Lipcowe mamy

[Iwon]

Klaudia gratuluję sukcesów na gruncie zawodowym. Podobno pogodzenie pracy z rolą mamusi nie jest łatwe, a Tobie jako pierwszej z nas się to udało!! 8)

 

[Joaska]

no........nadrobione!!!

witam wszystkie nowe lipcoweczki!!!! :laugh: :laugh: :laugh:

Martuska- witamy po przerwie!!!
Gazelaczku- gratuluje zabka!!!!!na pewno w domku macie z tego powodu wielkie swieto!!!
Iwon my tez mamy chyba taki sam problem z bioderkami, sadzac po zaleceniach lekarza!!!za 3 tyg. ide na usg, mam nadzieje ze nedzie dobrze!!

co do siadania za raczki, to Kubik juz to opanowal, zabka jeszcze nie ma....chociaz kto wie, co tak sie pod dziaselkami dzieje!!???u nas najbardziej wyksztalcil sie glos...czasami mam juz dosyc tego" spiewania" :laugh: :laugh:

Kasia trzymam qciuki, wysylam poklady pozytywnej energiii, na pewno wszystko bedzie dobrze!!!!!!

 

[Iwon]

Iwon my tez mamy chyba taki sam problem z bioderkami, sadzac po zaleceniach lekarza!!!za 3 tyg. ide na usg, mam nadzieje ze nedzie dobrze!!

Joasia takie zalecenia są u niemowlaków podobno normalne. Nam na początku powiedział dziś badając go, ze chyba widzi pogranicze dysplazji, ale zaraz potem okazało się, że jest ok. Nic się nie stresuj!!!

 

[Joaska]

Iwon dziekuje za slowa otuchy!!! u nas USG wyszlo dobrze, lekarz kazal wszystkie rzeczy przelozyc na jedna strone, zakladac pieluche na pampersa i ukladac na brzuszku w zabke!!!

 

[Agatonik]

Cześc dziwczyny. Madal nie mam netu ale wpadłam nastare mieszkanie i od razu zagladam do was. Nigdy was nie nadrobię. nie mam szans tyle produkujecie.
Julka też nie ma jeszcze ząbka ale za rączki siada i próbuje stawać mi na brzuchu.
Byłyśmy dziś na szczepieniu. Jakoś to przeżyłyśmy tyle tylko że mała rozryczała sie już przy wazeniu i darła się dopuki nie wyszłyśmy z ośrodka.
Mam małego kolosa ;D
Waży 7700 i 64,5 długa. ja tyle ważyłam jak miałam 7 miesięcy a ona niecałe 4. Rośnie mi wielkolud. ;D

 

[gazelaczek]

Gazelaczku- gratuluje zabka!!!!!na pewno w domku macie z tego powodu wielkie swieto!!!

Joaśka, miało być święto, a jest lament na całego. Nie moge sobie dziś rady z Maćkiem dać. Nawet noszenie na ręku nie pomaga. Dopiero gdy sie biedak napłacze i nakarmie Go to zasypia i jest chwila ciszy. Głowa mi pęknie  

 

[Joaska]

oj, gazelaczku wspolczuje i juz obawiam sie naszego zabka!!!!!!!

 

[zebra23]

Klaudia ja jestem z Olkusza,wprawdzie od niedawna bo wczesniej mieszkałam na śląsku
Kasiu nie martw sie, wszystko napewno będzie dobrze
Aniagab, witaj ,jestesmy juz dwie nowe na forum ,będzie mi już raźniej
czytam tak sobie o wyczynach Waszych dzieciaczków,fajnie ze tak dużo już potrafią,moja Iwa nie przewraca się jeszce z plecków na brzuch ani na odwrót,ale siada już sobie jak jej podam palce a czasem sie wyrywa do siadania jak mi leży na kolankach :laugh:
a pozatym mamy za sobą mały sukcesik :całe dwie przespane pod rząd nocki, w tym jedna prawie 11 godzin ;D

 

[gazelaczek]

o rany, ale te Wasze dzieciaki ładnie sypiają.... ale Wam zazdroszczę, ech...

 

[ania.g]

Kasiu ja tez przesylam pozytywne wibracje. mocno trzymam kciuki za zdrowko Martynki.