reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Maciek dszis znow lepiej spal :D Jeeeju, jestem załamana że tyle czasu dziecko głodziłam ::) Ale i zadowolona, że już przestałam ;) :)

W nastepnym tygodniu idziemy do lekarza i wtedy omowimy kwestie maciusiowej diety. Jesli stwierdzi, ze wg niego tylko moj pokarm wystarczy to... oleję takie rady. Wg mnie Maciek chce jeść już więcej. No i jeszcze wprowadze mu soczek i owoce, ale tylko po to, żeby zaczal poznawac nowe smaki i zeby ta kaszka nie byla taka bezsmakowa, tylko na wodzie. No, taki mam plan. Ostatecznie ta łyżeczka kaszki dziennie [bo to sie w sumie sprowadza do jednej małej łyżeczki to dokarmianie!] jakąś tragedią nie jest przy karmieniu piersią ::) A ja w koncu moge troszke pospac i w dzien mam wiecej energii na zabawe z malym.

Szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko :D
 
Gazelaczku :-* :-* :-*

A co do diety Maciusia.
J też bym w takiej sytuacji olała rady lekarza.
Ja dziś trochę żałuję, ze zdecydowałam się na to tak poźno. Kornelek chyba odkąd skończył dwa tygodnie męczył się i płakał, a my z mężem uparcie nie dopuszczaliśmy do siebie myśli o karmieniu innym, niż piersią. Wkurzaliśmy się na wszytskich, tłumacząc im, że mały nie jest głodny, a to jest właśnie karmienie na żądanie. Dopiero moja mama, będąc raz świadkiem takiej sceny otworzyła mi oczy, a pediatra ostatecznie przekonała do zmiany żywienia Kornelka..

Dziś wiem, że jednak jest różnica pomiędzy chcącym ciągle ssać pierś, najedzonym dzieckiem, a głodnym. ::)
 
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KREDZI Z OKAZJI URODZIN I DLA iWON JESZCZE RAZ TEŻ ;D

A z tym smskiem do Iwon to mąż mnie opamiętał bo ja sobie wstałam o 7 i pisze a on do mnie ej a może ona jeszcze śpi jak normalni ludzie o tej porze co? Tylko ty taka narwana z tym wstawaniem hihihi i musiałam czekać ;D

A u nas tyle śniegu napadało, że znowu jak szłam po bułki to mi do skarpetek naleciało :mad: :mad: :mad: jak ja tego nie lubie, ale na szczęście mąż w domku rano był i na niego wypadło odśnieżanie ;D

i tak w ogóle to DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM :laugh:
 
gazelaczek pisze:
Maciek dszis znow lepiej spal :D Jeeeju, jestem załamana że tyle czasu dziecko głodziłam ::) Ale i zadowolona, że już przestałam ;) :)

W nastepnym tygodniu idziemy do lekarza i wtedy omowimy kwestie maciusiowej diety. Jesli stwierdzi, ze wg niego tylko moj pokarm wystarczy to... oleję takie rady. Wg mnie Maciek chce jeść już więcej. No i jeszcze wprowadze mu soczek i owoce, ale tylko po to, żeby zaczal poznawac nowe smaki i zeby ta kaszka nie byla taka bezsmakowa, tylko na wodzie. No, taki mam plan. Ostatecznie ta łyżeczka kaszki dziennie [bo to sie w sumie sprowadza do jednej małej łyżeczki to dokarmianie!] jakąś tragedią nie jest przy karmieniu piersią ::) A ja w koncu moge troszke pospac i w dzien mam wiecej energii na zabawe z malym.

Szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko :D
Gazelaczku jak dla mnie to liczy sie sam fakt że chcesz nadal piersią karmić a to że wprowadzasz dodatkowo cos nowego to tylko może Maciusiowi pomóc a napewno nie zaszkodzi.
Już teraz jak piszesz śpi lepiej a to coś znaczy i Ty też masz lepszy nastrój a to też Maciuś czuje i jest szczęśliwszy napewno.
 
A poza tym Gazelaczku, Ty przecież cały czas karmisz piersią, masz sporo pokarmu, i możesz tą kaszkę potraktować, jako stopniowe wprowadzanie nowych posiłków. W końcu dziecko należy karmić samą piersią 4 do 6 miesięcy, więc mieścisz się w normie ;) :)

Elfiko ;D ;D spko, jak chcę sobie pospać, to wyłączam komórkę ;D I tak samo bezczelnie dzwonię na nią do innych, bo jakby nie chcieli, by im przeszkadzano, to by ją wyłączyli, no nie?
Za to na stacjonarny telefon dzwonię tylko o przyzwoitych porach :laugh:
 
A my to ostatnie trzy noce jakieś dziwne przeboje z Weroniką mamy, śpi do 3 a potem sie budzi często, jeść nie chce i jak dam jej smoka to zazwycaj zasypia ale na jakieś pół do godziny i znowu pobudka, dopiero jak już około 6 zgłodnieje i ją nakarmie to zasyppia i śpi tak do 8.30. Nie wiem co sie dzieje? Dlaczego sie tak budzi? głodna nie jest, herbatki nie chce, ma sucho, na[rawde nie wiem.
 
hihi Iwon ja to z rańca taka zakręcona chodze i dopiero mój poranny zestaw( kawa i bułka z dżemem ) mnie na nogi stawiają ;D
 
reklama
Dzisiaj dzień lenia mam i nic mi sie nie chce ::)
Na spacer z Weronika pójde i potem zrobie obiad i to wszystko co mam dzisiaj w planie ;D
potem będe sie lenić. A na obiad zrobie tą pasterską zapiekankę co Joasia przepis podawała a do środka do tych ziemniaków namieszam mięska mielonego, nie wiem czy coś z tego wyjdzie ale zobaczymy. Ja lubie takie eksperymenty wyczyniać ;D
 
Do góry