gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
gazelaczek pisze:Iwon - ja polecam dietę South Beach. Dieta niskoweglowodanowa. Ja ja stosowalam nie po to, żeby sie odchudzac, ale chcialam odzwyczaic sie od slodyczy. A chcąc nie chcąc schudlam 56 kg i po raz pierszy w zyciu mialam nogi jak lasencja Bo normalnie to w udach jestem szersza niz w biodrach i to chyba moja najwieksza zgryzota w dziale uroda :
Jest taka książka Arthura Agatstona, są tam fajne przepisy. Ja sie sporo nauczylam i dzieki niej jem rzeczy, ktorych dotychczas nie znalam, albo jakoś nieprzyszlo mi do glowy zeby je jesc, np. cukinię czy szpinak. Polecam! Powoduje pozbycie sie toksyn i naprawde potem nie chce sie jesc slodyczy. W moim przypadku to cud, bo ja jestem ciasteczkowy potwór
gazelaczku a nie wiesz czy można ją stosowac karmiąc piersią???