reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Elfiko, jak dla mnie to ja sie z chęcią troche pozbędę :) Przesłać Ci mejlem, czy jak? ;D

Agnieszko - no to niezłe rachunki są związane z tymi termometrami. Powinny być sprzedawane w zestawie z kalkulatorem ::) ;) :)
 
reklama
Agnieszko jak przeczytalam to o twojej mamie to......normalnie widze swoja!!!!
moja kolezanka ma siostre psycholog i ta powiedziala ze to jest syndrom 'matek ktore konkuruja ze swoimi corkami'
poprostu wszystkiego zazdroszcza no i musza byc lepsze.......moja taka wlasnie jest
jest szczupla a ze mnie sie wysmiewa i nawet w towarzystwie mowi na mnie grubasek itp.
mile to nie jest...... :(

ale jak ja powiem jej ze ma krzywe nogi to od razu wojna na calego!!!!
przesrane miec taka matke......phi ja to wogole nie czuje ze mam matke tylko jakas cholerna wiedzme nad soba!! :mad:
 
moja mama jest rozwodka
stary poszedl do innej (nie dziwi mnie to teraz)

od poczatku bylo zle miedzy nimi,ojciec mial kochanki itp
a jak ona obserwuje mnie i Karola to ja ściska z zazdrosci
Karol przesylal mi bukiety przez kurierow,zawsze cos kupowal
teraz zyjemy w zgodzie czasem wiadomo cosik sie pożremy ale to normalne
Milenke kocha nadf zycie i nia sie zajmuje (moj stary nie specjalnie sie nami zajmowal)
no i wszystko do kupy ją denerwuje

aaa jak sie kloce z nia to Karol staje w mojej obronie,czy mam racje czy nie
byscie widzialy jak to ja w...ia ;D ;D
a ja wtedy uwielbiam patrzec na jej mine pelna nienawisci
:laugh:
 
No Lilka rozumiem Cie calkowicie.Tylko pojac nie moge,ze matka corce moze zazdroscic :p.Wiecie co jak byalm jeszcze w ciazy to sie tak zastanawialam czy jak urodze dziewczynke to taz pozniej dlaniej taka bende...i tak podswiadomie chcialam chlopcow.Ale mam nadzieje,ze jednak inna jestem od mojej mamy i tak by nie bylo.
 
Aha,no moja mama to jest z ojcem ,chociaz niewiem czemu bo ojciec tez na boczku...czasem kogos ma.Ona robi ze siebie idiotke,czasem cos mu powie i pozniej jest po staremu...i tak sobie zyja.
Faktycznie ,ze to moze byc zazdrosc o nasze szczesie.Bo moj Zbyszek to przeciwienstwo mojego ojca.
 
Mój ojciec nigdy przy opiece nademna nie pomagał wychodził sobie na piwko z kumplami a matka siedziala zawsze w domu albo ewentualnie u kumpeli.A mój maż od samego początku pomaga,zajmuje sie małymi,lubi wychodzić zemną (przewaznie wychodzimy razem do znajomych)Bardzo sie o mnie troszczy...to widać gołym okiem :)
 
no to mamy podobnych rodzicow Aga

moja jak sie uczylam w zawodowce to mi zazdroscila ciuchow jakie sobie kupuje!!!
jako kucharz zawsze mialam jakies nocki,nadgodziny i kasa byla
kupowalam sobie ful ubran
kiedys siostra mi powiedziala ze stara do niej przyszla i psioczyla na mnie ze sobie jakas tam bluzke kupilam jaka ona by chciala a w zyciu nie miala ::) smieszne
oczywiscie mi mowila ze fajna bluzka nic poza tym

a moja siostra urodzial corke i syna
i wiesz Aga ona nie cierpi swojej corki
kiedys mi powiedziala ze wolalaby dwoch synow bo przez matke ma zaszczepiona ta nienawisc do corki....... :(
a ja na odwrot
zawsze chcialam miec dwie coreczki :laugh: no i jedna juz mam!!! ;)
kocham moja Milenke i wiem ze nigdy nie bede taka,bo mam zupelnie inny charakter

nie raz siostry mojej mamy mowily mi ze to niesmowite ze wychowalam sie przy tak toksycznej kobiecie i jestem taka wesola,fajna i optymistyczna :)
widocznie ten jad mojej mamuski na mnie nie podzialal ;D
 
Faktycznie niepodzialal bo jestes super kobietka.Kurcze a ja tak zawsze wszystko do siebie biore,dusze w sobie,strasznie przezywam.
Ale jednak faktycznie mozna przejac ta niechec dla corki,korcze...To straszne jak na nas moga inni wplywac :p.Mam nadzieje,ze twojej siostrze to kiedys przejdzie.
 
reklama
Do góry