hanti pisze:Karin próbując ruszyć sumienie faceta nic Ci nie pomoże(oni nie mają sumienia)-lepiej powiedz mężowi,że sąsiad powiedział Ci komplement.Zazdrość to im działa na wyobrażnię.
Szacuneczek Na tym patencie tez jade od dłuzeszgo czasu. Mój mąż jakby w momencie jak urodziłam zrobił sie podwójnie zazdrosny. I wkurza sie juz na sama mysl, ze niedługon do pracy ide i bede miec kontakt z innymi kolesiami. A jak dbam o siebie, chodze do kosmeyczki co tydzien na paznokcie, na solarium czy na aerobik to az go skreca. Nie powie, ale w zaratch potrafi powiedziec " czy ty przypadkiem nie masz jakiejs randki :" hihihi. Zazdrosny jest nawet jak jade na zakupy do supermarketu ;DA ja wcale go nie wyprowadzam z błędu, ze nawet jakbym chciała to bym sie przed zadnym kolesiem teraz nie rozebrała heh. A nich tam sobie troche pozazdrosci. Bo jak nie ma zazdrosci to nie ma miłosci ;D