko poloze na pleckach to odrazu przekreca sie na brzszek, widocznie tak woli. A ta plamka zebowa wciaz taka maciupka, kurde kiedy jej wyjdzie taki fajowy jak ma Maciejka.
 
Do góry