Lipcowe mamy

[brunetka]

Hej!
No to jestem dziś pierwsza .
Pewnie wszytskie poszłyscie głosowac .

 

[elfiko]

ja tam sie na wybory nie wybieram- wole nie przykladac reki do tej juz i tak strasznej sytuacji w naszym kraju. Pojde tylko na prezydenckie ale jeszcze nie podjelam decyzji na kogo glosowac

 

[elfiko]

a pogoda dzisiaj u nas jest super- slonko swieci i jest 26 stopni, juz nie pamietam kiedy we wrzesniu bylo tak cieplo.
w zwiazku z tym przyszlam sobie z mezulem spacerkiem do rodzicow i teraz juz po obiadku pojdziemy spacerowac dalej do cioci ;D
Milej niedzieli lipcoweczki kochane!

 

[elfiko]

oj dzosiaj tochyba tylko ja tutaj zagladam,wszystkie ludzikiwybyly na spacerki ;D ;D ;D

 

[agakrzysztofik]

Hej wszystkie lipcóweczki! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Witam po bardzo długiej przerwie, bo nareszcie mam internet w domu.
Widzę że lipcóweczki nie leniuchują i ciągle popisują na forum 
Mam do Was pytanie - jak jest u Waszych dzieciaczków z kupkami? Ja karmię tylko piersią i moja Ola potrafi nie robić kupki nawet przez 7 dni. A jak jest u Was? Czy też macie takie problemy? Jak sobie z tym radzicie?
Pozdrowionka :laugh:

 

[NiaNia]

Czesć jestesmy w domu. Nie wiedziałam że tęsknota za dzieckiem może być tak silna Juz sie nie mogę doczekać jutra kiedy przytule Maksymiliana.

 

[kaśka k]

Elfiko widziałam że i Ty wypowiedziałaś się u niemowlaków na temat prezentów na chrzciny tak się zdziwiłam tymi opisami imprez na 30 i 60 osób że aż mnie zatkało i już myślałam że jakaś dziwna jestem ale wydaje mi się że dawanie po 500 i 1000 od osoby to chyba lekka przesada ale jak kogoś stać no to fajnie
ale robienie chrzcin na sztukę bo tak wypada to już przesada i szkoda że wytyka się tz. świętoszkowanie nie wiem po co tacy rodzice dają dziecko do chrztu

 

[kaśka k]

Aga k ja znajduję w pampersie kupkę dwa razy dziennie :laugh: ale od początku karmię małą butelką

 

[agakrzysztofik]

Hej Kasia!
To chyba głupio zabrzmi, ale zazdroszczę Wam tych kupek! : U nas pojawienie się kupki w pampersie to prawie jak święto, praktycznie cała rodzina wtedy się cieszy. Próbujemy masować brzuszek, podawaliśmy Debridat, ale to nic nie pomogło :-[

 

[e_mama]

Są dni, że kupa jest w każdej pieluszce. A jak najadłam się czegoś ciężkiego, to zdażyło się 2 razy, że cały dzień Julka nie mogła nic zrobić.

Martwię się natomiast, że moja mała może mieć zespół napięcia mięśniowego. Wyczytałam u lutówek jakie są tego objawy i wszystko wskazuje na to, że mamy problem. Do pediatry idziemy dopiero we wtorek- te ich cholerne limity.... Nie można się dostać do lekarza kiedy jest potrzeba, tylko kto pierwszy ten lepszy i koniec.

Ale dziś był piękny dzień- oby taka złota jesień utrzymała się jak najdłużej.

Testowałam na spacerze nosidełko i super się sprawdziło, Julka dała radę 5 godzin bez jedzenia i zaliczyła pierwsze w swoim życiu wybory