Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
NiaNia pisze:
Też mi się nie chce jechać do teściów na kolację, bo ja z kolei mam tak, że nawet jak mój mąż do mnie podchodzi, jest miły i przeprasza, to ja się w środku zamykam, zapieram, mam już cały dzień do tyłu, chce mi się beczeć, jestem zła,skrzywiona, naburmuszona...no po prostu uparta jak osioł i baaaaaardzo ciężko się z powrotem przestawiam na nowy tor..A mój ukochany do dzisiaj nie pojął, ze skoro tak jest, to po prostu nie warto ze mną zaczynać kłótni : ;D 
chociaż Wam życzonka złoże 
