reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Kredzia no to sto lat!!! Brawo!!! Moje gratulacje i kondolencje zarazem :laugh: hhihihhii Dołączyłaś to tych z kamieniem u nogi. Czekamy na zdjęcia :) Jeszcze raz gratuluje.
 
reklama
Wiecie co z biegiem czasu zauważam jak w moim męży rosnie miłosc do naszego synka. Ta relacja jest coraz głebsza i piekniejsza. Potrafią się kąpać 20 min i sobie coś tam gadają :) Mój mąż śpiewa :laugh: Takie piosenki, ze w głowei sie nie miesci. To niesamowite ile ma cierpliwosci i serca. Taka jestesm szczesliwa i jezscze bardziej go za to wszytsko kocham.
 
Faceci chyba z czasem dojrzewaja do takiego uczucia. To ewidentnie widać. Jeden pewnie szybciej drugi wolniej, ale moja mama mówi ze napewno kazdy w końcu to poczuje :)

No mam M jak Miłość, potem na wspolnej, potem MagdaM i debata prezydencka. Wieczorek przed telewizorem sie zapowiada. Lubie czasem tak. W domku czysto, obiadek był, Maksio wykapany, tata go karmi. Tak lubie ;D Uwielbiam miec wszytsko pod kontrolą i ciesze sie że te niekontrolowane poczatki macierzyństwa juz za mną.
 
kapelusik8mc.jpg

Lilka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;D 100 lat!!!!

A to torcik weselny dla Kolorowej Kredki hihihi:
lozeczko7ba.jpg

(nie wiem czy dobrze widać to jest łózeczko z kołderką a spod kołderki wystają 4 nózki- jedne po a drugie na ;D)
Kolorowa Kredko wszystkiego naj... na nowej drodze życia i sto lat, sto lat !!!!
 
widac widac, hi, hi fajowe ;D
Asiolku ja dzwonie pod ten numer - do pani Wiolety i jest wylaczony, bo chcialabym sie dowiedziec w jakim wieku jest ten starszy synek moze udaloby mi sie cos dla niego od kogos wyskrobac
 
karin nianiu dziękuję :) i przyjmuję i gratulacje i kondolencje ;)

a co do miłości chłopców to i moi tak coraz bardziej się kochają!!! tymek tak za artkiem wzrokiem wodzi i go zagaduje że hej a teraz właśnie leżą sobie na wyrku i pogaduchy urządzają więc ja mam seundkę aby do was zerknąć. tymulo już wykąpany posiedział z dziadkami a my do marcha skoczyliśmy (niedawno otworzyli niedaleko ) bo artek chciał trochę kasy na bzdety wydać (chrupasy czekoladki) a ja nie jem słodyczy!!

ok lece wzywaja
 
reklama
NiaNia pisze:
W domku czysto, obiadek był, Maksio wykapany, tata go karmi. Tak lubie ;D Uwielbiam miec wszytsko pod kontrolą i ciesze sie że te niekontrolowane poczatki macierzyństwa juz za mną.
Niania, ja mam dokładnie tak samo i lepiej tego nie mogłaś ująć :) . No, i po takim udanym wieczorze i w czyściutkim domku lepiej wita się kolejny dzień. Więcej siły i zadowolenia, poranna kawa i BB ;) :laugh:
Lila i ja dołączam się do serdecznych życzeń. Ale z Ciebie młodziutka laseczka :)
Kasia, juz pewnie po ptokach, ale mam nadzieję, że Twoje milczenie jest tylko zwiastunem dobrego złych początków ;)
A ja od dwóch dni zaprzyjaźniam się z laktatorem ręcznym Aventa. Postanowiłam regularnie odciągać pokarm i dokarmiać małego nim, dopóki jeszcze go mam, bo robaczek coraz niechętniej je z piersi (to znaczy rzuca się, odwraca głowę, niecierpliwi) i chyba już niedługo uda mi się ten pokarm utrzymać :( .
Poza tym, wciąż problem z kupami. Może moja dieta jest dla niego ciężkostrawna? Ale ja generalnie nigdy nie jadłam rzeczy tłustych czy wzdymających. Już sama nie wiem... Nianiu wypróbowałam dziś plantex, ale dopiero po południu, czekam na efekty :p
 
Do góry