reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

jestem Kaludio, ale mam żałobę nad zniszczoną kurtką :( zrobiła się cienka jak naleśnik a wszystkie pióra zbiły się w jednym miejscu :( suszę ją na balkonie, ale jakoś czarno to widzę...

a co do mleka to u mnie jest różnie, w zależności chyba od ilości wypitej wody, wczoraj np. wypiłam chyba ze 4 litry i mogłam wykręcać biustonosz bo co chwilę miałam zalany, pomimo wkładek...
 
reklama
kaśka k pisze:
Tusia nie wierzę w Twoje przemytnictwo na fotkach masz płaski brzuch ;) co do cycków proszę uwierz mam najmniejsze na bb hihi
posprzątałam, poprałam a mała właśnie się budzi dam jej mleczko i zmykamy na spacerek
Poczekaj spotkamy się to porównamy ;) ja noszę staniki usztywniane 75b, ale i w a wejde :p. Ja chce eeeeeeeeee
 
Co do teściowych to moja w sumie ma odemnie więcej plusów niż minusów, ale co do relacji z wnuczką to jestem nie miło zaskoczona. Tak nas namawiała, tak chciała wnusi a teraz jak już jest to mało co przychodzi do niej na górę, ani razu jeszcze jej nie wzieła na spacer, nieraz jak potrzebuje cos na mieście załatwic to ją weżmie, ale często też odmawia, bo ona to lubi sobie tak pojeżdzi po wsiach, lub w ogródku w ziemi dłubac, lub też fasolki przebierac milimetrowe od dwu milimetrowych i takie tam. Poprostu wnusia nie jest najważniejsza. Wczoraj mnie wkurzyła, bo leciałam na pocztę, 10 minut miała zostac z Majeczką - Maja nie lubi sama w pokoju zostawac i jak po paru kwiknięciach nikt nie zareaguje kończy się płaczem i tak też się skończyło, bo teściowa mało wytrzymała kobieta jest i tych 10 minut nie mogła wytrzymac bez papierosa, i paliła sobie w kuchni przy czym obierała ziemniaczki a na kwikania Majki nie reagowała. Przyszłam to ta już sie zanosiła, co dawno jej się nie zdarzało. A miałam iśc na sylwestra zostawic ją z babcią, już mi się odechciało.
 
TUSIA na zdjęciach twoje cycuszki wydają sie większe!!!Chyba coś bujasz......hahaha
Ale mam do czytania....byłam chora i nie miałam siły orzy kompie siedzieć!
Czytałam WASZ dzisiejszy wątek o spaniu na brzuszku i muszę wyznać,że się boję.Mój tato widział dziecko uduszone podczas snu na brzuszku i teraz ja tylko w dzień kładę małą na chwilę,a póżniej przekładam na plecy.
Mój synek lubił tak zasypiać,ale jak usnął to też go przekładałam.
 
Ja tam się cieszę,że moja teściowa nie przychodzi często,bo mnie po prostu wkurza.Przyprowadzała do mnie przez cała ciąże psa chorego i z pchłami,aż się wściekłam i sobie poszła obrażona.Teraz też próbowała,ale od kiedy znalazłam pchłę na podłodze to coś jej musiał synuś powiedzieć i teraz jak przyleci to na chwilę,bo kundla na dworze zostawia.
I jak będe potrzebowała opieki to mama mi zostaje,ale ona niestety musi dojeżdżać,a tesciową mam o dwa kroki od siebie.
 
hanti pisze:
TUSIA na zdjęciach twoje cycuszki wydają sie większe!!!Chyba coś bujasz......hahaha
Ale mam do czytania....byłam chora i nie miałam siły orzy kompie siedzieć!
Czytałam WASZ dzisiejszy wątek o spaniu na brzuszku i muszę wyznać,że się boję.Mój tato widział dziecko uduszone podczas snu na brzuszku i teraz ja tylko w dzień kładę małą na chwilę,a póżniej przekładam na plecy.
Mój synek lubił tak zasypiać,ale jak usnął to też go przekładałam.
No wiesz, można tak samo powiedzieć, ze ktoś widział dziecko, które się zakrztusiło ulanym mlekiem, leżąc na wznak..Przykładów tragicznych jest mnóstwo, ale chyba nie o to chodzi, żeby z domu nie wychodzić, bo Cię autobus przejedzie .
 
Dokładnie Tusiu,ale ja jakoś się boję.
Jeszxze z synem byłam jakaś inna,a teraz po 10 latach,mam małego joba na punkcie córci i jakoś tak to u mnie wygląda
 
Sorka Iwon nie doczytałam,że odpowiedż jest od Ciebie......
Już wreszcie niunia śpi i mogę spokojnie klikać
Niby tak bardziej sie wie co i jak .............ale po tylu latach.........zresztą przy synu byłam młodziutka.........a teraz dojrzałam i inne czerpię przyjemności z macierzyństwa
 
reklama
No też prawda..Pewnie teraz wiele rzeczy robisz tak jakby bardziej świadomie. To też jest piękne. Każda ciąża ma swoje uroki :) Popaplałabym jeszcze, ale muszę zmykać na aerobik :p Na razie hanti i dziewuszki :)
 
Do góry