reklama
Wiecie co z biegiem czasu zauważam jak w moim męży rosnie miłosc do naszego synka. Ta relacja jest coraz głebsza i piekniejsza. Potrafią się kąpać 20 min i sobie coś tam gadają Mój mąż śpiewa :laugh: Takie piosenki, ze w głowei sie nie miesci. To niesamowite ile ma cierpliwosci i serca. Taka jestesm szczesliwa i jezscze bardziej go za to wszytsko kocham.
Faceci chyba z czasem dojrzewaja do takiego uczucia. To ewidentnie widać. Jeden pewnie szybciej drugi wolniej, ale moja mama mówi ze napewno kazdy w końcu to poczuje
No mam M jak Miłość, potem na wspolnej, potem MagdaM i debata prezydencka. Wieczorek przed telewizorem sie zapowiada. Lubie czasem tak. W domku czysto, obiadek był, Maksio wykapany, tata go karmi. Tak lubie ;D Uwielbiam miec wszytsko pod kontrolą i ciesze sie że te niekontrolowane poczatki macierzyństwa juz za mną.
No mam M jak Miłość, potem na wspolnej, potem MagdaM i debata prezydencka. Wieczorek przed telewizorem sie zapowiada. Lubie czasem tak. W domku czysto, obiadek był, Maksio wykapany, tata go karmi. Tak lubie ;D Uwielbiam miec wszytsko pod kontrolą i ciesze sie że te niekontrolowane poczatki macierzyństwa juz za mną.
Karin
Lipcowe Mamy'05
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2005
- Postów
- 520
Lilka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;D 100 lat!!!!
A to torcik weselny dla Kolorowej Kredki hihihi:
(nie wiem czy dobrze widać to jest łózeczko z kołderką a spod kołderki wystają 4 nózki- jedne po a drugie na ;D)
Kolorowa Kredko wszystkiego naj... na nowej drodze życia i sto lat, sto lat !!!!
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
karin nianiu dziękuję i przyjmuję i gratulacje i kondolencje
a co do miłości chłopców to i moi tak coraz bardziej się kochają!!! tymek tak za artkiem wzrokiem wodzi i go zagaduje że hej a teraz właśnie leżą sobie na wyrku i pogaduchy urządzają więc ja mam seundkę aby do was zerknąć. tymulo już wykąpany posiedział z dziadkami a my do marcha skoczyliśmy (niedawno otworzyli niedaleko ) bo artek chciał trochę kasy na bzdety wydać (chrupasy czekoladki) a ja nie jem słodyczy!!
ok lece wzywaja
a co do miłości chłopców to i moi tak coraz bardziej się kochają!!! tymek tak za artkiem wzrokiem wodzi i go zagaduje że hej a teraz właśnie leżą sobie na wyrku i pogaduchy urządzają więc ja mam seundkę aby do was zerknąć. tymulo już wykąpany posiedział z dziadkami a my do marcha skoczyliśmy (niedawno otworzyli niedaleko ) bo artek chciał trochę kasy na bzdety wydać (chrupasy czekoladki) a ja nie jem słodyczy!!
ok lece wzywaja
reklama
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Niania, ja mam dokładnie tak samo i lepiej tego nie mogłaś ująć . No, i po takim udanym wieczorze i w czyściutkim domku lepiej wita się kolejny dzień. Więcej siły i zadowolenia, poranna kawa i BB :laugh:NiaNia pisze:W domku czysto, obiadek był, Maksio wykapany, tata go karmi. Tak lubie ;D Uwielbiam miec wszytsko pod kontrolą i ciesze sie że te niekontrolowane poczatki macierzyństwa juz za mną.
Lila i ja dołączam się do serdecznych życzeń. Ale z Ciebie młodziutka laseczka
Kasia, juz pewnie po ptokach, ale mam nadzieję, że Twoje milczenie jest tylko zwiastunem dobrego złych początków
A ja od dwóch dni zaprzyjaźniam się z laktatorem ręcznym Aventa. Postanowiłam regularnie odciągać pokarm i dokarmiać małego nim, dopóki jeszcze go mam, bo robaczek coraz niechętniej je z piersi (to znaczy rzuca się, odwraca głowę, niecierpliwi) i chyba już niedługo uda mi się ten pokarm utrzymać .
Poza tym, wciąż problem z kupami. Może moja dieta jest dla niego ciężkostrawna? Ale ja generalnie nigdy nie jadłam rzeczy tłustych czy wzdymających. Już sama nie wiem... Nianiu wypróbowałam dziś plantex, ale dopiero po południu, czekam na efekty
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: