hejka
Dopiero udało mi się włączyć kompa.
elfiko udanego lotu i Wesołych Świąt !!! Będzie nam tu Ciebie brakowało
gazelaczek pisze:
e_mama pisze:
raczej pacyfikuję towarzyszy
a mój pies wiernie mi towarzyszy we wszystkim co robię, teraz zajada chrupkie pieczywko
jeszcze żyje, więc spoko
tofinku!
:laugh:
;D ;D ;D
Hi hi,
E-mamo - piesek solidarnie z Tobą sie odchudza?
hehheee, nie, on raczej dba o to żebym za dużo nie zjadła
zawsze bardziej mu smakuje wszystko z mojej ręki a nie z miski
kate zobaczymy jak będzie dziś ze spaniem, na razie śpi a zwykle się budziła koło 23 lub północy na szamanko
Dziś spędziliśmy ponad 5 godzin na zakupach, najpierw mąż kupował ubrania i ja dźwigałam Julkę w nosidle, normalnie mało mi kręgosłup nie strzelił.
Alka ja trzymam kciuki za Ciebie jak Ty chcesz kochana za 1,5 miesiąca zacząć nosić Michałka, ja obawiam się, że jak jeszcze z 1 kg Julce przybędzie to będzie koniec noszenia w nosidle- normalnie nie mam siły !
Mam już większość produktów na święta i co najważniejsze udało nam się kupic prezenty dla dzieci. Dla rówieśniczki Julki kupiłam puzzle piankowe, jak zacznie siadać to będzie miała super matę na podłogę. Najgorszy miałam problem z wyborem prezentu dla 5,5 latka. Ale się powiodło
ufff
Wiecie co- dziś rano się załamałam, po kąpieli i wysuszeniu włosów zauważyłam na prawej skroni zupełnie łysy placek
Jestem w szoku !!!!! Mam taki placek prześwitujący gdzieś 5cmx3cm, wygląda to jak włoski Julki, takie ledwo co ! Boże co ja mam robić??
W aptece farmaceutka nie umiała mi nic doradzić. Kupiłam jakiś WAX na włosy, ale to podobno mało skuteczne. Jezuuuu, kupić perukę?? A o ilości włosów na podłodze po czesaniu nawet nie chcę sobie przypominać
Jestem naprawdę załamana